gkabulski/ blog/ masa do 90kg

No wieesz :(
Skonczyles w kluczowym momencie xD

A co do ciezaru to elegancko, moj rekord to 85x3 ;)


Zmieniony przez - Pepin90 w dniu 2008-10-06 20:07:16

TRENING 6.10.2008r
1. Wyciskanie leżąc 10x60kg/9x70kg/5x75kg/5x80kg/5,5x85kg
2. Wyciskanie francuskie sztangi leżąc 12x20/10x20kg
3. Wyciskanie francuskie sztangi stojąc 7s po 10powt.x20kg

1. Bardzo jestem zadowolony, ale i tak nie szło tak jak powinno, bo w szkole miałem zaliczenie na pompki. Oczywiście na 6 zrobiłem 43szt.
2. Coś mi nie szło jak zawzse i zmieniłem na stojąc.
3. Fajnie się wyciskało. Za tydzień trzeba zwiększyć ciężar.


Trening należy do udanych. Stwierdzam, że teraz moim priorytetem powinno być znaczne zwiększenie siły tricepsów.

Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-10-06 21:26:21

No ładnie ładnie dawno tu nie patrzyłem a ty do przodu się zerwałeś, ciężar godny na 5 razy.Ja tyle chce na raz hehe

Widze ze tricki srednio czyli tak jak u mnie hyhy

Dobrze sila w klacie idzie
ja 85 moze na 2x wywale

Dzień 68 - nietreningowy [07.10.2008]
Do szkoły jak zawsze na rano. Lekcje dość ciężkie. Marketing, zasady rachunkowości, matematyka, historia, geografia, angielski. Z geografii zarobiłem dwie piątki, z marketingu 4+ z odpowiedzi. Na historii na klasówce podłożyliśmy gotowca. Z rachunkowości elegancko kartkówkę napisałem. Z angielskiego 4-

Zaraz biorę się za naukę z chemii na jutro.
Konkretne zakwasy dziś na klacie i tricepsie. Nie wiem dlaczego, ale najszersze bolą.
W ogóle to miałem taki ciężki plecak dziś w szkole że szok. Ledwo kanapki zmieściłem do niego.


Dieta :
6:15. 70g owsianych + 400ml mleka + 4 kanapki
W szkole 5 kanapek + 2 jabłka
16:30. Pizza spora.

Zaraz cyca se usmażę.

Fotki jakieś dawaj

studencky dobrze mówi

Dzień 69 - treningowy [08.10.2008]
Do szkoły autobus o 7, ale lekcje mi się zaczynały o 9. Z chemii elegancko napisałem klasówkę. Babka oddała kartkówki z techniki biurowej. Dostałem 3. Na każdej przerwie graliśmy we czterech w radiowęźle w pana, pokera albo oszukańca. Po szkole obiad i na siłkę. W sumie to nie mam nic do nauki na jutro. Tylko zeskanowałem u sąsiada książkę od techniki biurowej.


Dieta :
6:15. 4 kanapki z cycem
W szkole 5 kanapek
16:30. Gulasz z cyca, ryż
18:30. Kanapki z pasztetem jakieś.
Zaraz jezscze coś zjem.

TRENING:

1. Wiosłowanie hantlem 5x29kg/5x34kg/5x38kg/5x46kg/10x29kg/10x29kg
2. Podciąganie nachwytem 6/wąsko 6x/podchwytem 8
3. Dzień dobry 25x14kg/15x22kg/15x22kg/15x22kg
4. Sztruksy hantle 4s 20powt 20kg
5. Uginanie przedramion hantle 7s 10powt 10kg

Ad. 1. Tu dowaliłem na maxa. Wszystkie serie jakoś szły, ale już 46kg masakra.
Ad. 2. Strasznie ciężko, chyba już zmęczony po wiosłowaniu
Ad. 3. Lajtowo bez żadnych problemów. Ogromny zapas.
Ad. 4. Kark ładnie poczułem. Muszę zacząć większe hantle skręcać. 30kg to minimum teraz.
Ad. 5. Stwierdziłem, że zrobię na mniejszym ciężarze. Myślałem, że będę robił ile się da, ale z nudów przerwałem. Ładna pompa.



FOTO:
Dzwonki:



Ford mustang w otwocku:



Któregoś dnia na treningu:



w carrefourze w otwocku piwo junak - jak ten motor:



Hantel 50kg:



Składniki do pizzy:



Pizza:




Głupie zdjęcia, ale jak chcieliście to patrzcie xD

Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-10-08 20:40:11

mi sie podobały zdjęcia:
mustanga
i ciebie
dajesz więcej swoich fot!

Bakteria w aparacie siadła, nie będę dziadował telefonem xD