Martwy ciąg i przysiady to podstawa. Zapraszam do dyskusji

Bardziej powinno się tutaj rozchodzić o intensywność tych ćwiczeń. Zamiast je odpuszczać lepiej ćwiczyć z mniejszą intensywnościa w tych ćwiczeniach.

"mam wrodzoną prostote kregoslupa tzn ze moge ledwo dotknać palcami rąk palce u nóg. Czy w takim wypadku moge cwiczyc martwy i w jaki sposob?"
Lekarz ci to powiedział? sądzę że nie, bo jest to poprostu brak rozciągnięcia. W każdym sporcie ważne jest rozciąganie w kulturystyce również, by uniknąć kontuzji(i nie tylko...). Zacznij się rozciągać a pierwszą dobrą oznaką będzie że dotykasz głową do wyprostowanych kolan. Możesz i teraz robić martwy, ale jak będziesz schodził nisko to automatycznie koci grzbiet będzie ci się robił.

"nie zbudujesz poteznych plecow bez mc i duzych nog bez przysiadow - gdzies to kiedys przeczytalem i zgadzam sie, niestety oba cwiczenia bardzo kontuzjogenne i meczace (choc wspaniale jednoczesnie) dlatego imo nie powinno sie ich stosowac dluzej niz 3-4 tygodnie a pozniej kolejne 3-5 tyg cwiczen bez nich"
Zgadzam się z tą opinią, ale tylko do pierwszego przecinka. Ani przysiad, ani MC nie są kontuzjogenne, częściej kulturyści amatorzy z którymi mam doczynienia mają problemy z barkami czy przedramionami, są to różne stany zapalne, mikrourazy, naciągnięcia ścięgien, z tych co robią MC i przysiad nie spotkałem się by któryś z nich miał kontuzje, łącznie ze mną.
Gdybyś powiedział że kontuzje nóg czy pleców są straszne w skutkach to bym się zgodził, ale dochodzi do tego przez nie uwagę, złe przygotowanie do ćwiczeń, lekkomyślność w doborze ciężaru. Można ćwiczyć zawsze tak samo jak biceps czy klatkę :).

"Lekarz ci to powiedział? sądzę że nie, bo jest to poprostu brak rozciągnięcia. W każdym sporcie ważne jest rozciąganie w kulturystyce również, by uniknąć kontuzji(i nie tylko...). Zacznij się rozciągać a pierwszą dobrą oznaką będzie że dotykasz głową do wyprostowanych kolan. Możesz i teraz robić martwy, ale jak będziesz schodził nisko to automatycznie koci grzbiet będzie ci się robił."

tak powiedzial mi to lekarz i chocbym nie wiem jak sie rozciagal to nie dotkne glowy do wyprostowanych nog chociaz na powno stopniowo beda minimalne poprawy. Z reszta zawsze sie rozciagam przed treningiem i szczegolna uwage zwracam na kregoslup. Wiem, ze bedzie mi sie robil koci grzbiet dlatego zastanawiam sie jak tego uniknac.. moze uchwyt sumo bylby wystarczajacy?

a ja mam pytanie czy moge na 1 sesji zrobic po przysiadach martwe ciagi? slyszalem kiedys ze po przysidach wielu ludziom lepiej wykonuje sie martwe.. ile jest w tym prawdy? Nie cwicze dlugo "mc" , za to przysiady dluzej, nie uzywam do "mc" duzych obciazen ,raczej staram sie o technike :) cwicze około 50-60% ciezaru maxymalnego

Możesz. Ja np robiłem tak przy treningu 15 10 5 i było ok.

Ja bym powrócił do tematu czy w serii MC każdy ruch robić osobno czy jednak jednym ciągiem.( patrz. str 18 dwa filmiki)
Ćwiczę MC już od roku ale dzięki forum zacząłem robić wszystko poprawnie także jak na razie zszedłem z ciężaru i od nowa powolutku i dokładnie:)

Wszystko zależy od celu. Jeśli chodzi o masę, to raczej ruch ciągły (ciągłe napięcie mięśni/dłuższy czas napięcia). Jeśli chodzi o siłę, to podnosząc za każdym razem "martwy" ciężar lepiej rozwijamy siłę startową (starting strenght)

odkładanie dodatkowo odblokowuje psychikę przy dużych ciężarach

przy ciągłym ruchu, pamiętaj by nie odbijać od podłogi, bo to częsty błąd.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2007-11-04 15:35:33

ja robilem mc, ale jeden ziomek z silki powiedzial ze robil i sobie plecy zepsul przez to,,ze go codziennie bola teraz:/,,
poradzil mi robic "łódki", czyli lezenie na brzuchu i unoszenie nog i rak do gory oraz podnoszenie plecow z ciezarkiem na takiej specjalnej laweczcze,blokujacej nogi.
sam teraz nie wiem, przy przysiadach czuje sie pewnie,a jesli chodzi o mc to nadal nie wiem:/

dobrze jest zacząć od unoszenia tulowia na rzymskiej ławeczce- jednak bez obciążenia.
mc na początku jak najbardziej mozna polecać ale z zachowaniem b. dobrej techniki a także- co oczywiste w tym kontekście- niezbyt duzych ciężarów, a nawet małych.
i tak np. dobierasz obciązenie na 20 powt. do wykonania takie aby móc wykonac nawet 40.