zalezy co robisz samuraj jak pojechales do roboty i za******lasz to moze i nuda a jak sie dobrze bawisz i przy tym masz troche kasy zeby roz***ac na przyejmnosci , pozatym ****a jak to mowi lukasz k jestesmy duzi goscie mamy prosciej
Ostatnio jechałem sobie kabaryną w Polskę.jako że nuda zawiało zacząłem się rozglądać po współpasażerach,pewna pani czytała ksiazkę Grzeczne dziewczynki sie nie bogacą.morał tej histori taki że do garów k***a a nie czytać bzdury i rozmyslać nad straconym zyciem%-)
no cóż, ja powiem że zawsze miałam do seksu i randek podejście sportowe \-) Dlatego pasowało mi częste przemieszczanie za lat studenckich %-) A teraz to jeden chłop już prawie 4 rok - nudą wieje %-)
Nudą wieje. Brak motywacji do czegokolwiek spowodował iż cały dzień przeleżałem na trampolinie obracając dupę do słońca jak wskazówka zegara słonecznego. Zawsze to lepsze niż leżenie na kanapie i gapienie się w telewizor. Wczoraj odbyłem krótki trening z Bronkiem Olenkowiczem, mający na celu ocenę i poprawę mojej techniki w treningach z [...]
hehehehe nuda tu u mnie. wiec nie wiem co robic a tabaty mi sie nie chce, a nawet gdyby to tylko 4 minuty mi zajmie i potem nie bedzie nic do roboty nadal