***Dzień 82 - 47 dzień cyklu kreatynowego (piątek)***
Trochę ten tydzień mi się rozjechał przez kłopoty żołądkowe, więc trening pleców był dzień później.
*Dieta i suplementacja*
Po przebudzeniu:
- 2 kapsy Super Omega3
- 3 kapsy CM3
Posiłek przedtreningowy:
Cycek z makaronem durum i sosem pomidorowym.
Potreningowo:
- porcja Perfect Whey Protein
- porcja Vitargo
*Trening*
Plecy + tył barków.
- podciąganie na drążku szeroko nachwytem: 4xMAX
- wiosłowanie pół-sztangą: 12x55kg, 10x62,5kg, 8x70kg
- ściąganie linki wyciągu dolnego szeroko chwytem neutralnym: 12x60kg, 10x67,5kg, 8x75kg + 6x40kg
- dzień dobry: 4s 10x60kg
- unoszenia sztangielki w leżeniu bokiem: 2s 10x8kg, 10x9kg
- wspięcia na palcach ze sztangą: 20x65kg, 14x95kg, 2s 6x125kg+6x85kg+6x45kg
Wrażenia:
Podciąganie tak samo jak ostatnio pierwsza seria samodzielnie 12 powtórzeń, następne serie z podtrzymaniem nóg przez partnera.
Wiosłowanie, dołożyłem trochę kg. Jeśli chodzi o prawą rękę, to jeszcze mógłbym dorzucić, z lewą jest już trochę gorzej.
Ściąganie linki wyciągu dolnego, dorzucone kilogramy, na następnym treningu myślę, że śmiało można coś dorzucić.
Unoszenie sztangielki, spodobał mi się ten wariant, bo odciąża prostowniki i świetnie izoluje tylny akton mięśnia barkowego.
Jeszcze na koniec wczorajszy cheat meal
Bułka z ziarnami z piersią z kurczaka i serem żółtym
.