najlepsze teksty na forum onetu %-)

dla scorpio link do poczytania o exporcie Angielskim:
http://www.economywatch.com/world_economy/england/export-import.html 

England, as a part of United Kingdom, recorded a figure of $351.3 billion in 2009 and ranked 10th in the world when it came to exports. Although the recession brought down the figure from $466.3 billion achieved in 2008, the economy was still helped by the amount of exports.

Imports in 2009 were recorded at $473.6 billion, in contrast to $639.3 billion in 2008. England was the 7th country in the world in terms of import volumes.

zestawiłem Import z Exportem, popatrz wyżej że to 10ty na świecie Exporter

a poniżej co Anglia produkuje:
England, as an industry, produces:

Machine tools
Electric power equipment
Automation equipment
Railroad equipment
Ships
Aircraft
Motor vehicles and parts
Electronics and communications equipment
Metals
Chemicals
Coal
Petroleum
Paper and paper products
Processed food
Textiles

jak widać więcej niż owce i sajder

jak byś poszukał Polskie stronki pośredników to w PL mamy trochę przedstawicieli angielskich fabryk

poza tym co do Chin to należy pamiętać że są produkty których ze względu na wysoki koszt transportu nie opłaci się exportować bo koszt transportu znacznie wpłynie na cenę (piszę tu zwłaszcza o produktach lekkich a dużych objętościowo, np załóżmy że do kontenera wepchniemy towar warty 500 dolarów a transport kontenera do odbiorcy wyniesie 1000 dolarów, koszt odbiorcy znacznie wzrasta, całe szczęście że Chiny są daleko) i na tym polu Europa nadal może z nimi konkurować
poza tym jakość wielu Chińskich podrób znacząco odbiega od jakości Europejskich produktów, kradną bo tak to można nazwać wzory, pomysły itp, podrabiają je (przeważnie gorsza jakość choć się to poprawia) i ślą do nas

No dobra zwracam honor i dzieki za pokazanie linkow Mowie jakis dzisiaj wredny humor mialem Ale dalej finance zajmuje 80% gdp z tego co pamietam, chyba ze znowu cos poyyebalem
A o tym jak wy za to zyjecie bez ironii pisze, zapomnialem ile wszystko u was kosztuje po prostu Wiem ze w Australii nie przetrwalbys nawet jako najgorszy dziadega za 35 tys dolcow, a to jest wlasnie w przeliczeniu jakies 20 tys funtow..

ja mysle Mariusz ze ty przesadzasz.

Mysle ze patrzysz w tym kierunku w ktorym ja patrzylem pol roku temu i nie widzialem dla siebie miejsca w UK. Patrzylem na biura, 5.80 na start. Koelznka kursy accountant, bookkeepin +kurs komputerowy pod katem zastosowan informatycznych w ksiegowosci 6.8 funta na h.

Studia typu informatyka, ekonomia, business, wszelkie humanistyczne, 20-25 k an diendobyry, po 5 latach wycaigniesz 30-35 k zalezy jak dobry jestes. Eksperci pewnie wiecej ale to rzadkosc i mega fuks.

A teraz spojrz w kierunku prac ktore ywkonuja WYLACZNIE mezczyzni. Zacznijmy od podstaw. Ochorniarz w klubie, 10-17/h . Zalozmy ze 10 to jest 25 k rocznie przy 48 h tyg (48 x 10 funtow x 52 tyg w roku). Kolega robi to za 17 na h (head door supervisor) + za dani dla councilu oproznia parkometry (10 na h, platne za 8 h swoj rewir robi w 3 h nikogo to nie obchodzi), to policz ile zarabia.
Taryfiarz - 25-50 k rocznie, zalenzie ile pacujesz, dla jakiej firmy, czy amsz licencje jaki rewir, czy amsz sowja taryfe,jakie miasto, jakie godziny itd
ustawiacz CNC - 15-20 funtow na godzine, 15 x 48 x 52 = 37 k rocznie. Na nocki stawka jest 17, nadgodziny platne 100%, praca zmianowa wiec albo 4 dni pracy 4 dni wolnego, albo jeden tydzine poranki drugi popoludnia wiec luz. Do tego zywkle dodatek zmianowy 15-30%. Moi znajomi wyciagaja w tej branzy najmnije 25 k podstawy+ dodatki, najlepsi po 700 funtow tygodniowo z nadgodzinami.
spawacz, policjant, kierowca autobusu- stawki tez swietne, wszytskie te prace sa dla nas dostepne anglicy NIE CHCA ICH ROBIC!! nawet za 25-30 k, oni chca za tyle siedziec w biurach.
to smao ze studiami, ptrzysz informatyka, ekonomia, humanistyczne to mozna se wsadzic. Nauczyciel na rzadowym garnuszku 37 k rocznie, social worker 37k rocznie, lekarz 50 k na dziendobry, 100 k ze scpecjalizjac, 200 k dobry chirurg. Inzynier 25-35 k na dizendobry zalezy jaki, z doswiadczeniem 40-50 k, ekspert70 k. mozna by tak dlugo. Tak smao taki niedobor ze sciagaja inzynierow z niemiec, to z wyksztalcneiem brytyjskim beda cie po rekach calowac



ale jak sie chce prace mile i latwe to sie nie zarobi ale zostawmy te roboty dla naszych kobiet. To jest moja opinia.

co do apprenticeship ze stronki www.notgoingtouni.co.uk to to jest dobre zanim ktoś ma 25 lat bo wtedy rząd dotuje taką osobę w 100% a ja mam 31 lat

Scorpio co do finansó to na tej stronce nic nie widzę
co do produkcji w Europie generalnie to np byłem w Holandii (ktoś zaraz powie że cały kraj tylko sadzi tulipany i jara blanty) i praktycznie fabryka stoi na fabryce, dużo produkcji sprzętu mechanicznego, ale to trzeba widzieć żeby o tym wiedzieć

co do życia w UK to większość nawet Anglików pracuje za kwotę 14-20 tys funtów (i często spłacają za to mortgage itp), wyżej mają budowlańcy różnego rodzaju majstry, informatycy, handlowcy, lekarze (dużo więcej ), generalnie ludzie którzy mieli wyższe ambicje niż iść do pracy w wieku 16 lat, ale kwoty rzędu 30-50 tys to tylko szczęściarze i fachowcy w swojej dziedzinie

Ja wiem leyus, bo w takiej pracy to sie ma raczki czyste jak lza, ale do tego to trzeba miec musk taki jak ty
A serio to sie nie dziwie ze parszywej fuchy sie nie chce nikomu wykonywac, mi tez by mi sie nie chcialo i raczej "kariery" w kvrwa yebaniu po nockach tez nie widze, to jakiej polaczki-dorobkowicze moga tak robic, zaruchac kasy, cidera polac do rozpuchu ) i do dom na blkowisko. Jak ktos chce normalnie zyc to tez chce miec normalna prace, a nie byc fizolem proste.
Co masz racje to studia inzynierskie, z tym w pocalowaniem w dupe dostajesz wszedzie kupe szmalu, wiec jak edukacja to w tym kierunku, nie kazdy jednak ma do tego leb, a to nie sa latwe kierunki. Ja jestem typowym "humanista" i nie dalbym rady zrozumiec tych wszystkich wykresow, rysunkow itd.

Scorpio - jak tu zyjemy? :D bez rewelacji tak samo bym zyl w PL pewnie pod wzgledem poziomu, mam okolo 25 k na zailkach (oczywisice od tego nie msuze doejmowac podatku, a od zarobionego w pracy 25 k bym musial). Jakbym teraz olal zasilki poszedl na pelny etat w ochronie pewnie kolo 25 k + zona z 14 k. Ale wole sie uczyc i miec mniej hajsu niz cale zycie byc ochroniarzem. Ziomek jak ma trojke dzieci ma lacnzie 30 k na zasilkach, wiec to nie jest zle. Oczywiscie jakbym poszedl teraz na pelny etat to by mi odjelo niemal 15 k rocznie na przedszkole dla dzieci! To zasuwac zbey miec ten sam hajs i fnansowac istnienie przedszkola ze sowjej kasy? Nie dzieki, woel teraz skonczyc edukacje akurat za 4 lata dzieci w szkole moge zaczac zarabiac hajs. Moim zdaniem to dobry uklad, w PL nie mailbym takiej szansy i o to chodzi, w tym kraju jest wiecej mozliwosci moim zdaniem.

leyus - w tym co wyżej piszesz może być sporo racji, w sumie wyżej nigdy tu nie pracowałem to nie wiem co i jak

Mariusz: brytysjki ekspaci w Australii pisali kiedys ze prownywalny standard zycia masz tutaj jak zarabiasz 2,5 razy wiecej tego co w uk w $, czyli jezeli robisz za 20k L to tutaj masz to samo zarabiajac 50k$ i bym sie z tym w sumie zgodzil.
Tylko ze tuaj prace za 100 000, czyli 58k funtow to wcale nie jest taka zadkosc, ale kazdy tez tyle nie zarabia...

Leyus - childcare to jest masakryczny biznes, dlatego ja mam spokoj z tym tematem na razie i sobie to chwale Jakby cos sie przydazylo niechacy to wkrecisz mnie w benefity