Lajtowe machanie ciężarkami by Stud, od nowa str. 97

Res, nie powiem, lubię sobie golnąć


Bicu, jak Wuchta uzna, że pauka się przegua to przeniesie


Patr - Jasne, co se mam odmawiać


DZIEŃ 58, sobota 29.05

Z rana lekkie aero w postaci szybkiego odkurzenia mieszkania, spociłem się nawet Po południu grill, z Rodzinką i Dziewczyną Bez alkoholu, bo kierowca



Żarło
1) Omlet z owsianych i 4 jaj na cebulce i salami
2) Ryż na mleku Muller
3) Gyros w cieście
4) Grillowe jedzonko - kiełbaski, golonko, pieczywo i sporo pomidorków, sałaty
5) Płatki orkiszowe i odżywka białkowa




Super patent z takim omletem, pycha, jeszcze dodać trochę sera żółtego i jak pizza


pozdr

Zmieniony przez - studensky w dniu 2010-05-29 23:37:07

mowisz ze nie bedziesz se psul zdrowia "jakas dieta"

masz IBS,


a wpyerdalasz lody, ciasta i nie wiadomo co jeszcze twierdzac ze sobie nie szkodzisz

Mam, nie zaprzeczę


Ale na takim bezdieciu o wiele lepiej się czuję i funkcjonuje


Wiem, paradox, ale tak po prostu jest :)



W ogóle to nie wiem dlaczego na forum panuje zasada, że tylko z dietą można mieć efekty. U mnie na siłowni nikt nie słyszał o diecie, jedzą co im mama do pod nos, ćwiczą i są zadowoleni.


Odnoszę wrażenie, że Wuchta musi tego bloga przenieść do początkujących, bo przynajmniej tam będę miał spokój

Zaawansowanym nie byłem i nie będę, także racje mają Ci, którzy twierdzą, że ten blog nie pasuje do tego działu, mea culpa, że tutaj założyłem A wszystkich zaawansowanych podziwiam, że tak trzymają diety, no ale skoro ktoś widzi, że dieta daje mu lepszy efekt to czemu nie, u mnie jednak to się nie sprawdzało

Zmieniony przez - studensky w dniu 2010-05-29 23:55:59

nie nie
mi nie o diete chodzi
Tylko o IBS


a trzymanie diety to kwestia indywidualna
ale skoro faktycznie tak sie lepiej czuje to wiadomo - w koncu to akurat Ty wiesz najlepiej

Właśnie mi o ten paradox chodzi, że IBS odczuwam mniejszy na takim jedzeniu jak teraz, niż na 5-6 posiłkach, z kanonu dietetycznego

zawsze jadam omlety na słodko, trzeba wypróbować Twój patent kiedyś

Kiedyś gustowałem chyba przez ponad 12 miesięcy w roku w takich omletach .
Teraz trochę mi się przejadły dla tego od jakiegoś czasu wcinam co rano jajecznicę ze szczypiorkiem Kosmetycznie z WW jeden tost z serem.

Z ciężkim sercem ale chyba to będzie na chwilę obecną najlepsze rozwiązanie.

Pozdrawiam

Jakoś sobie nie wyobrażałem nigdy łomletto na ostro, a jednak się skusiłem i to była dobra decyzja, bo naprawdę smakowite


Tosty, hmm Demol smaka narobiłeś


Wuchta, dzięki za realizacje prośby

Zmieniony przez - studensky w dniu 2010-05-30 10:22:47

Omlet na ostro jest bdb
Zależy też co kto lubi, ale odmiana zawsze mile widziana

Masz ciekawe podejście do diety, świetnie ze nie koliduje ono z rzeczywistością, u mnie by się nie sprawdziło..

Teraz będziesz miał więcej spamu tu, w początkujących