he he moge ci jeszcze zamieszac, ale powiem, ze zapotrzebowanie to tylko szacunek, tak na prawde to swoje zapotrzebowanie mozesz stwierdzic jedynie poprzez doswiadczenie. Poza tym to sie ciagle zmienia, jak by ci sie udalo zdobyc troche miesni to szacunkowo ich 0,5kg podwyzsza twoj metabolizm spoczynkowy o 50kcal. Kobiety cwiczace moga tak podkrecic metabolizm ze przy 2000kcal beda chudnac.
Z tych wszytskicjh obliczen najczesciej przyjmuje sie srednia (od czegos trzeba zaczac
) Na pewno nie jestes endomorfem , ale jezeli uwazasz, ze latwo tyjesz to rzeczywiscie pierwsza regeneracje mozesz na 1800kcal zrobic.
Po tym czasie mozemy pomyslec o czyms takim, ze zamiast obcinac kalorie znow to poczekasz troche wprowadzajac intensywne cwiczenia, liczac na to, ze ta kalorycznosc starczy na zdobycie pewnej masy miesniowej.
Widzisz, glownym problemem nie bedzie nigdy schudniecie (to przy pewnym stopniu konsekwencji kazdy zrobi) ale utrzymanie poziomu tluszczu, do ktorego sie zeszlo, jezeli bedzie sie mialo wiecej miesni jest to latwiejsze.
Ja moge ci podpowiadac cwiczenia ty masz te 12 tygodni na to by sprawdzic ile rzeczywiscie mozesz jesc, jak twoje cialo reaguje na diete i jaka dieta najbardziej tobie pasuje, bo zawsze bedziesz musiala utrzymywac najbardziej optymalny dla ciebie sposob jedzenia (oczywiscie zawsze odskoki sa dopuszczalne
), ale nie mozna wracac do starych zwyczajow jezeli zalezy tobie na wypracowanej sylwetce.
Po przerwie i 6 tygodniach wyprobujesz troche inny sposob zywienia.