JAY CUTLER - IFBB PRO

Oczywsite jest to ,ze teraz jest na bombie, wiec moze miec "spucheniety ryj", ocenisz go we wrzesniu .

Dla mnie kozak

jak ja jestem na bombie to spuchniety ryj mam wtedy gdy chwiejac sie ******lne w jakas lampe po drodze

Co do tematu, to przewieprz, nie lubie jego sylwetki i generalnie twarzy i fryzury, moze i mialby fajna muskulature, ale te czynniki mnie odstraszaja

"Oczywsite jest to ,ze teraz jest na bombie, wiec moze miec "spucheniety ryj", ocenisz go we wrzesniu . "

oni zawsze są na bombie


a co do czepiania sie fryzury i twarzy u drugiego faceta to to raczej nei jest oznaka bycia hetero,przynajmniej nie ujawniajcie sie na forum bo wystarczy jak nam marsze równości na rynku robią

Wydaje mi sie ,ze ocenianie fryzury i spuchenietej geby nie jest oznaka bycia ... -_-

Ludzie ****a opanujcie się nie macie do czego się przyczepić
Bo co na masie to ****a juz wrzeszczą świnia sylwetka do dupy,ryj opuchnięty( spowodowany koksem). On ma swój cel utrzymanie Mr.O a wy odp*****lacie jakieś maniany bo na masie mi się nie podoba jaja normalnie

ryj taki, fryzura sraka... a czy sie podoba czy nie, to w tej chwili najlepszy kulturysta na swiecie i w formie jaka prezentuje nie widze dla niego konkurencji... Mr.O na jeszcze przynajmniej 2 lata.
Pozdro

banmaszynka odpalona , radze wstrzymac sie z glupimi komentarzami

"to w tej chwili najlepszy kulturysta na swiecie i w formie jaka prezentuje nie widze dla niego konkurencji... Mr.O na jeszcze przynajmniej 2 lata."

Nie zapominaj o Colemanie! nie zdziwił bym się gdyby pokazał w tym roku życiową formę - co nie znaczy że dadzą mu wygrać Olympię, taka polityka:-/ że nie zawsze wygrywa lepszy zeszłoroczna Olympia to potwierdziła.

Obaj są ogromni może nawet zbyt ogromni i to się liczy A NIE ****A TO KTÓRY MA ŁADNIEJSZĄ BUŹKĘ!!!!!

pozdrowionka

Gymwarrior, z ta buzka dobrze gadasz.
Jesli chodzi o samego Cutlera, jak bedzie wygladal tak jak w tamtym roku na Olimpii to Coleman moze pomarzyc o kolejnym tytule. Imo i tak go nie lubie

gymwarior :) Coleman i jego zyciowa forma minely bezpowrotnie.. ja Colemana w naprawde zyciowej formie pamietam z 2 wystepow w Mr.O w roku 1999 i 2003. Co do Ronniego to tak jak pisalem jego zyciowe mozliwosci minely bezpowrotnie i nie zdziwil bym sie gdyby w tym roku byl np. 3. chociaz nie wiem czy wladze IFBB nawet jezeli Ronnie byl by gorszy od kogos jeszcze poza Cutlerem dadza "upadlemu krolowi" rozmieniac sie na drobne....
pozdro

PS. Tak zeszloroczna Olympia byla inna i wlasnie potwierdzila ze czas kiedy wygrywa najlepszy przyszedl. Dzieki bogu byla inna i wreszcie wygral ten kto naprawde byla lepszy a nie kto "musial" wygrac cokolwiek i ktokolwiek by nie wyszxedl przeciw Colemanowi... ta wygrana Jay'a nalezala sie jemu juz w 2001 roku i wtedy pogonil ostro kota Roniemu... tylko ze wlasnie wtedy kochane IFBB pokazalo ze nie zawsze wygrywa lepszy.. i koniec..

Era Colemana minela bezpowrotnie i oddajac wszelkie honory temu wielkiem uzawodnikowi... w tej chwili jak juz pisalem swoimi startami rozmieni sie na drobne... to koniec colemana i dla wielu fanow moze to byc szok ale warto spojrzec prawdzie w oczy i pogodzic sie z tym ze Jay Cutler a w niedalekiej przyszlosci Vic Martinez i kilku innych beda wygrywac z Colemanem...

umarl krol niech zyje krol.. :)

Pozdro raz jeszcze

Zmieniony przez - nr.1 w dniu 2007-05-01 14:16:58