WIELKI TEST / RYWALIZACJA 10 osób - ''Pasibrzuchy'' - podsumownie str.126!

.....tylko ja nie chce krecic sie w kolko

dam wiecej wegli -> bardziej mnie zaleje
im wiekszy bf -> tym bardziej trzeba uwazac na wegle
wiem ze o jakosc wegli glownie ale tez ilosc
jechalem kilka miechow temu na lowcarb'ie - gdy 3,5g wegli mialem maxymalnie
bebzon nie rosl wtedy

popatrz na to ze teraz mialem srednio 1-2g i nie spadlo miecho nic!!

nie chce dawac 4-5g - bo zaleje sie fhooi znowu
dam 3,dowale wiecej zdrowych tluszczy + biala i warzyw
...zobaczymy

Solaros, ale przyrostów porządnych mieć nie będziesz. Jeśli chcesz zrobić coś porządnie w stosunkowo krótkim czasie, to trzeba drastycznie. To co proponujesz jest dobre długofalowo a i też nie zawsze, bo w pewnym momencie staniesz w miejscu.

A odnośnie braku spadków teraz to trzeba powiedzieć, że zaczynałeś z bardzo niskiego pułapu ten test - po długim czasie bez ćwiczeń i praktycznie ruchu, opychania się byle czym i w dużych ilościach. Zadziałała pamięć mięśniowa, mięśnie się odbudowały, dopompowały nawet mimo niskiej podaży kalorycznej. Pojechałbyś jeszcze z miesiąc to zobaczyłbyś, jak mięśnie zaczęłyby lecieć.

Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale myślę, że dowalenie do pieca teraz i kontrola tego co się robi (miarka i waga, jak coś nie teges - aeroby) da naprawdę piękne rezultaty. A potem 6 tygodni docinki (ale porządnej, codziennie aero po co najmniej 40 min) i będzie już w ogóle bomba.

A chciałem jeszcze powiedzieć, że nie będzie zdjęć. Spadł mi dzisiaj aparat na ziemię i obiektyw się nie wysuwa. Znowu do naprawy...

Aha i jeszcze białko - 3g i więcej? A Ty co, koksujesz? Zjedź na 1,8-2g, szkoda tak dowalać organizmowi. I niepotrzebnie wydawać pieniądze na jedzenie.

Zmieniony przez - jakub.ch w dniu 2010-03-22 19:17:01

Solaros, foty robione po treningu/rozgrzewce? Bo czerwone plecy z deka
Nie widzę zmian u Martaina może dieta kuleje ?

Martainn pierwsze fotki, po których widać jakąkolwiek różnice,
tak trzymaj, widze upór/cierpliwość jest, wiec wszystko przed Tobą!

jakub.ch dlatego teraz skonczylem
teraz troche podgonie
potem zrobie porzadna redukcje

nie chce drastycznie zwiekszac kcal duzo
nie chce dawac wegli duzo
nie chce sie zalac

z reszta jak bedzie wtgladac dieta nie wiem jeszcze -
zaczne od tego jak pisalem 1-2-3
po tygodniu bede zwiekszal WW w HC & MC
na razie nic mnie nie goni

kazda osoba- to sprawa indywidualna
jedni nie jedza wegli i nie chudna
inni robia redukcje na pizzy i kakao a leci.......

kazdy tez ma inne podejscie w kazdej kwestii
mi duze ilosci ww nie sluza na pewno
z bialkiem nie mam problemow (przynajmniej nie widze)
wiec kierunek dieta a grupa krwi wydaje sie byc sluszny
->malo wegli,duzo miecha,duzo warzyw

...z reszta hooi z tym - nie tu miejsce i nie Wasz problem


pozdro






Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-03-22 19:50:20

Eltoro_krk bardziej na czysto niż jest teraz być nie może. Trzymałem wszystko na 150%. Dużo ciężkich treningów, sporo aerobów, zero chitów, zero słodyczy, zero węgli poza warzywami. I co? I nic. Tak jak w pierwszym okresie zeszło ładnie te 6kg i prawie 6cm tak teraz zszedł cm, ale za to gainy są. To mi też pasuje. Wzrosły obwody tam gdzie miały, ale tam gdzie miały spaść spadły minimalnie. Mimo to jestem umiarkowanie zadowolony. Wydaje mi się jednak, że organizm musi odpocząć i metabolizm na tak niskiej kaloryczności jest zbyt wolny. Dlatego robię 2-3 tygodnie na 0 i potem dalej redukuję.
Podejrzewałem już nawet w pewnym momencie, że coś nie tak z hormonami. W ostatnich redukcjach robiłem wszystko tak jak trzeba, wg. metodologii. I nic nie szło. Strasznie to demotywuje człowieka, jak robi tak jak ma być, odmawia sobie wszystkiego i nic mu to nie daje.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-03-23 08:06:31

Martainn nie obraź się, ale uważam że powinieneś olać tą redukcję teraz i wziąć się masę. Zrobisz trochę mięśnia to i łatwiej zejdzie fat. Więcej mięśni= szybszy metabolizm.

Ja zrzucałem fat z 108 do 90 i później olałem już redukcję bo przez nieodpowiednie podejście do diety spaliłem też sporo mięśni, których i tak nigdy nie było zbyt wiele. Wziąłem się teraz za masę a na redukcję przyjdzie czas.

Obtłusciłeś się w jakimś konkretnym okresie czasu czy był to proces długotrwały że tak powiem od lat młodości?

Eltoro_KrK właśnie od dłuższego zastanawiam się, czy nie wziąć się za suchą masą niż tak ciąć. Tylko jak to napiszę na forum to wszyscy odradzają. A ja bym chętnie pomasował czysto, bo uważam, że nawet podczas suchej masy można trochę zrzucić.
Otłuściłem się w krótkim dość czasie, jak przestałem uprawiać sport przez kontuzję. Wcześniej byłem chudy jak szczapa. Potem się zredukowałem mocno i znów przytyłem bo już nie wróciłem do sportu. I tak od dwóch lat walczę z wiatrakami.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-03-23 11:11:20

Sciołeś trochę, w koszulce nie wyglądasz na grubasa, więc masz baze do robienia masy na spokojnie bez obaw że będziesz wyglądął jak pączek. Zmasujesz to i wyredukujesz na lato. Będzie ciepło, rower, sporty letnie, to wszystko ładnie zejdzie. Masz teraz wiedze z redukcji którą dobrze wykorzystasz w przyszłości, a dodatkowe mięśnie pomogą w walce z nadmiarem tkanki tłuszczowej.

Zrobisz jak chcesz. Ja miałem podobną sytuację i wybrałem masę

Faktycznie:D W ubraniu w ogóle u mnie brzucha nie widać:D W ogóle on jakoś mocno nie wystaje:D Bardziej tutaj boczki są widoczne.
Ja mam teraz plan jechać trochę na 0 lub na lekkim plusie i patrzeć jak na to organizm reaguje. Oczywiście będę pilnował pasa i próbował budować jak najczystszą masę:D