Dziś bardzo wcześnie zaczęłam, już jestem po treningu nóg
Trening taki sobie... mogło być lepiej, ostatnie 2 tygodnie ledwo żyje, a jest coraz gorzej, aż boje się, co będzie na miesięcznej redukcji... jak już chodzę "nie w sosie", non stop rozdrażniona i wykończona szkołą, a do tego jeszcze mnóstwo obowiązków. Mimo wszystko nie poddaje się. Na razie treningi robię z rana, bo potem już czasu bym nie znalazła, a tak to raz dwa przed zajęciami. Obecnie jestem tak zawalona robotą, że nie wiem co będzie z zawodami w Poznaniu w następny weekend, czy jednak nie będzie spędzony z nosem w książkach i pisaniu pracy, bo czas goni :'-( Zawsze stawiałam naukę na pierwszym miejscu, przyjemności na drugim. Niemniej jednak nawet jak odpuszczę te zawody to nic wielkiego się nie staje, bo miałam jechać dla zabawy i sprawdzenia samej siebie, wolę odpuścić Muscle Up, żeby nauczyć się co trzeba, żeby nie było komplikacji na późniejsze zawody - mistrzostw polski itd. i mieć to za sobą, niż żeby wlekło się za mną
Wiem tylko, że czeka mnie baaaardzo pracowity miesiąc przed startem, który już niebawem
trening:
Przysiady siłowe
Przysiady smith
Wykroki chodzone
Prostowanie siedząc
Uginanie leżąc
Dzień dobry
Unoszenie nogi klęcząc
Unoszenie nogi bokiem
Wspięcia na palce
Suplementacja:
HiTec BCAA Powder rano 12g podczas treningu 12g
HiTec Whey C6 rano 30g, po treningu 30g
HiTec Vitamin A-Z 2 kapsy rano
HiTec ZMA 2 kapsy przed snem
HiTec VasoFusion 8 kaps przed treningiem
ThermoFusion - 2 kapsy 2 razy dziennie przed posiłkami