Bo tylko chamy i babochłopy siedzą w SPAMie

u mnie na sił sa whey protein i trec isolate za 5, 6 zlotych od kubeczka , zawsze prosze pania zeby mi mniej wody nalala i ubila jak bialko od jaja wtedy wychodzi taki gesty szejk jak w macdonaldzie omnomonomo tylko ze to zbankrutowac idzie :D

Fuxiatka

Daj znać co wybierzesz bo ja rozdarta jestem

Teraz wyjde na dupoliza i pewnie wybiore ten co polecala Marta :D
Lean Dessert BSN

Lisus, nie w pracy, tylko w pracy + w domu - moje papiery sa mobilne:) ale jakty mgr z prawa piszesz, jeśli z tym wiążesz jakies plany zawodowe, to tak to wyglada

deja vu

Lisus, nie w pracy, tylko w pracy + w domu - moje papiery sa mobilne:) ale jakty mgr z prawa piszesz, jeśli z tym wiążesz jakies plany zawodowe, to tak to wyglada

Niestety wiem, mysle o aplikacji ale dla mnie opcja pracy >8 godzin jest nie do przyjecia. Szczegolnie ze pod wzgledem finansowym to lezy i kwiczy... a miloscia do prawa sie nie nakarmie i nie ubiere :D

Zmieniony przez - Lisus w dniu 2013-05-23 08:52:41

Dlatego uciekłam z korpo - po 2 latach pracy po 16-20h miałam dość, miętka jestem. Teraz pracuję 8 plus 2-3 od czasu do czasu i niektóre weekendy, i jest fajnie

jaka aplikacja? o ile to nie tajemnica - radcowska? adw? - tak mi to cywilne podpowiada - ja sie na nim nie znam, nie lubię i wogóle feee

Pracowałam z kancelarii radców w gdańsku na 3 i 4 roku studiów za okrągłe 600 złotych, na pół etatu bo w pozostale dni bylam na uczelni, byłam taka szczęśliwa wtedy, lubiłam to co tam robie tylko nie zauważyłam kiedy zamieniłam się w płaczącą, rozżaloną spuchniętą babuleńkę. Nie polecam nikomu, NIKOMU przy zdrowych zmysłach. Teraz od 2 lat pracuje w korpo, 8 godzin, dzień dobry do widzenia nie siedze po godzinach. Najpewniej byłoby iść na radcę a mi ostatnio pojawił się pomysł komornika. Najpewniej i najprościej ale zawód mało wdzięczny :D Ale moim marzeniem zawsze było i będzie zostać sędzią ale za głupia na to jestem i za malutka :)

jak nie chcesz pracowac po 12 godzin na dobę, w permanentnym stresie, że ciągle żle, za mało, ze jesteś beznadziejna, to bycia sędzią nie polecam:)

nawet nie próbuję = ) Ale ile razy w sądzie byłam na rozprawie czy to w okręgu czy w apelacji to Ci sędziowie...kurcze no... przysięgam że widziałam bijące od nich światło mądrości :D
I jakiejś charyzmy , namacalnej wręcz


Zmieniony przez - Lisus w dniu 2013-05-23 09:02:49

deja vu

jak nie chcesz pracowac po 12 godzin na dobę, w permanentnym stresie, że ciągle żle, za mało, ze jesteś beznadziejna, to bycia sędzią nie polecam:)

Pracujesz w sądzie ?