Do tego chcę dorzucić jakiś trening na mieśnie, bo podobno szybciej się wtedy spala. Jak myślicie czy dla mnie trening Mawashiego byłby dobry? Obecnie zacząłem robić trening z 100pompek.pl, jednak nie wiem czy tego nie skończyć i nie zmienić na Mawashiego, gdyż 100 mi robi tylko bicki, tricki itd., a tamten jest bardziej intensywny i angażuje więcej mięśni, a efekty chyba u Mawashiego są lepsze, prawda?
Tylko teraz tak. Myślę tak robić:
Poniedziałek: Siłowy
Wtorek :HIIT
Środa: Siłowy
Czwartek:HIIT
Piątek: Kompletny odpoczynek
Sobota: Siłowy
Niedziela:HIIT
I tak robić - jak myślicie będzie dobrze? Oczywiście w siłowym bardzo krótkie przerwy i bardzo intensywnie (aha hantle jakie będę wykorzystywać to 6kg, bez angażowania pleców, gdyż nie chcę kręgosłupa obciążać).
Zda to egzamin do zrzucenia tłuszczu? Doradźcie!