Baaaardzo fajny trening. W moim guście. Tyłek poczuł, tył uda też. Trochę mnie tylko bolały plecy jeszcze po tym mc z przed 2 dni. Marudziłam Wojtkowi, że nie dam rady zrobić HT 70x15, bo z reguły ćwiczę z mniejszym ciężarem, ale zobaczyłam, że w rozpisce nie ma tempa, więc wykorzystałam to z premedytacją

I poszło. Jakoś...
Trening trochę dłuższy niż poprzedni, ale gros czasu zmarnowałam na układanie dziwacznej kostrukcji z bloczków, kocy, krążków i sztangi, o którą mogłabym się zahaczyć robiąc żurawia. Dało radę. Następnym razem wrzucę zdjęcie, bo wygląda to idiotycznie.
Serio bardzo mi się dobrze dzisiaj ćwiczyło.
TRENING 2
1.
hip Thrust 4x15 rest 75 40/50/60/70
40/50/60/70(9+6) (ostatnie wymęczone. bez tempa)
2. Military Press 4x10 rest 75 20/25/27,5/30
20/26/28/30 (ok, starałam się te mniejsze ciężary robić wolniej)
3. Glute Hammstring raise 4x10 rest 75masa ciala
ccx15/x10/x10/x10/x10 (wchodzi!)
4. Barbell row 4x10 rest 75 30/35/40/45
30/36/40/46 (ok, można spokojnie dodać)
5a.Trx Leg Curl 3x12 rest 0
ccx12/cc/cc
5b. DB RDL 3x15 rest 60 16kg
16/16/16 (czułam prostniki, normalnie mogłabym wziąć spokojnie więcej)
6a. Plank 3 x max 0
60/50/50 (nie lubię

)
6b. Lying Leg Abduction 3x 25 rest 60 sec
ccx25/x25/x25 (hahaha, takie ćwiczenie liche, a tak mi tyłek spompowało :D)
7. DB Lean Away 3x20 3kg
3/3/3 (trochę mam problem z wyłączeniem kapturów, ale walczę)
Miska niedojedzona, więc wykorzystam to jako pretekst do wszamienia kawałka ananasa, jaki mi został w lodówce.
Mam wrażenie, że coś się odsmalczam, bo mi pomiary kaliperem wyszły pozytywnie i koszulka treningowa, którą kupiłam za małą jakoś się mniej opina. Ale pewnie i tak w sobotę będzie na wadze 63 ;)
Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-02-12 00:14:16