Dieta tłuszczowa - D. Szukała (i Biniu)

HEHE POZDRAWIAM

Pytaj gdy uslyszales za malo!!

Fakty, nie mity
'Alternatywna Droga'

witam

muwicie tutaj o szkodliwości i długofalowych efektach stosowania tej diety
ale jedna sprawa pozostaje w cieniu - jak ktoś ma duzą nadwagę to z chęcią zaryzykuje nawet zdrowie - a niezaprzeczalnie przy tej diecie się hudnie !! : ]

moze powinniśmy się raczej zastanowić nad jej " modernizacją " : ]
tak aby maxymalnie zniwelować efekty uboczne

co powiecie na taki pomysł aby zamiast ciągłego stosowania wprowadzić taki program :

3 tygodnie diety na kazde 2 tygodnie normalnego odrzywiania ...
ja juz tą metode wyprubowałem i trszke shudłem ( z 80 kg do 73 kg - mam 176 cm )

to jest tylko przykład licze na jakieś inne propozycje :>

carpe diem
memento mori

Bakubak, masz racje, ktos kto szuka szybkich rozwiązań złapie sie wszystkiego. Dieta tłuszczowa jest skuteczna jeżeli chodzi o gubienie tkanki tłuszczowej. Jednak stosowanie jej naprzemiennie z normalnym sposobem odzywiania w krótkim czasie wprowadza zbyt duże zamieszanie w organizmie, co z natury żle sie kończy. Dlatego, jeżeli masz ochotę spróbowac diety tłuszczowej to niestety musisz ją przez pewien czas kontynuować. Jednak po jej zakończeniu musisz ostrożnie i stopniowo wprowadzać węglowodany. Osobiście doradzam gubienie tkanki tłuszczowej na diecie zbilansowanej (ze zwiększona podażą białek na rzecz węglowdanów -ale bez przegięć). Może nie zgubisz tkankę tłuszczowej tak szybko, ale z pewnością później nie będziesz musiał kombinować aby ponownie nie przytyć. Do tego jednak zalecane sa również systematyczne ćwiczenia aerobowe.

szukala

mi naszczęście juz nie potrzebna hoć morze :> wkońcu zaczynam robić żeźbe
( wczoraj skończyłem cykl na mase ) muwiąc o henci zaryzykowania nie chodziło mi tyle o szukanie szybkiego rozwiązania a raczej o skuteczność ...
sam powiedziałeś ze efekty są bez większego wysiłku ( ze nawet lepiej areobów nie robić ) a w wypadku innej diety trzeba się napracować
ja na szczęście miałem małą nadwage i teraz jurz jestem zadowolony z mojego wyglądu ale nie kazdy ma takie szczęście i to moze być dla niego jedyna szansa na udane wakacje :P

hciałem zebyśmy znaleli tutaj jakiś złoty środek - jakąś alternatywe dla diety tak kategorycznej jak tłuszczowa ale przynoszącą terz dobre efekty

pozdrawiam

carpe diem
memento mori

muwicie tutaj o szkodliwości i długofalowych efektach stosowania tej diety

SPRECYZUJ DOKLADNIE POJECIE POD JAKIM ROZUMIESZ 'TE DIETE'
MIN CZY JEST TO DIETA KETOGENICZNA, CZY TEZ JEDYNIE NISKOWW
BO WKESTIA JEST BARDZIEJ SKOMPLIKOWANA

ale jedna sprawa pozostaje w cieniu - jak ktoś ma duzą nadwagę to z chęcią zaryzykuje nawet zdrowie - a niezaprzeczalnie przy tej diecie się hudnie !! : ]

1. NIGDY NIE NALEZY RYZYKOWAC ZDROWIEM
2. PRZY MADRZE ULOZONEJ DIECIE NISKOWW, ZDROWIE JEST JEDNAK TYM CO SIE ZYSKUJE (CORAZ WIECJ LEKARZY NA SWIECIE ZAPISUJE JAKIS JEJ ODMIANY OSOBOM CHORYM NA TZW CHOROBY CYWILIZACYJNE, LUB W CELACH PREWENCYJNYCH)

moze powinniśmy się raczej zastanowić nad jej " modernizacją " : ]

JAK PISALEM SPRECYZUJ POJECIE TAKOWEJ DIETY, A BEDZIEMY MOGLI MOWIC O ROZNYCH JEJ ODMIANACH

tak aby maxymalnie zniwelować efekty uboczne

PATRZ WYZEJ FRAGMENT O ZDROWIU

co powiecie na taki pomysł aby zamiast ciągłego stosowania wprowadzić taki program :

3 tygodnie diety na kazde 2 tygodnie normalnego odrzywiania ...
ja juz tą metode wyprubowałem i trszke shudłem ( z 80 kg do 73 kg - mam 176 cm )

ODRADZAM POKI NIE POZNAM WIECEJ SZCZEGOLOW (MIN PODZIAL KALORYCZNY)

Pytaj gdy uslyszales za malo!!

Fakty, nie mity
'Alternatywna Droga'

A ja mam pytanie co do cholesterolu na diecie tluszczowej. W poscie pt. "dieta tluszczowa - rewelacja" bylo napisane ze zly cholesterol nie wzrasta bez obecnosci weglowodanow. Tzn., ze moge jesc codziennie po pare calych jajek? POzdr.

z cholesterolem jest tak, ze im wiecej go zjadasz tym mniej organizmi go produkuje i odwrotnie
jesli jednostka jest zdrowa to reguluje sobie sama produkcje cholesterolu
cholesterol wbrew obiegowym opiniom jest niezbedny do prawidlowej pracy organizmu

Pytaj gdy uslyszales za malo!!

Fakty, nie mity
'Alternatywna Droga'

Vanier, może trochę uzupełnie Binia. Otóż może najpierw sprawa dotycząca spozycia jaj. Otóż jajo, a dokładnie zołtko jest rzeczywiście bardzo bogatym źródłem cholesterolu ( jedno zołtko pokrywa praktycznie 80% zapotrzebowania), stąd generalnie nauka o zywieniu starała sie nakłaniac by ograniczac spozycie tego produktu. Ale jak sie z biegiem czasu okazało przekroczenie tych ilości cholesterolu poprzez spozycie wiekszej ilości jaj nie oznacza jednak podwyższonego wchłaniania i wykorzystania tego skąłdnika z przewodu pokarmowego. Jak się OBECNIE uważa,ze względu na zwiększoną zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych i fosfolipidów w żółtku, szkodliwość obecnego tam cholesterolu nie wydaje sie być aż tak pewna. Organizm ponadto reguluje wewnątrzustrojowe wytwarzanie cholesterolu nie tylko ze względu na ilość dostarczanego cholesterolu w diecie (jak wspomniał Biniu)ale także proces ten zależy od wzajemnych relacji pomiędzy cholesterolem a ilością nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych. W przypadku jaj stos. kw. nienasyconych do cholesterolu jest bardzo korzystny, dzięki czemu nawet spożycie 2-3 jaj dziennie nie powoduje wzrostu stężenia cholesterolu we krwi. To była jedna kwestia.
Druga sprawa: cholesterol sam w sobie nie jest zły, ważne jest w jaki sposób jest transprtowany we krwi. Jeżeli jego ilośc jest zbyt duża w tzw. lipoproteinach LDL a zbyt mała w HDL wówczas jest to z niekorzyścią dla zdrowia. Dlatego podczas badań krwi oznaczenie samego cholesterolu nic nie mówi. Ważne jest jaka jest ilość LDL a jaka HDL.
Stężenie cholesterolu najsilniej podwyższają: kwasy tłuszczowe nasycone, sacharoza i fruktoza. Dlatego można wnioskować, że niekorzystne sa tutaj węglowdany. Ale dotyczy to przede wszystkim cukru, słodyczy, miodu i owoców

szukala

Czesc, a jak to jest z ładowaniem weglowodanow?- co o tym sadzicie? jesli robić ładowanie to ile ww i co ile czasu ładować? czy wazne jakie to ww? (lody, pizza chipsy czy moze paltki, ryz itd?)

Pozdrawiam

Molo: ładowanie węglowodanami jest zalecane jedynie w ściśle określonych przypadkach, jednak uważam że w Twoim przypadku nie będzie to miało raczej zastosowania. Ma to raczej zastosowanie w sporcie wyczynowym, co opisze poniżej.
Strategię ładowania węglowodanami przeprowadza się dwuetapowo. W pierwszej fazie cyklu na 6 dni np. przed zawodami, sportowiec rozpoczyna stosowanie diety ubogowęglowodanowej, zwiększając jednocześnie długość i intensywność treningu. Faza ta jest następnie kontynuowana przez okres 3 kolejnych dni, co w efekcie prowadzi do bardzo silnego uszczuplenia zasobów glikogenu w mięśniach. W tym okresie konieczne jest ćwiczenie tych mięśni, które wykonują największa pracę podczas zawodów. Następnie, na 72 godz. przed właściwym wysiłkiem przeprowadza się zmianę diety wprowadzając pokarm o wysokiej zawartości węglowodanów i jednocześnie zmniejsza się wielkość obciążeń treningowych. Dzięki temu dochodzi do nagłego wzrostu poziomu glikogenu i zwiększenia jego zasobów w mięśniach znacznie ponad stan wyjściowy (nadkompensacja). Maksymalne nagromadzenie glikogenu mięśniowego przed startem w zawodach ma szczególne znaczenie w przypadku sportowców uprawiających dyscypliny wytrzymałościowe (maratończycy, biegacze narciarscy, kolarze), a także dla zawodników niektórych gier zespołowych, np. piłkarzy.
Pomimo, że metoda obciążania węglowodanami wydaje się bardzo skuteczna, to jednak dla wielu zawodników może okazać się ona niekorzystna. Gwałtowna zmiana sposobu odżywiania może doprowadzić do wewnętrznego rozbicia i stanu zmęczenia prowadząc w konsekwencji do niekorzystnych zmian fizjologicznych psychologicznych. Obecnie uważa się że stosowanie tak rygorystycznych metod nie jest konieczne w odniesieniu do sportowców prowadzących regularny trening. Wiele badań wskazuje, że zawodnicy wielu dyscyplin są w stanie osiągnąć wysoki poziom glikogenu bez wstępnej, gwałtownej fazy uszczuplania jego zasobów w mięśniach a jedynie zwiększając spożycie węglowodanów na 2-3 dni przed zawodami przy jednoczesnym zmniejszeniu obciążeń treningowych. W tym czasie dieta sportowca powinna zawierać ok. 8-10g węglowodanów na kg masy ciała a ich głównym źródłem powinny być produkty żywnościowe takie jak; ryż, kasza, makaron, pieczywo, owoce, soki owocowe oraz ziemniaki

szukala