qgqtq/ budowa mięśni i redukcja tkanki tłuszczowej/ rok str.50

Dzięki Monia, na szczęście siły wracają.

10.04.2012
Rozruch:
2x:
-ściąganie drążka szeroko nachwytemx12(20kg),
-wiosłowanie sztangąx12(20kg),
2x:
-przysiad przednix12(28kg),
-prostowanie nóg(pojedynczo)x12(15kg),
2x:
-pompki szerokox12,
-wyciskanie sztangi-skosx12(28kg),
2x:
-przysiad sumox12(28kg),
-uginanie nóg z zatrzymaniemx12(10kg),
2x:
-wyciskanie żołnierskiex12(18kg),
-unoszenie sztangielek bokiemx12(2.5kg)
-unoszenie sztangielek w przódx12(2.5kg),
-unoszenie sztangielek bokiem w opadziex12(2.5kg),
2x:
-uginanie ramion ze sztangielkamix12(6.5kg),
-uginanie ramienia ze sztangielką w podporze o kolanox12(3.5kg),
2x:
-pompki wąskox12
-prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowiax12(2.5kg).

Miska:
-owsiane,białko,
-gofry(jajka,mąka z ryżu brązowego,mleko,cynamon),
-indyk,komosa ryżowa,warzywa,śmietana,figi suszone,
-figi suszone,jagody,odżywka,
-makrela,warzywa,chleb żytni,
-jajka,warzywa.

Od jutra wracam do liczenia miski,ograniczam nabiał bo wpadło mi trochę przez tą chorobę,miałam parcie na mleko. Głównie jadłam owoce,warzywa,grzanki i właśnie sery,mleko,mniej mięsa i ryb za to dużo masła.



Zmieniony przez - qgqtq w dniu 2012-04-10 17:31:16

Boli mnie jak czytam twój trening
I 1,5h na basenie też nieźle, cały czas pływałaś, jakaś lekcja?

Zajęcia z ratownictwa wodnego ale wszystko na głębokiej wodzie także odpoczynku nie było. Zaniedbałam trochę pływanie po wyjezdzie z Pl, w ciągu 6 lat dosłownie kilka razy w czasie wakacji pływałam, co było kiedyś nie do pomyślenia, bo z wody ciężko było mnie wyciągnąć, miłość na szczęście powróciła, myślę,że szybko dojdę do starej formy.

11.04.2012

DNT

Miska:
-płatki owsiane,odżywka białkowa,
-sałatka(komosa ryżowa,awokado,orzechy włoskie,pieczona pierś z kurczaka,majeranek,sok z cytryny),
-jabłko,odżywka białkowa,
-jajkax2,jabłko,warzywa,
-jajkax2,chleb żytni,masło,mintaj,warzywa,

1748kcal. BTW(135/72/140)

+vitC,Omega3,Mg+Ca+Zn+B6,CLA,acai powder,zielona herbata.




Zmieniony przez - qgqtq w dniu 2012-04-11 19:43:07

Ważne, że siły i zapał wróciły
Ino patrzeć a barki od pływania bedziesz miała tak wyciachane i wyrobione jak łydy

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-04-11 19:44:53

misworld

Ważne, że siły i zapał wróciły
Ino patrzeć a barki od pływania bedziesz miała tak wyciachane i wyrobione jak łydy

Mis mocy coraz więcej, danke a barki to wiesz...marzenia.


12.04.2012

Trening:
*3xobwód:
-wyciskanie sztangielek na piłcex12(6.5kg),
-przysiad sumox24(18kg),
-pompka+burpeex15,
30sekund przerwy
-rozpiętki na piłcex12(6.5kg),
-przysiad przy ścianie(z piłką)x10,przysiad pulsującyx10,zatrzymanie(max),
-wypad z przeskokiemx20/stronę,
50sekund przerwy
-pompki(nogi na piłce)+piłka pod siebie(1-1,2-2,3-3,4-4,5-5)
-uginanie nógx12+zatrzymanie-max(10kg),
-przysiad/zatrzymanie(5sekund)/wyskokx20,
60sekund przerwy.

-odwodziciele(unoszenie nogi w leżeniu-gryf 8kg),
-spinanie brzucha(piłka pomiędzy nogami)2x15,
-przenoszenie piłki 2x12,
-superman 2x12,
-unoszenie nóg w zwisie na drążku 2x12(skosy,przód),
-unoszenie tułowia(na piłce)2x12.

Dziś bez interwałów bo jestem jeszcze lekko zawalona.

Miska:
-chleb żytni,jajkax3,
-makrela,jabłko,
-komosa ryżowa,krewetki duszone z warzywami i masłem,
-jagody,figi suszone,izolat,
-komosa ryżowa,krewetki duszone z warzywami i masłem,
-płatki owsiane,jajkax3,orzechy włoskie,

1813kcal. BTW(130/65/177)

+vitC,Omega3,Ca+Mg+Zn+B6,zielona herbata,acai powder,CLA,BCAA, N.O.-xplode2.0.



Za dwa dni minie dokładnie rok od mojego pierwszego postu na sfd,a,że nie będę miała za bardzo czasu jutro ani w weekend krótkie podsumowanie roczne wrzucę dziś .





Zmieniony przez - qgqtq w dniu 2012-04-12 20:00:07

Oooo...no to czekam coby poczytać co tam wymodziłaś przez rok

Podsumowanie

Od czego by tu zacząć. Ok , a więc dokładnie rok temu , załamana swoim ciałem i długim procesem odchudzania kończącym się zazwyczaj efektem jojo powiedziałam sobie dość i postanowiłam podjąć walkę ze swoim ciałem i psychiką. Jakimś cudem znalazłam to forum i postanowiłam napisać.Potrzebowalam wsparcia, dobrej rady,motywacji do działania i wszystko to otrzymałam.Forum pomogło mi w cięzkich chwilach, za co bardzo chciałabym wszystkim podziękować. W szczególności Obliques, która wzięła mnie pod swoje skrzydła ale także innym moderatorkom/moderatorom(Marcie,4nn,Agak,Hubertowi), za rady jakie mogłam wyczytać w innych dziennikach i wprowadzić w swoje życie. Dziękuje także użytkownikom forum za wsparcie,doping,miłe słowa,nie będę Was wszystkich wymieniać bo nie chcę nikogo pominąć, wielkie dzięki.

Jeśli chodzi o dietę- od samego początku, starałam się jeść czysto, bez wpadek, słodyczy nie tykałam(na szczęście nie lubię),sporadycznie wpadało jakieś winko do obiadu czy w weekend. Niestety długi okres czasu upierałam się nad swoim LC i tak naprawdę kręciłam się w kółko, efekty były,cm spadały ale mięśni nie przybywało,dopiero podczas pierwszego cyklu na masę, który zaproponowała mi Obliques( i którego nie udało mi się niestety ukończyć ze względów osobistych) zaczęłam wprowadzać węglowodany w ilościach, których kiedyś się bałam. Była panika, było "puchnięcie" ale przebolałam ten okres i była to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć, moje ciało zaczęło się totalnie zmieniać.

Treningi przede wszystkim siłowe z dodatkiem aerobów, w pózniejszym czasie dochodziły interwały, treningi obwodowe. Nie będę się rozpisywać na ten temat, wszystko można znalezć w dzienniku.

A teraz konkrety:

Pomiary z 14.04.2011/dziś
waga 53kg/52kg(-1)
obwód w biuście 90/86(-4)
obwód pod biustem 70/74(+4)
talia 66/60(-6)
obwód na wys.pępka 71/63(-8)
obwód bioder(kości) 85/79(-6)
obwód uda 49/48(-1)
łydka 31/32(+1)

Zdjęcia z 14kwietnia 2011





Zdjęcia z dziś




Bonusowo




Całkowicie poprzestawiało się także w mojej głowie, dieta to moja codzienność, treningi są przyjemnością(mimo potu i braku oddechu),pomagają mi się odstresować, mam lepsze samopoczucie, lepsze myślenie, same plusy, zachęcam wszystkich do cięzarów bo to świetna inwestycja w siebie. To tyle ode mnie.
Raz jeszcze Wszystkim dziękuję, także mojemu mężczyznie,nie wiem czy udało by mi się tego dokonać bez Was.
Aż łezka się zakręciła.




Zmieniony przez - qgqtq w dniu 2012-04-12 21:53:44

sorki...
ale ja pyerdole... ale przemiana
jesteś niesamowitym przykładem dla tych, którzy sugerują się wagą bo to tylko 1kg
niesamowicie
dałaś mi motywacje...

nooo

Wielkie gratulacje Agata - niesamowita praca, niesamowity efekt. Aż trudno uwierzyć, że to ta sama osoba na zdjęciach. Super, na prawdę rewelacja!