Emygranty nieudaczniki- Spam Post %-)

no nie chrzań...

żaden kumpel się nie żenił? nikt prawka jazdy nie zrobił? nikt studiów nie skończył?

nikt się nie rozwiódł?!?!?!?!?!

Do zgonu to sie juz chyba z 10 lat nie nawalilem...

łokurva, ja też bym się chętnie zresetował - ostatni raz to może nie 10, ale z 6-7 lat temu się tak urządziłem. fajna sprawa, tylko z drugiej strony to, co się ze mną dzieje następnego dnia, nie warte jest całej imprezy.

no i boję się też, że mi masa spadnie po takim chlaniu

"ja to wszystko pjerdole i inwestuje w siebie. Inwestuje w alkohol bo przynajmniej wiem ze mi sie zwroci! "

Ja inwestuje w bar, ale ja to robie stopniowo, kieliszek po kieliszku :D A jak wy na powaznie o chlaniu to nie pilem ani kropli od ponad 7 miesiecy :D

"

Leyus, chcesz isc na studia? Jaki kierunek? "

mechanical engineering

" Redukuje godziny w pracy, ide na studia i biore zasilki...taki mam plan na najblizsze 3 lata"

Witaj w klubie, zaczalem redukcje godizn od stycznia i jestem zadowolony, moj ang wystrzelil jak z torpedy nawet w tych aspektach w ktorych odstawalem (pisanie). Jak nie uda mi sie w tym albo przyszlym roku to wracam do PL chyba.


"Leyus Rodziłam w PL, tragedia."

moja zona, tez, i tez bylem na porodzie, raczej pozytywnie ale w UK ZNACZNIE lepiej


"A przeżycia mieliście nieciekawe- co za idiota każe wracać kobiecie po odejściu wód do domu? *****e, no *****e..."

Ponoc norma w UK, zdarza sie ze laski rodza na ulicy i dobieraja przechodnie bo szpital kilka razy pod rzad odsyla do domu a potem laska rodzi kilka metrow od szpitala.

gadając o piciu to wczoraj po pracy poszedłem z kumplem do baru, dużo nie wypiliśmy, po 2x podwójny rum z kolą i 4xjaegrbomb (wódka z redbulem), już w knajpie mnie grzało bo byłem ciepło ubrany, a potem się rzuciło na klatkę, pikawa okropna, wyszliśmy do domu, wziąłem takse bo myślałem że po drodze ***nę na zawał, taksiażowi dałem 2x tyle co kurs kosztował z myślą że gość mi może życie uratował (i całą drogę myślałem czy mu nie powiedzieć żeby do szpitala zawracał), wszedłem do domu, rozebrałem się i położyłem spać do najzimniejszego pokoju na parterze sapiąc przy tym jak lokomotywa i łapiąc głębokie owdechy jeszcze przez pół godziny, więcej nigdy nie będę mieszał alko z redbulem, bo mogłem się przekręcić

Ile razy mam kurva pisac zeby nie mieszac alkoholu z redbullem? Tym bardziej ze specyfika jagerbomb jest taka ze wypija sie go bardzo szybko wiec uderznie kofeiny i alkoholu bardzo obciaza serce i zoladek.

A urodziny wesela i inne okazje byly ale nigdy sie nie nayebalem juz do nieprzytomnosci

Zmieniony przez - warezz w dniu 2010-04-18 09:03:47

Leyus W Pl co szpital to inaczej- mnie traktowali jak kolejną zapyloną gówniarę, lekceważyli i wyśmiewali- dlatego pewnie źle to wspominam.

Zobaczę jak w IRE, ale z tego co wiem, nie odsyłają do domu :)



Co do picia- ostatni raz u kuzyna na weselu ale byłam przytomna i zachowywałam się ponoć całkiem normalnie, kilka razy urwał mi się film, ale to pewno dlatego, że rosół był za pieprzny i zimny

Do zgonu to sie juz chyba z 10 lat nie nawalilem...

Ja raz na 2 miesiace

a też bym się chętnie zresetował - ostatni raz to może nie 10, ale z 6-7 lat temu się tak urządziłem. fajna sprawa, tylko z drugiej strony to, co się ze mną dzieje następnego dnia, nie warte jest całej imprezy.

Ja to samo mam. Raz przyszedlem do banku na ostrym kacu i....kurva nigdy wiecej. Pisk w uszach nie nie slyszalem z klientami na migi rozmawaialem. Zero koncetrancjii itp nigdy wiecej

A przeżycia mieliście nieciekawe- co za idiota każe wracać kobiecie po odejściu wód do domu? *****e, no *****e..."

norma. Siostra tak samo miala i sasiadka()

więcej nigdy nie będę mieszał alko z redbulem, bo mogłem się przekręcić



Mi po paru piwach wlacza sie gastro i moge kilogram piersi z kurczaka na raz o*******ic.

Wiecie cos o tym ze jak sie trenuje to nie powinno sie pic, bo wplywa to zle na uklad krazenia.

Jestem facetem z charakterem i jak tylko zobacze ze picie bededzie przeszkadzalo mi trenowac to...przestane trenowac

ciekawy art o kaczynskim

Poland prepared on Sunday to bury President Lech Kaczynski and his wife Maria, killed in a plane crash last weekend, but a volcanic ash cloud over Europe prevented many world leaders from attending. Skip related content

U.S. President Barack Obama cancelled his plan to travel to the funeral in Krakow, Poland's ancient capital, citing the ash cloud. A number of other dignitaries including German Chancellor Angela Merkel and Prince Charles also pulled out.
The funeral at Krakow's Wawel cathedral crowns a week of unprecedented national mourning for the Kaczynskis and 94 other, mostly senior, political and military officials who perished in the crash in western Russia on April 10.
Up to 100,000 mourners packed into Warsaw's Pilsudski Square on Saturday for a commemoration of the dead that included a Roman Catholic requiem mass and tributes from Prime Minister Donald Tusk and interim President Bronislaw Komorowski.
Officials said 180,000 people had paid their respects before the Kaczynskis' coffins since they went on public display in the presidential palace on Tuesday. The coffins were moved to Warsaw cathedral late on Saturday where many more people were filing past them through the night into Sunday.
Kaczynski's twin brother Jaroslaw, a former prime minister, and other family members insisted the funeral go ahead on Sunday as planned, even though the volcanic cloud has shut down airports across northern and central Europe, including Poland.
Obama said he regretted not being able to go to Krakow.
"President Kaczynski was a patriot and close friend and ally of the United States, as were those who died alongside him, and the American people will never forget the lives they led," he said in a statement shortly before he had been due to fly.
Poland, part of the Soviet bloc during the Cold War, is now a member of NATO and a close U.S. ally.
Merkel of Germany, Poland's western neighbour and biggest trade partner, also expressed regret at being unable to attend.
Poland's meteorology institute said it expected the ash cloud to partly disperse from over Polish territory on Sunday.
PROTESTS
The Kaczynskis, due to be transported to Krakow on Sunday morning aboard a military plane flying at an altitude of less than 5,000 metres because of the ash cloud, will be buried in the Wawel crypt with Poland's kings, national heroes and poets.
Wawel is a large complex of buildings on the Vistula River that includes a castle, cathedral and fortifications.
The cathedral was the coronation site of virtually all of Poland's monarchs. Wawel Castle was the centre of government for five centuries until the end of the 16th century.
Some Poles have staged protest rallies and joined petitions on social media site Facebook against the decision to bury Kaczynski in such a hallowed spot.
Kaczynski, president since 2005, was a polarising figure whose support levels had fallen to about 20 percent before his death. He had been expected to lose a presidential election due in the autumn and now likely to be held on June 20.
To his conservative admirers, Kaczynski was a patriot and man of deep moral and religious convictions. To his foes, he was a narrow-minded reactionary out of step with an increasingly liberal, outward-looking and European Poland.
The protests were the first cracks in an otherwise remarkable display of national unity since the crash.
Warsaw's quaint Old Town, rebuilt brick by brick after its near-total destruction by the Nazis in 1944, has become a shrine to the 96 dead, bedecked with flowers, candles, crucifixes and red and white national flags threaded with black ribbons.
Kaczynski and his entourage had been heading last Saturday to Katyn forest near Smolensk in western Russia to commemorate the 70th anniversary of the massacre of 22,000 Polish officers and intellectuals by the Soviet secret police.
(Writing by Gareth Jones; Editing by Charles Dick)

http://wiadomosci.onet.pl/2157004,28350,wiadomosceu.html 

Uchlać w trupa to się dawno nie uchlałem.

Ale zdarzają się okazyjnie zaniki pamięci.