... znowu polubiłem żelastwo.
...
Nie wiem, dlaczego wiele poczatkujacych osob na pytanie, dlaczego cwiczysz odpowiada: Bo chce umiec sie bic... Przeciez to jest chyba zupelne pomylenie faktow... Trening silowy zapewnia ogolna sprawnosc organizmu... zwieksza sile, poprawia wytrzymalosc, poprawia szybktosc... ogolnie nas usprawnia... ale nigdy, ale to niegdy nie nauczy nas sie bic... Wiele osob mysli, ze osoba, ktora podnosci na laweczce 100-150kg niewiadomo jak sie bije... Jednak nie koniecznie... W zasadzie czesto laczy sie trening silowy z nauka w szkole walkie... To jest napewno niezbedne, dla osob, ktore chca ustac na bramce, badz chociazby wstapic w przyszlosci do policji... Jednak jesli ktos spedza czas na silowni z zamiarem stania sie mistrzem sztuk walk to raczej odradzam... Polecam zaprzestanie spedzania godzin na silowni i zaczecie uczeszczac na kursy walki... Tam napewno zdobedziecie wiedze jak sie bronic i uzyskacie w mniejszym stopniu ale zawsze to co byscie uzyskali na silowni... Oczywiscie trenujac nie mozna calkowicie przestac cwiczyc, ale nalezy zmienic zestaw cwiczen...
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Khem, nie powiedziałem, że każdy facet na siłowni to słabiak, tylko że duża część(głównie sezonowcy i dresiarze). A jeśli chodzi o gości na koksie, to jeśli wieżysz, że każdy jest agresywny, to się mylisz. Większość tych z którymi walczyłem wymiękała kondycyjnie. I nadal twierdze, że liczy się psychika i umiejętności najpierw.
Mata mym kościołem, walka mym niebem ju jitsu ma religia
...
Napisał(a)
To jak taki madry jesteś to podejdz do gościa 120 kg... Po co wogóle gadka... Mój kolega który właśnie 120 kg mięcha waży to ziomki z osiedla zakładali się kto podejdzie do niego i mu "BUUUU" prosto w oczy powie I to o tube sie zakładali, więc jakis karateka 60 kg po prostu bałby się podejść do takiego typka nawet jakby się bić umiał.
...
Napisał(a)
A ktoś tu mówił o 60 kilogramowych karatekach? To oczywiste że taki basior ma dużą siłę ale nie oznacza że umie sie bić. Dajmy na to 100 kilowy zawodnik np. Vale Tudo czy Sambo poradziłby sobie bez problemu. Podam przykład. Na treningu były pewnego wieczora sparingi Muay Thai. Wyszedł chłopak około 185 cm. i 85 kilogramów wagi i poprostu znokautował kolanem typowego kafara (niższy ale ważący około 100 kg). Lub też drógi przykład: Trener od BJJ ważący około 80 kilogramów walczył z zapaśnikiem ważącym około 100 kg i zadusił go.
Oczywistym jest że gdy taki kafar za***ie jedną sztuke w ryj to każdy może poprostu się złamać jak scyzoryk lecz jeżeli ktoś trenujący sztukę WALKI i będący w walce skutecznym a ponadto ważący około 30 kg mniej ma spore szanse pokonać takiego osiłka np. duszeniem czy dźwignią. Jeśli chcecie się o tym przekonać to pójdźcie do któregoś z klubów BJJ i powalczcie z kimś. Zobaczycie że sa sporty niwelujące straty fizyczne do przeciwnika.
Odsyłam także do walk Boba Sappa w PRIDE FC oraz K-1 który przegrywał z kolesiami o 60 kilogramów lżejszymi przez np. twardy KO( Mirco "Cro Cop" Filipovic).
Pozdro!
Oczywistym jest że gdy taki kafar za***ie jedną sztuke w ryj to każdy może poprostu się złamać jak scyzoryk lecz jeżeli ktoś trenujący sztukę WALKI i będący w walce skutecznym a ponadto ważący około 30 kg mniej ma spore szanse pokonać takiego osiłka np. duszeniem czy dźwignią. Jeśli chcecie się o tym przekonać to pójdźcie do któregoś z klubów BJJ i powalczcie z kimś. Zobaczycie że sa sporty niwelujące straty fizyczne do przeciwnika.
Odsyłam także do walk Boba Sappa w PRIDE FC oraz K-1 który przegrywał z kolesiami o 60 kilogramów lżejszymi przez np. twardy KO( Mirco "Cro Cop" Filipovic).
Pozdro!
...
Napisał(a)
rzuc sie na ulicy z kolesiem na chodnik i zaluz mu dzwignie, powodzenia, nawet nie bedziesz wiedziall kiedy dostaniesz kilkaporzadnych strzalow z buta na ryj od kolegow
i nie ma zasad na walke, jeden cios, nawet przypadkowy moze Cie roz***ac i tyle, czasami liczy sie fart a czasami z***ana psycha
i nie ma zasad na walke, jeden cios, nawet przypadkowy moze Cie roz***ac i tyle, czasami liczy sie fart a czasami z***ana psycha
**** -->>SFD FiGHT CLuBE<<--****
Ajj ten nieostożny Blinkuś...wpadł jak dziecko.
-=Gainer Team=-
...
Napisał(a)
Nie przeczytałem pierwszego posta bo jestem troche podciety(w koncu to moje urodziny). Ale mi siłownia wystarczyła zeby wpoerdolic i złamac nos kolesiowi 2 czy 3 lata starszemu i jakies 10-15cm wyzszemu.
Zmieniony przez - Dogi89 w dniu 2005-03-26 22:55:39
Zmieniony przez - Dogi89 w dniu 2005-03-26 22:55:39
...
Napisał(a)
ciesze sie Twoim szczesciem
ja to bije sie w ostatecznosci albo jak jestem podciety i agresor sie wlacza
ja to bije sie w ostatecznosci albo jak jestem podciety i agresor sie wlacza
**** -->>SFD FiGHT CLuBE<<--****
Ajj ten nieostożny Blinkuś...wpadł jak dziecko.
-=Gainer Team=-
...
Napisał(a)
wszystkiego najlepszego jak masz urodziny SOG
**** -->>SFD FiGHT CLuBE<<--****
Ajj ten nieostożny Blinkuś...wpadł jak dziecko.
-=Gainer Team=-
...
Napisał(a)
sporty walki przydają sie na ulicy ale nie w takim dużym stopniu, większośc chodzi w grupach i mają przewagę liczebną a to im daje już praktycznie wygraną, najlepiej ćwiczyć sprinty i nie wdawać się w bójki, a tak wogóle to najlepiej mieć klamkę ale do tego trzeba mieć mocną psychę, byle frajer tego nie użyje a jak użyje to nie będzie sobie zdawał sprawy z tego co zrobił
Poprzedni temat
Jak skołować dobry lokal na siłke?
Następny temat
Martwy Ciag-odpuscic czy nie?
Polecane artykuły