dzięki
już ugadałam sobie kumpla, który mnie nakręci na siłowni (
) i wrzuce filmiki żeby Wam dać technike do oceny - ale to dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.
kurcze, wróciłam teraz z biegania i mi sie masakrycznie w głowie kręci (chociaż już po południu to odczuwałam), nie wiem, czy to od pogody, czy ogólne zmęczenie tygodniem
dzień 11 - czwartek
Dieta:
I posiłek - 6:30
jajecznica z 3 jajek + 3 łyżki płatków owsianych + kawałek ogórka, łyżeczka oliwy
II posiłek - 10:00
maślanka jagodowa, 5 kromek Wasy, 25g migdałów
III posiłek - 14:00
120g piersi z kuraka, 150g brokułów, 50g ryżu brązowego, 25g migdałów
IV posiłek - 16:30
banan
V posiłek - 20:30
30g białka czekoladowego + 200ml mleka + łyżeczka miodu, 50g płatków owsianych, jabłko
Suple:
Animal Cuts 2x
VitaMin Sport
Magnez 300mg
Omega 3 1000mg
BCAA Olimp - 5 caps (5,5g)
białko Ostrowia WPC-80
Trening (wieczorny):
- muay thai (głównie tarcze - dzisiaj trenowałam z kolegą dobre 30cm większym ode mnie - cholernie źle sie kopie w takich osobników
)
- bieganie 30 min
- ABS II poziom 1
- technika kopnięć/opieranie nogi - 5x10 powtórzeń na każdą noge
generalnie nie wiem, czy od pogody, czy po prostu mój "ukochany" z dawien dawna kontuzjowany Achilles postanowił przypomnieć mi o swoim istnieniu
dzisiaj jeszcze nie było patologii, ale czuję, że coś z nim jest nie tak i że pewnie mi jeszcze tej wiosny da w kość :/