Tibes So Fit Dad ! Bieganie, siłownia, triathlon

156 HR to ok. 84% HRmax (przy założeniu, że max to 185). Według tabel Danielsa z wyniku na 10 km, biegi progowe powinien biegać po 4'42", ale przy założeniu długości biegu do 20 minut. Przy dłuższych biegach progowych (Xzaar kiedyś u mnie o tym pisał), tempo maleje wraz z wydłużaniem dystansu.

Także patrzać na HR i na zalecenia Danielsa, w obu przypadkach mój bieg spełnia wymogi. Przed biegem oceniam sobie mniej więcej ile powinienem pobiec. Ale tak na prawdę to biegnę to na wyczucie. Biegnę, aby było ciężko (w przypadku 10 km, pierwsze 15-20 minut nie jest aż tak ciężkie), ale wiem, że jestem w stanie wytrzymać to tempo dłuższy czas. Kosztuję mnie to sporo wysiłku, ale siłą woli to utrzymuje. Z drugiej strony wiem, że przy tym tempie jak tylko bym o 10s/km przyspieszył to nie dokończę treningu.

Tak jest ok. W przypadku treningu jest tak, ze 80-90% dystansu biegnie sie aby dobiec na "trening wlasciwy" jak to nazywam. Gdy robie wybieganie 35km - biegne 30, by pozniej 5 walczyc. Zmieniaja sie te proporcje w miare zmiany dystansu, ale tak to dziala. Ten moment gdy zaczyna sie ciezko, a do domu jeszcze kawalek, to jest ta walka, ktora daje frajde i odplaca progresem. Troszke inaczej dziele to sobie w triathlonie, bo jestem bardzo slabym plywakiem, i bardzo srednim kolarzem. Plyne i jade powtarzajac sobie, byle do biegu. Bo na biegu moze i nie jestem wybitny, ale nie jestem juz ogorkiem "do bicia" ;)

16 maj - poniedziałek

Oj ciężko było wstać. Niedospany po aktywnym weekendzie. Dzisiaj crossfit leciutko, dużo techniki i WOD na malym obciażeniu, by uczyć się techniki.

17 maj - wtorek

Nietreningowy. Po prostu zaspałem. Postaram się w tygodniu nadrobić ten trening.


18 maj - środa

Najpierw trening siłowy, na koniec WOD, na szybko wymyślony. Zaczyna coraz bardziej mi się podobać ten CROSSFIT. Fajnie by było kiedyś rwać 100kg.






19 maj - czwartek

Interwały biegowe. Tydzień temu robiłem po 4'20", dziś zaatakowałem 4'15" i prawie wszystkie się udało. Wydolność jest, ale noga już szybciej nie podaje. Mam nadzieje, że to wystarczy aby złamać 45 min.








Muszę pasek HR mocniej chyba moczyć przed bieganiem, bo na początku lekkie zakłócenia są.


Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-05-19 22:19:25

Bardzo regularne interwały, fajny cel te 45 min. Trochę już pewnie boli takie bieganie, co?

Pierwszy jest spoko, potem się robi trudniej, ostatnie 2 to walka z głową. Za tydzień sprobuje po 4'10", zapas tętna mam, muszę tylko nogi rozkręcic.

Podobnie miałem z paskiem - zwłaszcza jak było gorąco. Moczyłem w domu, a jak wyszedłem biegać to potrafiło wyschnąć i wychodziły cuda na kiju ;)

20 maj - piatek

Z rana CrossFit. Uczę się podrzutów na podsiad, narazie wychodzi na ćwierć podsiad, ale jest lepiej niż kiedys robiłem. Dziś WOD z Thrusterami. Niestety ograniczenia w mobilności nie pozwalają mi wykonać dobrze tego ćwiczenia. Wspomagałem się piłką lekarska, na która siadam (a raczej tylko smyram).






21 maj - sobota

Aaaa.. wreszcie rower! Lubie to! W jedną stroną lekko pod wiatr, z powrotem z wiatrem.






Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-05-21 10:15:17

Potrzebna Ci kolarka/szosa. Bardzo dobry czas na MB.

Aby być bardziej dokładnym to jeżdze na rowerze typu cross. Geometria ramy kompletnie nie aero, ale za to opony dosyć cienkie. Jak jest ładna prosta i nie ma samochodów to kłade sie na kierownicy łokciami (niczym na lemondce) i wtedy od razy +3 km/h.





Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-05-21 12:19:49