DT JustBlackBerry

Od wolnego truchtu przechodziłam do szybszego biegu

polecam trochę rozciągania dynamicznego, wykroki bez obciążenia, przyciąganie kolana do klatki chodząc, wymach w przód+bok+tył, etc.

Dzień 40
13.04.2014 r.



Warzywa: pomidory, cebula, marchew, kapary, papryka czerwona, por
Płyny: woda, kawa
Suplementacja: olej z wiesiołka (+kurkuma i pieprz cayenne)
Leki: Estreva, Novothyrol, Vigantoletten

DNT

Pomiary

Waga 59,7/?/?/60/60,5/?/?/60,2/?/61/?/?/?
Biust 87/87/87/87/87/87/87/87/@87/87/87/87/88 (+1)
Pod biustem 76/77/76/77/77/77/77/77/@77/77/77/77/77
Talia 68/69/69/69/69/70/69/69/@69/69/70/70/70
Pępek 73/73/74/73/71/72/73/73/@74/74/74/74/73 (-1)
Biodra 83/84/83/84/83/84/84/85/@85/85/85/85/84 (-1)
Udo 54/54/54/55/55/55/55/55/@55/55/55/55/55
Łydka 34/34/34/33/33/34/34/34/@34/34/34/33/33

Dalej czuję, że nabieram wody, jestem napuchnięta, a mimo to pomiary nie najgorzej wyszły

Noga nadal boli, wydaje mi się, że naciągnęłam, boli tylko jak się poruszam. Smaruję jakimś mazidłem z mentolem i salicylanem metylu. Nie będzie to przeciwwskazaniem do treningu jutrzejszego?

Mawashi - zastosuję kolejnym razem na pewno.

Zmieniony przez - JustBlackBerry w dniu 2014-04-13 15:39:20

Sprawdzisz na treningu. Po prostu wyeliminujesz ćwiczenie które będzie powodowało ból i tyle. Nic na siłę.

Dzień 41
14.04.2014 r.



Warzywa: pomidory, cebula, marchew, kapary, papryka czerwona, por, brokuł, fasola szparagowa zielona
Płyny: woda, kawa
Suplementacja: olej z wiesiołka (+kurkuma i pieprz cayenne)
Leki: Estreva, Novothyrol, Vigantoletten

Trening

1. MC
45kg/50kg/52,5kg/55kg/57,5kgx5
2. Goblet squat
15kg/17,5kg/20kg/22,5kg/25kgx5
3. Uginanie podudzi siedząc
21kg/28kg/35kg/42kg/49kgx5
4. Wiosłowanie sztangielkami leżąc przodem na ławce
7,5kg/8kg/10kg/10,5kg/12,5kgx5
5. Wyciąg górny wąskim chwytem
28kg/28kg/35kg/35kg/42kgx5
6. Przenoszenie sztangielki leżąc
5kg/5,5kg/5,5kg/7,5kg/8kg
7. Uginanie na biceps z hantlami
5kg/5,5kg/5,5kg/5,5kg/5,5kgx5
8. Rotacja ramienia w oparciu o kolano
2kg/2kg/2kgx15
9. Brzuch na piłce: but ups
3x15

+ 20 minut aero

1. Ciężko pod koniec, muszę utrwalić nawyk spinania łopatek, coby się nad tym nie zastanawiać, tylko automatycznie robić
2. Ok, mocne skupienie na jak najszerszym ustawieniu kolan
3. Ok, chociaż na początku nie wierzyłam, że 49 kg się uda
4. 12,5 kg średnio - mam wrażenie, że jeszcze za ciężkie, bo nie mogę dobrze spiąć łopatek. Zobaczymy na kolejnym, najwyżej zrobię z mniejszym obciążeniem, ale porządnie angażując plecy
5. Ok
6. Udaje mi się coraz dalej przenosić
7. Tutaj za skarby nie dało rady więcej, tj. 7,5kg... Żeby nie było - spróbowałam, ale nawet raz nie poszło. Planuję dokupić obciążniki 1,5kg na nadgarstki - 6,5kg wygląda bardziej realnie
8. Baaardzo powoli
9. Napompowałam piłkę i lepiej poszło.

Bardzo podoba mi się dzień 5x5, chyba najbardziej ze wszystkich. Martwiłam się o te naciągnięcie, ale prawie nic nie czułam na treningu, więc nie było konieczności rezygnowania z żadnych ćwiczeń. Teraz ciągnie mnie tylko trochę jak chodzę, ale tragedii nie ma. Nauczy się Diana następnym razem porządniejszą rozgrzewkę robić

Zmieniony przez - JustBlackBerry w dniu 2014-04-14 14:32:55

Dzień 42
15.04.2014 r.



Warzywa: pomidory, cebula, marchew, kapary, papryka czerwona, por
Płyny: woda, kawa, herbata czarna
Suplementacja: olej z wiesiołka (+kurkuma i pieprz cayenne)
Leki: Estreva, Novothyrol, Vigantoletten

DNT - aikido/stretching

Na aikido mieliśmy dziś w sumie więcej stretchingu - głównie dolnej części pleców.

Dzień 43
16.04.2014 r.



Warzywa: pomidory, cebula, marchew, kapary, papryka czerwona, por
Płyny: woda, kawa
Suplementacja: olej z wiesiołka (+kurkuma i pieprz cayenne)
Leki: Estreva, Novothyrol, Vigantoletten

Trening

1. Przysiady ze sztangą na plecach
20kg/22,5kg/22,5kgx15
2. Wykroki chodzone
5kg/7,5kg/7,5kgx15
3. Wiosłowanie jednorącz
10kg/10kg/10kgx15
4. Face pull
7kg/7kg/7kgx15
5. Wyciskanie leżąc ze sztangielkami na ławce skośnej
5,5kg/7,5kg/7,5kgx15
6. Power fly na ławce poziomej
5kg/5,5kg/5,5kgx15
7. Arnoldki
5kg/5kg/5kgx15
8. Unoszenie bokiem stojąc + w opadzie tułowia
2kg/2kg/2kgx15
9. Wyciskanie francuskie jednorącz siedząc
2,5kg/2,5kg/2kgx15
10. Planck
1m/1m/38s

+ 20 minut aero

1. Ok
2.
3. Z 12,5kg już bym skiepściła technikę, z 10 kg było już bardzo trudno na koniec
4. Ok
5. Ok
6. Ok
7. Może i mały ciężar, ale pod koniec ledwo ledwo podnosiłam
8. Ok
9. Regres w stosunku do pierwszych dwóch serii, bo już ręka się nie chciała podnosić z 2,5kg
10. Pomiędzy seriami 30 sekund przerwy, wedle założeń

Dzień 44
17.04.2014 r.



Warzywa: pomidory, cebula, papryka czerwona, por, kapusta kiszona
Płyny: woda, kawa, melisa
Suplementacja: olej lniany (+kurkuma i pieprz cayenne)
Leki: Estreva, Novothyral, Vigantoletten

DNT - 30 minut biegu w zmiennym tempie 30/30

Tym razem dużo dłuższa rozgrzewka, według zaleceń. Trochę czuję jeszcze dyskomfort w tym miejscu po bieganiu, głównie kiedy chodzę. Następne bieganie najprawdopodobniej za tydzień w sobotę, więc zdąży się chyba na dobre zregenerować już

Od paru dni (chyba od kiedy biorę leki) zauważyłam, że nabieram wody. Co ciekawe rano jestem bardziej napuchnięta niż po południu. Będę obserwować dalej.

A w głowie już tylko Święta 2 rozpustne dni nieliczenia miski i zażerania się krokietami z soczewicą O jajkach nie wspominam, bo na co dzień nie narzekam na ich brak

Dzień 45
18.04.2014 r.



Warzywa: pomidory, cebula, papryka czerwona, brokuł, kalafior, fasola szparagowa żółta
Płyny: woda, kawa
Suplementacja: olej lniany (+kurkuma i pieprz cayenne)
Leki: Estreva, Novothyral, Vigantoletten

Trening

1. MC
40kg/45kg/45kg/50kgx10
2. Goblet squat
17,5kg/20kg/22,5kg/25kgx10
3. Uginanie podudzi siedząc
20kg/25kg/30kg/35kgx10
4. Wiosłowanie sztangielkami leżąc przodem na ławce
7,5kg/7,5kg/10kg/10kgx10
5. Wyciąg górny wąskim chwytem
20kg/25kg/25kgx10/30kgx7
6. Przenoszenie sztangielki leżąc
5kg/5kg/7,5kg/7,5kgx10
7. Uginanie na biceps z hantlami
5kg/5kg/5kg/5kgx10
8. Rotacja ramienia w oparciu o kolano
2kg/2kg/2kgx15
9. Brzuch na piłce: but ups
3x15

+ 20 minut aero

1. Szkoda, że na tej siłowni (bo w rodzinnym miasteczku jestem) nie ma krążków 1,25 kg, bo może by dało radę te 52,5kg, bo 55kg na 10 powtórzeń nie bardzo jeszcze
2. Ok
3. Ok, na jeszcze innej maszynie. Już 3 warianty różne wypróbowałam
4. Tu miałam problem. Na tej siłowni ławka jest szeroka, krążki na hantlach wielkie i ciągle o ławkę zaczepiam... Rozprasza mnie to tylko i nie skupiam się na tym na czym powinnam. A na dodatek nie mam się o co nogami zaprzeć taka dziwna ta ławka. Dałoby radę na wiosłowanie sztangą na czas pobytu na tej siłowni zamienić?
5. Na tym wyciągu jakoś źle obciążenie musi być zaznaczone. No ale nieważne co zapisane, ważne jak zrobione
6. Ok
7. Ok
8. Szatański ból
9. Na tej siłowni też nienapompowana piłka. Ale jakoś poszło

W poniedziałek siłownia zamknięta Zrobię najwyżej jakiś porządny stretching w zamian.

4. Jasne, bez problemu. Możesz też zrobić wiosło hantlami w opadzie tułowia.