redukcja i ujędrnienie po ciążach

agamall ja tak jak napisala obliques zalewalam platki woda na noc, rano dodawalam starte jablko i cynamon, czasem orzechy, migdaly lub wiorki kokosowe, wychodzi naprawde dobre :)
Ostatnio zamiast moczyc na noc mieszam cale lub zmielone platki z jajkiem i dodatkami, wrzucam na patelnie i robie pyszny placek, az sie nie moge doczekac jutrzejszego sniadania Czasem jeszcze do tego ubije bialko z owocami lub odzywka... Mniam

Wino i kawa ze śmietanką była, w jakimś tam odstępie czasowym
He, samej śmietanki to ja raczej nie pijam
A z ww na noc, ok. Jeśli o mnie chodzi, mogę jeść je na obiad i potem same białka (bo jakoś te schabiki się twardo mnie trzymają). Jutro porobię pomiary, ale raczej wesoło nie będzie.

A tu wczorajsza miska:

Warzywa: szpinak, czosnek, ogórek świeży i korniszon, papryka, natka, marchew, koperek, cebula
Suple: omega 3 x 2
Płyny: na pewno ponad 2 l wody i herbatek różnych

Miska nieco zanieczyszczona, bo to były urodziny mojej córki. Torta i ciast udało mi się uniknąć niepostrzeżenie , natomiast nie dałam rady wydłubać wszystkich ziemniaków z sałatki i coś tam wpadło niechcący...
Wpisałam kurczak pierś, ale tak naprawdę była to wiejska dorodna kura, a takiej pozycji w spisie sfd nie ma.


Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-02-13 14:17:05

Dzisiejsza miska:

Warzywa: marchew, pietruszka korzeń i natka, seler, ogórek
Suple: omega 3 x 3, Hepason x 1
Płyny: 1,5 l


Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-02-13 19:55:00

nie marudzic zapitalac gdzie treningi?

Kto marudzi??? (no, może czasem troszku)
Treningi zapominam tu wpisywać, ale co drugi dzień ćwiczę trening Obli z piłką lub callanetisc (na zmianę).
Od jutra robię trening codziennie: na zmianę callanetics z piłką. Słabo spada (w każdym razie spodnie na to nie wskazują) więc pomyślałam, że obcięcie węgli wieczorem i częstsze treningi coś dadzą. Chyba, że źle myślę?
W weekendy jestem zajęta to nie ćwiczę

no tak no tak, brakuje aero

Wiem
W domu (nie swoim) warunków brak, ale na mieście prawie każdego dnia nie korzystam z auta i komunikacji miejskiej, tylko dziarskim krokiem pokonuję różne odległości (często zajmuje mi to pół godziny). Zawsze rano przed 8.
Liczę, że wiosną będzie okazja poruszać się w terenie z osobą wytrenowaną. Chodzi o jogging i badminton.
A teraz pozostają sanki z dzieciakami. Biegnąc i ciągnąc

Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-02-13 21:49:54

Miska:
1600 kcal, BTW 120/60/reszta


Warzywa: marchew, seler, pietruszka korzeń
Suple: omega 3 x 3
Płyny: 1,5 l

Trening: callanetics


Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-02-14 20:42:21

to powchodz po schodach, mieszkasz w bloku? rób codziennie pare pieter w te i z porotem

Mieszkam w domku piętrowym, to mogę polatać tę i nazad
A w bloku będę mieszkać tak na wiosnę, na 4 piętrze. O, to dopiero będę mogła polatać