Shaggah/ redukcja/pierwsze podsumowanie str.33

już sie zalogowałam jako ja;)

Wczorajsza micha mi troszkę nie wyszła, za mało białka, etc., postaram się poprawić na przyszłość:)

A tu oto mój dzisiejszy trening:

10min rozgrzewka

1.prostowanie nóg na maszynie siedząc-m.czworogłowe ud 30kg
1.zginanie nóg na maszynie leżąc-m.dwugłowe ud 35kg
3.wypychanie ramienia maszyny stojąc-m.pośladkowe 40kg
4.ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem-górny grzbiet 30kg
5.noszenie tułowia z padu na "ławce rzymskiej"olny grzbiet
6.Unoszenie bokiem w górę sztangielek-m.naramienne (barki) 2*5kg po 12 powtórzeń
7.Wyciskanie uchwytów maszyny (atlas) leżąc na ławce skośnej (klatka) 25kg
8.spinanie brzucha na maszynie-brzuch 55kg
9.skręty tułowia na twisterze-brzuch 40kg
30min bieżnia

2 obwody po 15 powt

Dodałam dietkę z dzisiaj
Zmieniony przez - shaggah w dniu 2011-09-28 19:28:04

Zmieniony przez - shaggah w dniu 2011-09-28 22:24:03

Dzisiejsza micha

W sumie to troszkę mi tu smutno

No, co Ty, smutno? Robisz przecież coś dla siebieDziewczyn jest coraz więcej i szefowe nie mają doby z gumy, ale uwierz, że nawet samodzielne wypiski są świetną motywacją do samokontroli- piszę to ja, nadal nieogarnięta Będę zaglądać, trzymam kciuki!

A weź
Boli Cię coś po ćwiczeniach? Nie możesz pomieścić swojej miski w brzuchu?

Będzie git, ćwicz i baw się!
Ja właśnie cierpię ból pośladków, dołączają do nich plecy, na siłce patrzą na mnie jak na wariatkę :P

Dzięki dziewczyny, od razu mi lepiej:) No wiem, że szefowie nie mają czasu, jest taki ogrom tych dzienników, że naprawdę je podziwiam, że ogarniają tak sytuację. Póki co jakoś sobie radzę samodzielnie. Przy zmianie treningu pewnie będe potrzebowała pomocy. Aczkolwiek tak myślę, że może posłużę się dziennikiem Akneraj, bo w sumie on mi jako pierwzy trafił w ręce i zainspirował:)
@Szmaja: no właśnie nie boli mnie nic po ćwiczeniach...w trakcie owszem, a potem przychodzę do domu i się dziwie, że nie mam zakwasów, etc. Tylko raz miałam, po pierwszym treningu...Nie wiem czy robię coś źle czy co?

Dziś na siłce miałam w połowie drugiego obwodu kryzys, zrobiło mi się słabo i niedobrze i chwilę nawet myślałam zeby sobie isc do domu, ale usiadłam, odpoczęłam i dokończyłam.
Ogólnie się cieszę bo zakończyłam drugi tydzień treningów, i w poniedziałek dochodzą mi 4 nowe ćwiczenia:)

dziś:
10min rozgrzewka
1.prostowanie nóg na maszynie siedząc-m.czworogłowe ud 37,5kg po 14 powt
1.zginanie nóg na maszynie leżąc-m.dwugłowe ud 35kg
3.wypychanie ramienia maszyny stojąc-m.pośladkowe 45kg
4.ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem-górny grzbiet 35kg po 14 powt
5.noszenie tułowia z padu na "ławce rzymskiej"olny grzbiet
6.Unoszenie bokiem w górę sztangielek-m.naramienne (barki) 2*5kg
7.Wyciskanie uchwytów maszyny (atlas) leżąc na ławce skośnej (klatka) 30kg drugi obwód tylko 10 powt
8.spinanie brzucha na maszynie-brzuch 55kg
9.skręty tułowia na twisterze-brzuch 40kg
20min bieżnia

2 obwody po 15 powt

dodałam trochę ciężarów, dlatego wyszło mi mniej powtórzeń w tych ćwiczeniach..

dodałam trochę ciężarów, dlatego wyszło mi mniej powtórzeń w tych ćwiczeniach..
jest dobrze

unoszenie sztangielek bokiem:
Unoszenie powinno trwać ok. 3 sek. opuszczanie 1-2 sek. Nic się nie stanie jak będziesz musiała zmniejszyć obciążenie żeby tak zrobić

Jak będziesz się decydowac na treningi Akneraj wybieraj te, od których zaczynała prawie 3 lata temu

Hey Shaggah! Ja swoja przygode z dzienniczkiem sfd mam zamiar zaczac od jutra (akurat 01.10) :) - bede czestym gosciem u Ciebie (mam podobna wage i wzrost) / do tej pory tylko po cichu kibicowalam :) Trzymam kciuki i zycze powodzenia!


Zmieniony przez - lena1981 w dniu 2011-09-30 21:13:58

Zmieniony przez - lena1981 w dniu 2011-09-30 21:14:41

super, że też zaczynasz, na pewno będe wpadać, mam jeszcze do nadrobienia parę innych dzienników, a ostatnio jakoś marnie z czasem u mnie, ale będe się starać-obiecuję:)
wrzucam wczorajszą michę - troche mało kcal, ale jakoś po prostu nie mogłam wcisnąć w siebie wiecej, tuńczyk mi wychodzi już bokiem, muszę sobie znaleźć jakiś fajny zamiennik.

A tak btw, to co jaki okres czasu mam robić pomiary? bo zdaje się, że dietkę zaczełam 10 dni temu. Co dwa tygodnie?

Zmieniony przez - shaggah w dniu 2011-10-01 12:58:36

A tak btw, to co jaki okres czasu mam robić pomiary? bo zdaje się, że dietkę zaczełam 10 dni temu. Co dwa tygodnie?
zazwyczaj dziewczyny wrzucają co tydzień.