Dzisiaj bardzo ciężki dzień po wczorajszym piciu. Jak tylko przestało mnie mulić poszedłem na trening.
*Dieta i suplementacja*
Tutaj trochę inaczej niż zwykle... niestety.
Posiłek 1(przedtreningowy):
- karkówka
- buraczki czerwone
*Trening*
- martwy ciąg: 12x80kg, 10x90kg, 8x105kg, 6x120kg
- hack-maszyna: 12x120kg, 10x160kg, 8x180kg, 8x200kg
- ściąganie drążka wyciągu górnego: 12x50kg, 10x55kg, 8x60kg
- wyciskanie sztangielek skos w dół: 12x33kg, 10x36kg, 8x36kg
- wyciskanie sztangi zza głowy: 12x55kg, 10x65kg, 10x65kg
- wyciskanie francuskie: 12x35kg, 10x35kg
Dzisiaj raczej starałem się utrzymać ciężary z poprzedniego treningu niż ich zwiększanie. Ogólnie dość słabo poszło, ale myślałem, że będzie gorzej...
Marty ciąg:
Ściąganie drążka:
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2009-10-03 20:00:32
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html