malpi chwyt sztangi

preferuje ktos z was taki uchwyt ? czy faktycznie lepiej pobudza klatke , ja zawsze robilem tym normalnym

Dokładnie. Jest to po prostu jeden z wielu "patentów", który zastosowany umiejętnie może dużo dać - a zastosowany nieumiejętnie może zaszkodzić (jak wszystko zresztą).

Podobnie z chwytem "na zamek". Niech ktoś spróbuje chwytu "na zamek" przy robienie bicepsu - a czy znaczy to, że sam w sobie chwyt jest zły . Mnóstwo osób rezygnuje z wyciskania w wąskim chwycie właśnie ze względu na bóle w nadgarstkach czego małpi chwyt pozwala uniknąć.

Natomiast jeśli ktoś ma opanowaną technikę i wie co robi to nie wiąże się to z żadnym ryzykiem. Tak samo ryzykowne jest robienie przysiadów ze sztangą z tyłu zamiast z przodu (bo w razie czego trudniej uciec spod sztangi). Dziwne też że nikt w ten sposób nie namawia do ćwiczenia sztangielkami, które są znacznie bezpieczniejsze od sztangi w przypadku za dużego ciężaru bo można je po prostu puścić i spadną na boki a sztangę trzeba "turlać" albo kombinować.

Nikt nikogo nie krytykuje za "polemikę" ale polemika polega na przedstawieniu swojego punktu widzenia a nie wywaleniu że "dla mnie to bezsens i głupota a ten co to "wymyślił" to pajac". Jeśli komuś pasuje to stosuje taki chwyt - jeśli komuś nie pasuje to nie stosuje. W niektórych sytuacjach niepotrzebnie zwiększa ryzyko - a w niektórych wręcz umożliwia wykonanie ćwiczenia. I tyle.

Ja stosuje taki ale tylko przy wyciskaniu wasko (na triceps)

Obniża napięcie w przedramionach, a co za tym idzie w stawie łokciowym, ale może to
- destabilizować stawy
- zwyczajnie możesz się zabić przy wypadku

Osobiście widziałem, jak jednemu z rugbystow spadło w ten sposób z połowy dystansu 160kg.

Na tym zakończył trening na ten dzień.
Miał fart, bo to kawał typa był.

Ja tylko przy wyciskaniu w wąskim chwycie i bardzo ostrożnie.

Dokładnie - mam tak samo.

Nie angażuje tak mocno m.ramienno-promieniowych, szczególnie przy zejściu w dół.

Pozwala skupić się na pracy klatki lepiej - tylko, że UWAGA - właśnie jest to wersja KONCENTRYCZNA ćwiczenia/wyciskania, a to spora różnica.

Zmieniony przez - Michail w dniu 2008-02-09 23:20:06

Miałem na myśli triceps czyli dłonie tuż przy sobie - muszę po małpiemu bo by mi ręce wyłamało

nie pobudza lepiej klaty, i wybij sobie na tym etapie treningów taki chwyt bo sobie kuku zrobisz
krzychu-pochwal sie wreszcie formą w "twoja chwila prawdy" w dopingu, bo juz kiedyś pisałem koksom ze przy tobie to leszcze z nich

Bili - 8 miesiąc przerwy

Ale waga się trzyma na 112

Ja preferuję właśnie taki chwyt przy każdym wyciskaniu sztangi, jakoś się przyzwyczaiłem
Aczkolwiek jak mówili Koledzy wyżej - trzeba bardzo uważać a początkujący niech uczą się na chwycie zamkniętym.

Mnie z małpich chwytem dobrze się wiosłuje i podciąga. Lepiej prowadzi się wtedy łokcie szeroko.

Co do wyciskań nie polecam:

http://pl.


http://pl.



POZDRO

ja stosuje ten rodzaj chwytu tylko przy czachołamaczach, przy wyciskaniu jest to wg,. mnie głupotą- raz że niebezzpieczne, dwa, że nie widzę w takim ujęciu sztangi żadnych korzyści jeżeli chodzi o prace mięśni-n a wiec i efekty.