Siema, właśnie wróciłem z siłowni i muszę przyznać, że nabiło mnie strasznie. Po 2 dniach jedzenia syfu (2 pizze, MC Donalds, kupa frytek, placki ziemniaczane z gulaszem i ciasta) jestem dużo większy, bardziej pękaty, wyszło więcej prążków i żył. Aż żałuję, że nie było ze mną nikogo żeby porobić jakieś zdjęcia.
Rano 5jajek sadzonych, 8 kromek razowego pieczywka, 4 porcje agmatyny i na trening.
Trening:
-Wyciskanie na Hammerze płaska 4s
-Wyciskanie na Hammerze skos+ 4s
-
Rozpiętki w bramie 4s
-Uginanie ze sztangą 4s
-Uginanie z supinacją 3s
-Modlitewnik 3s
Ten tydzień planuje luźniejszy, potem ustalę z Adamem plan działania i walczę, a żeby wszystkich zaskoczyć w roku 2015.