Juventus krytykuje sędziów, Zeman atakuje Juve
04.12.2006, 16:45, kebab88, własne/sports.it
Władze Juventusu Turyn swoimi wypowiedziami dają jasno do zrozumienia, że klub dalej cierpi za udział w aferze Calciopoli, gdyż ich zdaniem Stara Dama w bieżącym sezonie kilkakrotnie została oszukana przez arbitrów. Po drugiej stronie kolejny raz znalazł się czeski trener – Zdenek Zeman, który stwierdził, że sędziowie nadal faworyzują Bianconerich.
Zeman atakuje Juventus
Jako pierwszy dyskusję rozpoczął szkoleniowiec US Lecce, który z resztą niegdyś oskarżał już Starą Damę o
stosowanie dopingu. Tym razem Zeman uważa, że Juve wcale nie przestano pomagać, wręcz przeciwnie. W jego mniemaniu arbitrzy nadal gwiżdżą pod ekipę z Turynu, o czym ma świadczyć nieuznany prawidło zdobyty gol przez Triestinę oraz czerwona kartka, jaką zobaczył jeden z jego podopiecznych – Diamoute, który tylko dwukrotnie zdążył sfaulować zawodników Deschampsa. "Protesty działaczy Bianconerich są oparte na tym, co wydarzyło się pierwszy raz. Juventus jest traktowany jak pozostałe drużyny, a nawet inaczej. W meczu przeciwko Juve Diamoutene popełnił dwa przewinienia w przeciągu 70 minut i otrzymał czerwoną kartkę, a Triestinie niesłusznie anulowano prawidłowo zdobytego gola. Nie zmieni się systemu korupcyjnego wyrzucając dwie osoby." – stwierdził.
Nikt nie ma wątpliwości co do tego, że mówiąc o wyrzuceniu dwóch osób Zeman miał na myśli byłego dyrektora generalnego Biało-czarnych – Luciano Moggiego oraz administratora tego klubu – Antonio Giraudo.
Juventus kontra arbitrzy
Władze Starej Damy mają z kolei odmienne stanowisko w tej sprawie. Alessio Secco jasno powiedział, że w tym sezonie sędziowie zdecydowanie częściej mylą się na niekorzyść Juventusu. Tak było w starciu z SSC Napoli, Albinoleffe, Brescią Calcio oraz w pojedynku z FC Genoą. "Genoa? To co działo się na Stadio Marassi widzieli wszyscy. To dziwne, że w czternastu spotkaniach sędziowie nie podyktowali nam ani jednego rzutu karnego." – stwierdził.
Poczynania sędziów najlepiej podsumował bramkarz Gianluigi Buffon. "Kiedy za bardzo chce się być sprawiedliwym, nieuniknione jest doprowadzanie do niesprawiedliwości." – powiedział.
W bieżącym sezonie ligowym „sprawiedliwi” w taki oto sposób w twierdzeniu ludzi ze środowiska Juventusu krzywdzili Bianconerich: czerwona kartka Buffona w meczu z Albinoleffe, dwa nie podyktowane rzuty karne w starciu z SSC Napoli i nieuznana bramka Davida Trezeguet, nie przyznana jedenastka w meczu z Brescią Calcio oraz kontrowersyjny rzut karny przyznany Genoi w pojedynku ze Starą Damą i czerwona kartka dla Pavla Nedveda w tym spotkaniu.
Kto ma rację?
Wydaje się, że obie strony mają swoje racje. Jeśli chodzi o wypowiedź Zdenka Zemana, to rzeczywiście można mieć zastrzeżenia co do decyzji sędziego, który z niewyjaśnionych przyczyn nie uznał bramki Triestinie, ale i władze Starej Damy w zdecydowanej większości wymienionych przypadków mają słuszność.