A propos najszerszego grzbietu: bedac w Polsce chcialam sobie kupic elegancka bluzke koszulowa. No i hehe, w wiekszosci sie podopinac nie moglam
Wiem, ze sadla na sobie dzwigam wciaz sporo, ale chyba jednak z takimi plecami i rekami jakie mi urosly stanowczo odbiegam od obecnego "idealu" mody ulicznej. Tylko patrzec kiedy w pod szyja sie nie bede dopinac
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2009-09-09 10:36:54