No to fajnie ze przynajmniej Ci nie psuje diety upal
nie wiem czy to jest dokladnie 5 km ale mysle ze cos kolo tego
wczoraj tez mialam pobiegac ale przez to moje jedzenie to nie mialam sily , no i ta pogoda zniecheca, jak lalo to ostatnio biegalam slalomem bo wszedzie kaluze i troche to wkurzajace :-/
Ale jutro to juz na pewno pobiegam
A teraz sie zbieram na silke, mam nadzieje ze juz bede czesciej jak mi komp znowu nie odmowi pracy ;-P
.....................
No i dzisiejszy trening.
1. wyciskanie hantli skos 3x10 9/9/9kg na reke
2.
wyciskanie sztangi na maszynie smitha na plasko 3x6 20kg
3. rozpietki 3x10 5kg na reke
4. pompki francuskie na laweczce,nogi wyzej 3x10
5. uginanie ramion na wyciagu stojac , 3x8 25/20/20kg
6. uginanie francuskie lezac 3x10 sztanga 10kg
w 1 myslalam ze nie dam rady 9 , ale poszlo,ciezko pod koniec ale dalo rade , nastepne hantle to 12 kg wiec duza przepasc :-/
a na masznie smitha jak zwykle ciezary nie fajne, jakos mi sie srednio na tym cwiczy .. reszta ok, duszno i bez sil ale dotrwalam do konca
miala byc krotka wytrzymalosciowka ale nie udalo sie . za to wpadly 2 piwka. ehh
duuuszzzznoo ratunku
Zmieniony przez - mmooonia w dniu 2009-07-01 23:43:28