pyza/blog/__Nie_Ma_Że_Boli__

Podoba mi się, wreszcie coś osobistego, ładna sylwetka

Witam

--------------------Trening------------------------------


Plecy

1. Podciąganie na drążku nachwytem do klatki 12-15,10,8
3s 15p 12p 8p

2. SS "A" wiosło sztanga 12-15,6-8,2-3*12-15
4s 12p=56kg 8p=66kg 15p=56kg 15p=56kg

2. SS "A" wiosło sztangielka 12-15,6-8,2-3*12-15
4s 12p=40kg 6p=53kg 12p=38kg 12p=38kg

3. Martwy ciąg 20,15,10,8
4s 20p=60kg 15p=80kg 10p=100kg 8p=120kg


Łydki

4. Wspięcia siedząc 25,20,15,10
4s 25p=100kg 20p=120kg 15p=150kg 10p=190kg

5. Wspięcia na jednej nodze hantla w dłoni 15,10,8
2s 15p=38kg 10p=50kg

----------------------------------------------------------------
Notatka

Trening ogień !

Dawno takie treningu pleców nie miałem. Była moc/power/siła i ogólna jazda na pełnej k*rwie

Konkrety

1.Podciąganie na drążku nachwytem do klatki- podciąganie zaliczone. Jeszcze robię z mała pomocą nóg, ale jest coraz lepiej. Jakoś nie mogę podłapać nuty i wejść w rytm. Małym kroczkami do przodu.

2. SS "A" wiosło sztanga+wiosło sztangielką- tutaj była moc aż krążków zabrakło . Pierwsza seria na rozruch delikatnie. Druga bardziej siłowa. I właśnie w niej założyłem na sztangielkę 53kg w sumie i na gryf długi zostało 66kg tylko, a byłem w stanie zrobić serie około 80kg jak nie lepiej. Zmieniając obciążenie między wiosłami wytworzyła by się spora przerwa która nie jest mile widziana bo to super seria i wolę się tego trzymać. Na koniec dwie seryjki na dopompowanie krwi do mięśnia. I na koniec plecki były już konkretnie opuchnięte. Technicznie wszystko poprawnie bez oszukaństwa.

3.martwy ciąg- po udanej SS w wiosłach zadowolony podszedłem pod MC. Na początku delikatnie. Na rozruch pierwsze dwie serie. Trzecia seria też bez wielkich szaleństw. W czwartej serii założyłem tylko 120kg i krążki się skończyły. Muszę znowu sobie przynieść odważnik 20kg i czepiać na środku gryfu jak to robiłem poprzednio. Ostatnia seria na lajcie poszła bez większy fajerwerków. Na koniec plecki były konkretnie spompowane. Prostowniki bardzo mocno czułem. Mogę spokojnie stwierdzić że mięśnia dostały to co im potrzeba.

4. wspięcia siedząc- kiedy zakładałem krążki na gryf to przyszło do mnie dodatkowe obciążenie... kumpel który miał dziś sobie trochę popakować. Pomyślałem że wykorzystam go sobie
Pierwsze dwie seria wykonał bez niego na własnym ciężarze. Druga seria ująłem z gryfu ( 80kg było na gryfie) i usiadł mi na kolana i trzymał nogi w górze. Tak by niczego nie dotykać ( kumpel waży 70kg) razem 150kg. Poszło na lajcie, ale zaczęły mnie powoli skurcze walić. Ostatnia seria na gryfie 120kg+70kg mięsa na kolanach razem 190kg również poszło na lajcie tylko skurcze uniemożliwiły mi zrobienie więcej niż 10powtrzen. Łydki konkretnie były na koniec spompowane. Powolny kontrolowany ruch. I pod palce podłożyłem blokadę od skosu w ławce jakieś 3cm grubości.

5. wspięcia na jednej nodze hantla w dłoni- skurcze już tak dokuczały że zrobiłem tylko dwie serie i zakończyłem bo już nieciekawie się robiło. Łydki były spompowane konkretnie.

Ciekawe czy to w ogóle ktoś przeczyta


Taki mały bonus

Fotka pleców 15minut po treningu






jutro regeneracja.

pozdrawiam


-------------------------------
obliques- sylwetka będzie w miare za parę lat. Teraz jest jeszcze duuużo do zrobienia.

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2008-05-27 22:05:44

No misiek plecki ładnie się rozwijają.

Nie jest prawdą , że szału niema. Jest bardzo dobrze tak trzymaj

plecy dobrze rozwinięte jak zresztą reszta sylwetki tak trzymać
i życzę najlepszych efektów

Witam

----------------------Trening---------------------

Nogi

1. -przysiad tylny 10s 15,15,15,10,10,10,5,5,5,10
10s 15p=40kg 15p=50kg 15p=60kg 10p=66kg 10p=72kg 10p=80kg 5p=90kg 5=100kg 5p=110kg 10p=90kg

2. SS "A" dzień dobry 12-15,10,15,12
4s 15p=40kg 10p=60kg 15p=40kg 12p=50kg

2. SS "A" syzyfki 12-15,10,15,12
15=0kg 10p=15kg 15p=0kg 12p=10kg

Brzuch
3. -spięcia leżąc 20,15,10
4s 20p 15p 10p


--------------------------------------------------------------
Notatka
Trening ogień. Dziś troszkę poprzysiadałem uzależniłem się od siadów

Trening zacząłem o 17.00 i wtedy do mojej siłki świeci najmocniejsze słońce. Na koniec byłem tak mokry że krople poty zalewały oczy że ciężko było siadać. Momentami z zamkniętymi oczami siadałem Takie trening to ja lubię. Pełna moc. O której skończyłem nie wiem nie wnikałem.

konkrety

1. -przysiad tylny- jak widać troszkę poprzysiadałem. Siadałem z różnym rozprawieniem nóg. Pierwsze 3 serie z wąski tak że stopa stopę dotykały. Następnie wąski, ale już nie tak wąski jak przy pierwszy 3 seriach siadałem tam przez kolejne 3 serie. Kolejne 4 serie neutralnym. Pompa konkret nóg. Przerwy starałem utrzymać się w granicach 1,5-2 minut. Tak mokry to jeszcze nie byłem. Wykonał bym jeszcze z 2-3 serie, ale kark tak mnie piek od poty i leżącego na nim gryfu że nie dałem rady. Na koniec koszulki nie mogłem nałożyć bo szczypało i piekło. Uda zostały konkretnie spompowane.


2. SS "A" dzień dobry+syzyfki- po siadach taka SS dała konkretnie ognia. Na koniec jej było ciężko co kolwiek zrobić ba nawet ciężko było myśleć Pompa na nogach kosmiczna.

3. -spięcia leżąc- na brzuch tylko spięcia zrobiłem bo nic innego nie byłem stanie zrobić.

Jutro łapki atakujemy

pozdrawiam

------------------------------------------------------------

Wuchta34- na razie bez szału, jest jeszcze dużo pracy, ale pomału systematycznie osiągnę cele.

ag3nt47- dzieki spopkojnie dam radę nic szybko

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2008-05-29 19:31:21

Witam

-------------------Trening--------------------------

bic/tric


1. SS "A"-odwrotne pompki 12-15, 10-8, 12, 10 ,8
5s 15p 10p 12p 10p 8p

1. SS "A"-uginanie sztangą stojąc 12-15, 10-8, 12, 10 ,8
5s 15p=20kg 10p=26kg 12p=28kg 10p=30kg 8p=36kg



2. SS "B" uginanie hantla o kolano 12-15,12,10
3s 15p 8kg 12p=10kg 8p=12kg

2. SS "B" uginanie hantlą za głowy 12-15,12,10
3s 15p 8kg 12p=10kg 8p=12kg



3.SS "C" wyciskanie w leżeniu wąski chwyt 3*15-12
3s 15p=40kg 12p=50kg 9p=66kg

3.SS "C" uginanie ramion sztangielkami stojąc 3*15-12
15p=8kg 12p=10kg 10p=12kg



Łydki
4. wspięcia z sztangą na karku 25,20,15
3s 25p=100kg 20p=112kg 15p=120kg
-------------------------------------------------------------
Notatka
Trening przyjemny.
Intensywność spora i na koniec bardzo dobra pompa. Ogólnie do treningu na lajcie podszedłem. Musiałem go dziś wykonać bo wczoraj za dużo spraw się nagromadziło które nie mogły poczekać. Jutro zrobię barki które miały być dziś.

konkrety

1. SS "A" odwrotne pompki+uginanie sztangą stojąc.- Pompki bez obciążenie. Na początku treningu głowa mnie pobolewała i nie chciałem od razu dużego ciśnienia wytwarzać . Mimo braku obciążenie tricepsy były spompowane. Uginanie na lajcie bicepsy na koniec były już dobrze podpompowane.

2. SS "B" uginanie hantla o kolano+uginanie hantlą za głowy- tutaj za mało kg zdecydowanie. Dziś wykonałem to maksymalnie dobrze technicznie. Ruch powolny w pełnym napięciu mięśnia i za zaakcentowaniem na około 1s górnej fazy ruchu. Tak samo uginanie za głowy. Na następny trening Mogę spokojnie dodać parę kg. Bicki były podpompowane, ale czuje że był pewien niedosyt i nie wykorzystałem ich w tym ćwiczeniu maksymalnie dobrze. Uginanie za głową również za dziś za lekko poszło. Na nasteny trening progres obowiązkowy.

3. SS "C" wyciskanie w leżeniu wąski chwyt+uginanie ramion sztangielkami stojąc- Zacznę od wyciskania które dziś minęło z dużą mocą. Z racji że dziś miałem asekuranta to założyłem 66kg i zrobiłem 9 powtórzeń następnie kumpel palnął coś co mnie obezwładnił z sił i na 9 powtórzeniach w ostatniej serii się zakończyło. Zapas był jeszcze na 3 powtórzenia spokojnie. Dziś czułem sporą moc podczas wyciskania. Wyciskania dobiły trice konkretnie, coraz milej zaskakuje mnie to ćwiczenie i to co dobrego robi dla tricepsów. Uginania hantlami również na zbyt małym ciężarze. Sytuacja ta sama co w SS "B". Ruch wolny opanowany pełne napięcie mięśni i przytrzymania w górnej fazie ruchu na około 1 sekundę w pełnym napięciu mięśnia. Na następny trening przewidziany progres.

4.wspięcia z sztangą na karku- na lajcie na koniec 120kg i skończyło się obciążenie Podpompowało to łydki, ale był odczuwalny spory niedosyt. Na następny trening może będę jeszcze wieszał na pasku 20kg odważnik. zobaczymy.

Dziękuje za uwagę. Jutro Pracujemy na Barkami i brzuchem.

pozdrawiam

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2008-05-31 22:24:28

Dałem ostatnio fotki słabej jakości i na pompie plecków

to teraz trochę lepszej jakości i bez pompy.

uzależniłem się od siadów - i bardzo dobrze jest udowodnione, że regularne wykonywanie siadów na dużych ciężarach pomaga w rozwinięciu siły całego organizmu

Proponuję abyś SS nie trenował dłużej aniżeli 4tygodnie ponieważ może dojść do przetrenowania rączki.

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2008-06-01 10:20:40

Witam

---------------------------Trening----------------------------

Barki

1.-wyciskanie sztangi z klatki 20,15,10,8
4s 20p-20kg 15p=30kg 10p=40kg 8p=50kg


2. SS "A" -wznosy w opadzie tułowia 12-15,2*12-15
3s 15p=6kg 12p=10kg 12p=11kg

2. SS "A" -wznosy boczne 12-15,2*12-15
3s 15p=6kg 12p=10kg 12p=11kg


3. -szrugsy 20,15,12,6
20p=80kg 15p=100kg 12p=112kg 10p=120kg

Brzuch

4. -podciągnie nóg do klatki ławka skośna 20,15,10
3s 25p 15p 10p

5. -spięcia w leżeniu 3*12-15
3s 15p 15p 15p

--------------------------------------------------------------
Notatka
Trening mimo upału jaki panuje w mojej kuźni naprawdę bardzo dobry.

konkrety

1.-wyciskanie sztangi z klatki- tutaj spokojnie bez fascynacji. Pierwsze dwie serie rozgrzewkowe potem troszkę, więcej kg, ale to i tak nadal śmieszna ilość. Barki ładnie czułem naprawdę ładnie już. Intensywność spora. (czyt. lało się ze mnie )

2. SS "A" wznosy boczne+wznosy w opadzie tułowia- Taka super seria daje naprawdę ognia i z mięśnia czuć jak zieje ogień Kg małe bo na większych to cyrk a nie ćwiczenie.

3.-szrugsy- tutaj znowu ogranicza mnie ilość obciążenie na koniec tylko 120kg z dużym zapasem. Ruch wolny w pełni kontrolowany.

4.5-podciąganie nóg do klatki na ławce skośnej +spięcia w leżeniu-- brzuch zaliczony bez szaleństw. Intensywność wysoka. Mięśnie było już czuć bardzo dobrze.

-------------------------------------------
Zaczynają teraz się dla mnie dość ciężki 2 tygodnie. Czeka mnie praca fizyczna przy zmianie dachu. Od 7 rano do wieczora. Będzie ciężko zwłaszcza że upały są konkretna już. Zobaczę jak będzie z treningami będę starał się wszystko planowo wykonywać, ale może być ciężko.

pozdrawiam

---------------------------------------------------
Wuchta34- siady to bardzo porządne ćwiczenie i bardzo je lubię. Tym planem będę jeszcze ćwiczył 4 tygodnie maks i zmiana. Na razie odpukać z regeneracją jest bardzo dobrze i do przetrenowania mi daleko. Co bardzo mnie cieszy.

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2008-06-01 18:31:20

Mam pytanko do wszystkich - powiedzcie mi byki co to są konkretnie DROPSERIE? Wiem, wyjde na leszcza ale nie stosowałem ich i dlatego ta niewiedza...

Pozdro

Pyza dawaj czadu stary dobrze lecisz!