Polacy za granica

też bym tego chciał, ale musi sie odbudować.

Black Pete no temu Panu to już chyba podziękujemy ... teraz ma nie mniej wazną posadę eskeprta w TV
Może Leo dojrzy jakże kontrastową postać z ktorej uslug moglby skorzystać . Olisadebe juz chyba nie da sie nie zauważyć tak jak Wichniarka czy Jelenia .

http://sport.onet.pl/0,1248708,1598502,wiadomosc.html 
benaczek w sigmie .. aczkolwiek mam nadzieje ze ów zespol przegra bo obstawilem

Banaczek.

On krótko nawet w Bayernie był, ale się nie przebił.

http://sport.onet.pl/0,1248703,1601519,wiadomosc.html koniec kariery - Andrzej Juskowiak

Zmieniony przez - f***master w dniu 2007-09-07 08:52:33

I Surmy w Maccabi juz nie ma.

Polscy kibice w drodze do Finlandii grasowali na Litwie
PAP / 2007.09.13 11:35

Polscy kibice piłki nożnej w drodze do Finlandii na mecz polskich piłkarzy grasowali w litewskim mieście Pasvalis na północy kraju, nieopodal granicy z Łotwą - pisze we czwartek litewski dziennik "Lietuvos Rytas".

Według dziennika, jadący na Łotwę autokarem polscy kibice we wtorek we wsi Talaczkonis w rejonie paswaliskim zamalowali farbą, ze sprayu, przystanki autobusowe i ścianę sklepu. Przy następnym postoju, na jednej ze stacji paliwowych nieopodal Pasvalisu, zamalowali transformatornię, pozaklejali nalepkami dystrybutory paliw, a na terenie stacji paliwowej pili piwo, palili papierosy. Została wezwana policja i poinformowana polska placówka dyplomatyczna.




REKLAMA Czytaj dalej





"Na prośbę konsula polskiego, konflikt został zażegnany po tym, gdy kibice wyrównali straty i starli swe rysunki" - cytuje dziennik komisarza policji Pasvalisu, Deividasa Valtarisa.

Do granicy z Łotwą polski autokar był eskortowany przez litewski radiowóz policyjny.

TAM GZDIE POLAK TAM WANDALIZM... przypadek ?




















nie

no i taka plotkowa nowina


Turecki klub Antalyaspor, w którym gra Jarek Bieniuk, spadł do drugiej ligi. Wykruszają się sponsorzy, podpisany przez piłkarza kontrakt zawisł na włosku. Klub przestał nawet opłacać apartament w Antalyi, w którym piłkarz mieszka wraz z partnerką Anną Przybylską i ich dwójką dzieci.
Kiedy latem tego roku z powodu poważnej kontuzji, Bieniuk wraz z rodziną przyjechał na dwumiesięczne wakacje do Polski, jego klub przegrywał mecz za meczem i ostatecznie nie zdołał utrzymać się w pierwszej lidze. Przybylska jest bardzo zaniepokojona - zdążyła już ułożyć sobie życie w Turcji, jej córka Oliwia chodzi do tureckiego przedszkola, nawet język turecki okazał się możliwy do nauczenia się.
Porozumiewam się z trudem, jak Kali - mówi aktorka - Ale mam turecką pomoc domową, która jest moją nauczycielką.
Bieniuk nerwowo poszukuje innego klubu. Pojawiła się wstępna propozycja ze strony Steauy Bukareszt. Jeżeli Jarek otrzyma kolejną propozycję z zagranicy, wtedy cała rodzina się tam przeniesie - cytuje Przybylską Życie na Gorąco. Zatrudnieniem piłkarza jest też zaiteresowana Wisła Kraków, ale powrót do Polski to dla Jarka i jego rodziny ostateczność.

Artur Wichniarek nie zwalnia tempa, podobnie jak zespół - Arminia Bielefeld. Ekipa Polaka pokonała przed własną publicznością w meczu 5. kolejki Bundesligi Hansę Rostock 4:2, a jedną z bramek strzelił, znakomicie dysponowany w tym sezonie Wichniarek.
Było to czwarte trafienie naszego snajpera w piątym meczu w tym sezonie. Jest to także 30. bramka strzelona przez Wichniarka w historii jego występów w Bundeslidze. Polak miał także udział przy jednym z dwóch goli Christiana Eiglera. Zresztą partner z ataku odwdzięczył się Wichniarkowi, zagrywając do niego w 60. minucie, a tan skierował piłkę miedzy nogami bramkarza Hansy.

Kibice w Bielefeld obejrzeli zresztą szalone 12 minut w wykonaniu obu drużyn. W tym czasie piłkarze strzelili 4 gole.

Źródło:Onet

Świetna forma Artura a w kadrze go nie ma, dziwne...

Kolejna bramka Krzynowka