Psychologiem nie jestem, bardziej kręci mnie nauka o żarciu.
mnie też
rossi, ja nie mówię, że jestem teraz grubym słoniem
ale ja 2 tyg jadłem jak świniok - nie tylko święta
tragedii nie ma, ale nie widzę przeszkód by trochę wrócić do formy
Jesteś kulturystą?
no nie jestem
ale sport to wciąż wcale nie zdrowie
oczywiście zależy jak na to patrzeć, pojęcie 'sport' jest szerokie
shitman, dzięki.. szkoda, że moja pani polonistka nie podziela Twojego zdania
3 na semestr, z prac pisemnych też 3 najczęściej
Pokaż zdjęcie jak masz co wycinać.
weź w ogóle, wstyd
ale może się zważę jutro
tak w ogóle to wczoraj myślałem, że zaliczę zgona
wymiotowałem z 5 razy, rozgrzewałem żołądek termoforem, piłem jakieś krople, miętę,
gorzką żołądkową ,cuda robiłem, a i tak się męczyłem z dobre 7 h
już myślałem, że na płukanie żołądka będę musiał jechać..
cały wieczór odbijało mi się siarkowodorem, obrzydlistwo
chyba za dużo klusek z makiem, co jak co ale mak to ciężkostrawne g****
nigdy więcej klusek
Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-12-27 13:49:58