***DZIEŃ 2***
Dzisiaj również wstałam w dobrym humorze, aczkolwiek troszkę niewyspana, a ostatnio nie narzekam na zły sen tym bardziej,że późno chodzę spać. Myślałam,że będę wychodziła w nocy do wc jednak obyło się bez tego
Głód mnie oczywiście dopadał i o godzinie 13 byłam tak głodna,że zjadłam posiłek, który miał być jako 5 i przesunęłam troszkę.
Wypiska 17.11.2009
DIETA (wysokie węgle=100g)
Przed posiłkiem łyżka octu jabłkowego + 1cap Body Fire
1 posiłek
jaja (5białek + 2 żółtka), orzechy włoskie 20g, brukselka
+ CLA Green Tea 2cap
2 posiłek
kurak 100g, 3żółtka, orzechy włoskie 20g
+ CLA Green Tea 2cap
3 posiłek
kurak 100g, orzechy włoskie 20g, brokuły
4 posiłek
kurak 100g, ryż brązowy 50g, brokuły, pomidor
przed treningiem Body Fire 1cap
TRENING
po treningu Whey Protein 80 plus 30g
5posiłek
kurak 100g, ryż brązowy 50g, brokuły, jabłko
6posiłek
twaróg półtłusty 200g,Whey Protein 80 plus 20g olej lniany 20ml (dopiero będzie)
+do każdego posiłku łyżeczka cynamonu
+ZMA 3cap przed snem
Razem B/T/W 214/103/102
2191kcal
posiłek 3
posiłek przedtreningowy
TRENING
1a Wyciskanie sztangi- ławka płaska 3x 5 (301)
15kg x5
25kg x3
35kg x1
20kg x5
30kg x3
40kg x0
1b Dipsy 3x max (301) przerwa 2min
pompki na poręczach 6/5/4/4
2a Wyciskanie wąsko 3x 5 (301)
25kg x5
27,5kg x5
30kg x5
2b Francuskie wyciskanie sztangielkami- skos dół 3x10 (501) przerwa 2min
7kg (na łapę) x5/5
5kg (na łapę) x10
3a Wyciskanie sztangielek 3x 5 (301)
8kg x10 (na łapę)
10kg x5
12kg x4
3b Wznosy ramion bokiem (każde osobno) 3x 12 (402) przerwa 2min
5kg x12/12/10
+ 15min orbitrek
Uwagi do treningu:
Znowu nie poszło 40kg na klatę...od 7tygodni stoję w miejscu mam już dosyć...nie skutkują żadne możliwe kombinacje, po prostu jestem bezradna
Pierwszy raz w życiu robiłam pompki na poręczach w seriach do tego łączone z wyciskaniem...tak to zawsze sobie próbowałam, a dzisiaj jestem mile zaskoczona
Wyciskanie wąsko chyba wracam powoli do normy w tym ćwiczeniu,bo ostatnio coś było kiepsko. Niedługo więcej będę wyciskać wąsko niż normalnie
Francuskie ze sztangielkami robiłam pierwszy raz, bo tak to zawsze sztangą, dzisiaj kompletnie mi nie weszło
Wyciskanie jest dobrze,ale powiedzmy,że bez rewelacji
No i wznosy tu troszkę się zmartwiłam, bo niestety czułam lewy bark dokładnie boczny akton,a niestety od jakiegoś czas mam z nim problem przez to nie robiłam barków gdzieś 6tygodni
Tylko 15min na orbitreku, bo czasu zabrakło...potem poszłam zrobiłam jeszcze raz podejście pod 40kg na klatę i...nie poszło
POZDRAWIAM
Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-11-17 21:28:06
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220