Dzisiaj samopoczucie w ciągu dnia dość średnie. Jakoś byłem niewyspany i ogólnie zamulony. Wydaje mi się, że zamulenie wynikało z tego, że trochę ostatnio namieszałem z miską. W środę niechcący wyszła mi opcja
JEM/NIE JEM to sobie pomyślałem, że skoro jeden dzień wyszło samo to jeszcze sprawdzę temat przez następne kilka dni. Od środy do dzisiaj miałem od wieczora do popołudnia około 17h postu każdej doby. Najlepiej się czułem wczoraj. Dzisiaj natomiast kiepsko, trochę mnie głowa bolała, pić się chciało okropnie. Do 14-stej wypiłem chyba 1,5l wody + jakaś herbata. Dopiero jak zjadłem obiad (prawię bez węgli) to samopoczucie się zaczęło poprawia ale i tak szału nie było. Zastanawiałem się czy treningu nie przełożyć na jutro ale jakoś się zmobilizowałem. A wracając do diety to raczej nie dla mnie chyba (choć domyślam się, że może popełniłem jakiś błąd). Ciężko mi w te kilka godzin okna żywieniowego wpakować w siebie duże ilości jedzenia. Zwłaszcza, że lubię np warzywa a np jakaś sałatka powoduje, że nie mam już miejsca na konkrety
Zobaczymy ale jakoś najbardziej mi pasują tradycyjne 3 posiłki dziennie z dużą ilością warzyw + jakieś przekąski w postaci jogurtu, serka wiejskiego, orzechów itp.
Dobra dzisiejszy trening FBW:
Back squat - 20kgx5x2, 30kgx5, 40kgx4, 50kgx5, 60kgx3x2, 60kgx5, 50kgx5x2
Bench press - 20kgx5x2, 30kgx5, 40kgx4, 50kgx5, 56kgx5x2, 50kgx5x2
Chin ups - 10x3powt - robione między seriami wyciskania na ławce
Dumbbell row - 24kgx8, 26kgx8, 30kgx8
Lateral raises - 3x10powt
To tyle. Fajnie się ćwiczyło. Piątek to i mało ludzi bo pewnie wszyscy imprezują. Niech sobie imprezują przynajmniej można normalnie trening zrobić
Jutro chyba wolne.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - adam77 w dniu 2015-03-06 22:31:59 
adam77
panteon
Musiałem czekać aż się zwolni stanowisko do siadów. Qr.. siłownia ogromna i tylko jedno stanowisko do siadów - nędza straszna. Muszę w poniedziałki o innej porze chodzić, może będzie lepiej. Jak już się doczekałem to miałem mało czasu na trening ale udało się wykonać to co chciałem, prawie.
