SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

redukcja i ujędrnienie po ciążach

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 59066

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
marineira

Pewnie masz rację, na razie "macam" się z tym wszystkim na siłowni
Muszę pamiętać o swoich ograniczeniach, żeby się ponowną rehabilitacją nie zakończyło (barki) więc na razie nie robię progresji. Jestem typową gruszką, więc nacisk kładę na górne partie i aero/lub interwał (gdy jest siła lub nie ma czasu). Dolne partie ćwiczę z malutkimi obciążeniami, dużo powtórzeń w 3-4 seriach. Instruktor, którego poprosiłam o pomoc,wydaje się sensowny, reszta się popisuje
Po siłowym robię zwykle aero ok.40-50 minut lub interwał (zwykle 5, czasem 6) ale to mnie dobija, jeszcze kondycja słaba.

A wczoraj zaspałam i cały dzień wszędzie się spóźniałam, więc nie było siłowni. Była dziś, dół + brzuch + interwał, wypiska wieczorkiem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
Dzisiejsza miska:

Warzywa: sałaty mix, papryki różne kolory, ogórek, pomidor, szczypior
Suple: omega 3 + wit. E, tran, olej z wiesiołka, Mg
Płyny: ok.3 l

walczę ze sobą, żeby nie jeść nabiału, ale mi słabo wychodzi, bo ciągle ostatnio chce mi się nabiału

Trening:

rozgrzewka: bieżnia 10 min.

1. lifty z linką w bok po 4x20
2. wypady w bok po 3x20
3. sqaty z liftem w bok po 3x20
4. lifty z linką w tył po 3x20
5. brzuch:
- m.dolny 3x50
- m.prosty 3x50

interwał na bieżni 33 min.

rozciąganie ok.7 min.

acha, maszyny były zajęte, więc poradziłam sobie bez nich

Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-04-13 20:10:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
Dawno mnie tu nie było...
Miskę trzymam wg rozkładu, właściwie codziennie jem to samo, urozmaicając warzywa. Reszta jak zwykle, bo z braku czasu tak mi wygodniej, żeby nie ważyć i liczyć.
Treningi wyglądają tak:

poniedziałek - siłownia: dół obwodowo + brzuch + interwał na bieżni
wtorek - siłownia: góra obwód + skakanka + brzuch + intwrwał na bieżni
środa: ok.35 min.na orbim, a potem godzina strtchingu
czwartek: siłownia: dół obwodowo + brzuch + interwał na bieżni
piątek: siłownia: góra obwód + skakanka + brzuch + intwrwał na bieżni

czasem w sobotę odwiedzam klub przed pracą (co 2 tydzień, bo tak pracuję) i idę na grupowe zajęcia: interwał fatburning

w niedzielę się byczę

kiedy ćwiczę dół obwodowo, pomiędzy obwodami skaczę na skakance ok. 1 minutę, bo instruktor twierdzi, że tak szybciej pozbędę się tłuszczu

mój obecny interwał na bieżni wygląda tak: 3 min. rozgrzewka, potem 1 min.speed 7 i minuta speed 12, po 17 minutach jest cool down i się rozciągam

bolą kopyta, ale mam nadzieję, że nie na darmo

acha, pokazałam plan instruktorowi i ma ochotę wprowadzić jakieś zmiany (tzn.cięcia w kcal) ale zanim mu pozwolę cokolwiek mieszać, wolę żeby któraś z WAS się w tej kwestii wypowiedziała...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
Dziś DNT, wczoraj pracowałam i przed pracą wyskoczyłam na zajęcia grupowe. Miła odmiana od siłowni, no ale skłamałabym, gdybym stwierdziła, że nie lubię ćwiczyć na siłce. Nawet wolę. Nawet chodzę zła jak coś mi wypadnie i tam pójść nie mogę.

Cyferki stoją w miejscu więc już czas, żebym znalazła czas na robienie wypisek, bo może gubi mnie to "na czuja" ? O dziwo, nie ciągnie mnie do rzeczy zakazanych (czy też nie polecanych), a nawet mam jakieś parcie na mięso i łososia. Po treningach włącza mi się takie ssanie, że jak nie zjem, to mi słabo. Trochę mnie to przeraża, bo nic się nie zmienia w cm, więc te ostatnie uwagi instruktora i brak efektów dają mi do myślenia. Sama nie chcę już nic kombinować na własną rękę, bo to spieprzę. A tak chociaż cieszę się z ładnej cery, mocniejszych włosów i braku przedokresowego parcia na słodkie

Więc gdyby ktoś to czytał i miał pomysł, żeby i u mnie ruszyło, to byłabym wdzięczna. Z nabiału używam tylko mleka lub śmietanki do kawy. Jeśli cięcia to jakie? Może jakaś zmiana BTW? A może mam źle treningi ułożone?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
Dzisiejsza miska:
BTW 120/60/reszta

Warzywa: sałaty mix, rzodkiewka, cebula, pomidory, ogórki, natka, czosnek
Suple: omega 3, olej z wiesiołka, Mg
Płyny: ok.3 l wody

Trening na siłowni:

rozgrzewka na orbim 5min.
1. klatka na maszynie x 15
2. triceps na maszynie x 15
3. biceps na maszynie x 15
4. triceps z hantlami (po 3kg na rękę) x 15
5. przywodziciele na maszynie x 30
6. odwodziciele na maszynie x 30
7. orbi 3 min

5 takich obwodów

potem interwał na bieżni ok.15 minut speed 7 60s/speed 12 60s

cooldown

szybkie rozciąganie

a jednak miski lepiej pilnować i wpisywać, bo za mało białka wyszło i chyba coś jeszcze skubnę

dziś na siłowni panoszyły się małolaty grupowo, zajmując wszelkie maszyny do pogaduszek, trzeba było czasem czekać aż się nagadają i zwolnią sprzęt, cholera mnie bierze w takich wypadkach


Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-04-30 19:29:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
Miska (wrzucam bez podziału na posiłki):

Warzywa: kalafior, brokuł, cebula, czosnek, sałata rukola, pomidory, ogórki, rzodkiewka, natka
Suple: omega 3, olej z wiesiołka, Mg
Płyny: dobiję do 3 l, woda i herbatki ziołowo-owocowe

dziś dzień bez treningu, tylko spacer był


Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-05-01 19:16:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
Miska:

Warzywa: sałata rukola i raszponka, ogórki gruntowe, pomidory, cebula, czosnek (duuużo), natka i koper, seler naciowy i gotowana włoszczyzna: marchew, pietruszka korzeń, seler korzeń
Suple: omega 3, olej z wiesiołka, Mg, Ulgix
Płyny: ok.2,5 l

Najadłam się tych warzyw gotowanych i dostałam mega wzdęcia. Ledwo oddycham. W ogóle ostatnio często mnie dopadają wzdęcia, dokuczliwe i bolesne. I zaparcia

A w ogóle gotowane warzywa wliczamy do bilansu? Np ta włoszczyzna?


Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-05-02 21:29:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 270 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20963
Aga polecam Ci laktuloze - to osmotycznie czynny lek, ktory nie rozleniwia jelit. Oczywiscie nie przesadzaj z iloscia, 1-2 lyzki najlepiej na czczo i powinno puscic. Czestym dzialaniem nieporzadanym sa nadmierne gazy, ale to akurat zrozumiale.
Ja od czasu do czasu tego uzywam i bardzo sobie chwale
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 651 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4466
Coffee, już próbowałam. Zakupiłam też taki sproszkowany laxinat, bo podobno też nie jest agresywny (takie zmielone łupiny babki płesznika oraz jakieś suszone owoce), dodaje od jakiegoś czasu suszone owoce , ale jakoś słabo idzie... Warzyw sporo, wody też. Od kilku dni nawet i czasu nie brak na takie sprawy, ale i tak szwankuje. Nie wiem co to.
Ale dzięki piękne, że zajrzałaś do mnie z poradą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 270 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20963
A jak czesto sie zalatwiasz??
Bo 2-3 w tygodniu to jeszcze norma.
Ale wiem - te wzdecia sa straszne... Bierzesz espumisan?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Brak rezultatów odchudzania

Następny temat

Help!

WHEY premium