28.03.2008
WL 20/12 40/6 60/5 70/3 {80/3 90/2 95/1 100/1 101/1 102/1} technicznie z zatrzymaniem potem 85/3 w sumie też technicznie
Poręcze 20/6 25/6 30/6,6
potem mnie podkusiło żeby ciągi porobić a właściwie dociągania. I w sumie to nie był głupi pomysł, ale miałem trochę zmęczone prostowniki po siadach środowych no i robiłem bez kostiumu bo nie chciałem się pociachać. Jeszcze mi chwyt puszczał bo mi skóra pękała i prawie pół dłoni by mi poszło, więc sobie darowałem po kilku podejściach:
MC 120/5 150/3 180/1 200/1
Dociąganie z nad kolan 220/1 230/-,- oderwalem na kilka cm, ale tak jak pisałem wcześniej nie chciałem, żeby mi dłoń rozwaliło.
Jak widać nic nadzwyczajnego dzisiaj. Liczyłem, że koszulki będą niestety jeszcze nie doszły, ale mają być na 100% w poniedziałek i wtedy zobaczę co to warte
W środę zrobię pewnie cały trójbój do pierwszych podejść i obmyśleć strategię na MPJ, ewentualnie w siadach poszaleję tyle ile się da
Do suplementacji dołożyłem matrix glutaminowy Scitec`a G-BOMB. Zjadłem dziś jedną porcję po treningu i powiem, że bardzo smaczne a jakie w działaniu okaże się w praniu. Skladzik w porządku jest Venom jest w drodze i pewnie w poniedziałek albo wtorek dojdzie.
Po ostatnich nowinkach moja suplementacja wygląda tak:
Dni treningowe:
- rano nadczo: Clout(mała porcja)+2kaps tauryny
- przed treningiem: porcja Clout+2kaps tauryny+7kaps bcaa
- po treningu: porcja Clout+2kaps tauryny+8kaps bcaa+porcja G-BOMB(~14g)
- przed snem porcja G-BOMB(~14g)
Dni nietreningowe:
- rano nadczo: Clout+2kaps tauryny
- po południu: Clout+2kaps tauryny
Dojdzie jeszcze do tego Venom, ale nad dawkowaniem się zastanowię. Na początku 1tabs rano i 1tabs po południu a potem pewnie wejdę na 3-4 kapsy dziennie.
Dobranoc