gkabulski/ blog/ masa do 90kg

Ja mam na razie kartę motorowerową.
Taki maklaernik bardzo ładny...

DZIŚ NIE DAJĘ WYPISKI, IDĘ SPAĆ WCZEŚNIEJ (KOŁO 20 MOŻE). JUTRO DO HOTELU NA 7 DO 20, WIĘC O 5 MUSZĘ WSTAĆ. W SOBOTĘ IDĘ OD 10 RANO DO KOŃCA (WESELE JEST)

Kurde tak mi się chciało pracy no to mam :D Trza się w końcu ogolić po 21 dniach nie-golenia. Najpierw trzeba maszynką do włosów przelecieć.

a ja jeżdze moim malaczem kupiłem w lutym(za własna kase) i narazie mama nim do pracy jezdzi bo ja teraz nie potzrebuje
ale wiecej jak 80km/h nie pojedzie i hamulce cos dziwnie działaja

pozdro smykam do pracy
zapraszam do mnie jest wypiska
naarazie

Dzień 7 - Nie treningowy [07.08.2008]

Wstałem 8:30. Standard. Komputer, WPC, płatki owsiane. Trochę pokosiłem trawy kosą, zrobiłem porządek na siłowni i takie tam ******ły nie warte opisywania. O 15 zadzwoniła pani kierownik z hotelu i kazała mi przyjść w piątek i w sobotę do pracy. Potem jeszcze coś się pokręciłem, położyłem się o 20 ale nie mogłem zasnąć z głodu. Zjadłem i o 21 się położyłem.

Dieta xD:
8:45. WPC 25g.
9:10. 100g owsianych + mleko 400ml.
12:30. Jajecznica 6 jajek, cebula, kiełbasa krakowska sucha
18:10. 2 udka + 3 jajka sadzone + ziemniaki
21:30. 2 kanapki z kiełbasą krakowską

Dzień 8 - Treningowy [08.08.2008]

Wstałem o 4:45. Zjadłem płatki owsiane z mlekiem i 2 kanapki z krakowską. O 5:45 miałem autobus do otwocka i z otwocka pojechałem do hotelu. Zacząłem pracę o 6:30. Na początek dali mi szkło do polerowania. Potem przyszli piłkarze z legia warszawa i zaczęła się robota. Smoki jedli konkretnie. Co chwilę chodziłem i zbierałem po nich talerze. Jak zobaczyłem rodżera Gueirro to wryło mnie. Myślałem, że on ma z 170cm a to taki wielki chudy patyk xD. Jak raz zbierałem talerz od jakiegoś piłkarza to mi widelec na jego rękę spadł, ale nic nie powiedział. Potem miałem full roboty przy składaniu serwetek i polerowaniu sztućcy. Potem jak legia jadła obiad to myślałem że nie wyrobię. Tak mnie bolał czworogłowy grzbietu od tego noszenia tacy z talerzami (>5kg) że myślałem, że wykituję. Potem kierownik mnie poprosił, żebym pomógł mu przy wódce. Poszedłem z nim patrzę a tam 10 kartonów wódy po 15 butelek! Miałem to włożyć to zamrażarki (jutro wesele). 15 minut zajęło mi rozpakowanie tego i włożenie do zamrażarki. Potem trochę polerowałem sztućcy i takie tam. Wróciłem do domu przed 19. Jutro na 10 mam.
Dieta xD:
5:00. 100g owsianych + 400ml mleka + 2 kanapki z krakowską kiełbasą.
10:10. 5 plasterków kiełbasy + 2 jajka sadzone + 5 kromek chleba białego + pomidory.
16:10. 4 plastry po 1cm schabu + kawałek ryby + 80g ryżu + pomidory.
21:00. Twaróg z chlebem

TRENING
Wyciskanie sztangi na barki 12/12/12/12x30kg

BARDZO CIEKAWE ZDJĘCIA DAM JUTRO PO PRACY.

Fajnie masz. Bylo od Rogera wziac autograf =) Bys mial pamiatke ;p

wow
jakie przezycia

fajnie czekamy na zdjecia łap sogacza

czworogłowy grzbietu

To jakaś nowa anatomia człowieka?

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2008-08-08 21:32:45

Konkrecik podawać piłkarzom obiad

A z tą anatomią dobre Grzesiu, gafa

pzdr

qr, czworoboczny.

Zapałki + dzieci = pożar



Jajecznica



92 butelki na sprzedaż. Nazbierało się, głównie warka.



Porządeczek na siłowni



Jak wyglądam?



10 kartonów. 150 butelek.



Taki napis jest na chodniku jak się idzie do hotelu.




Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-08-09 07:14:07

Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-08-09 07:14:39

Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-08-09 07:15:06