TEST - Misja Survival

Heh, tylko się sami nie pobanujcie .

Knife, ja będe wcześniej, bo wyglada na to, że obciążeń by dla nas obu nie starczyło do zakładania na gryfy .

Zółądek mi coś dokucza; mam nadzieję, że wkrótce przejdzie i nie będzie problemów z wyjściem na trening. Albo to klątwa WODYNA, albo za dużo zdrowych rzeczy dziś zjadłem.

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-03-19 14:29:39

chyba to drugie
spozylem krupnik wlasnie

przewidujesz redukcje jakas?

kurak666:
Sylwetka naprawdę nieźle zaczyna wygladać przy Twojej aktualnej wadze

Dzięki, mi się też podoba. Wygląda na to, że waga w całości zeszła z tłuszczu. Teraz jednak ten proces chudnięcia należy powstrzymać. Jeden saib na forum wystarczy .


_Knife_:
Się kurakowi nie chciało ruszyć dupy poszukać

[

]

LOL, odrobinę w pośpiechu chyba ten materiał złożyłeś. Podrzut na początku to tragedia (nie jestem nawet pewien czy został zaliczony), a gość robi go bardziej prymitywną wersją (bez nożyc, o których napisałeś we wstępie...).


seewy:
chyba to drugie
spozylem krupnik wlasnie

przewidujesz redukcje jakas?

U mnie już git, „redukcji” nie będzie. Straty uzupełniłem ryżem z serkiem granini i żołądek zrozumiał, że z moim uporem walczyć nie warto. Tym samym, wkrótce zbieram się na siłownię.


Ważne info dla wszystkich, którzy się napalili na tanie WPC:
1. Obecnie go w ofercie nie mają (pomimo tego, że co innego napisali na necie)
2. To tanie białko jest tak naprawdę... DROGIE. Otóż, zawiera sporo węgli i tym samym w puszce są 54 porcje (po ok. 24g białka), a tymczasem w droższych, wypasionych WPC jest porcji ok. 77-80. Tym samym:
a) "tanie WPC NOW / wanilia" = 107zł za 54 porcje = 1,98zł.
b) "drogie", alternatywne wypasione WPC = ok. 150zł za 80 porcji = 1,87zł.

Jak widać: nie wszystko złoto, co się świeci...

Mam tylko jedno (ale wielokrotnie złożone ) istotne pytanie nawiązujące do powyższej kalkulacji:
- z tego co pamiętam, białko potrzebuje węgli w celu właściwego ich przyswojenia. W wypasionych białkach jest ok. 2g węgli. Czy to nie jest za mała ich porcja i jak w takim razie takie białka są przyswajane przez organizm praktycznie bez udziału węgli (co ma np. miejsce w przypadku porcji przed kimą). Może tak naprawdę ich spora część (w co w sumie wątpię) się marnuje?

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-03-19 17:05:48

Hardened - nie krytykuj olimpijczyków, przy tym targających 188 kg. Podrzut ma masę wersji, ta została zaliczona jak słychać po audio

Co do białka to też może zostać użyte jako mat. energetyczny (słaby bo słaby - ale jednak). Poza tym w ustroju masz przecież zmagazynowany glikogen (mięśnie i wątroba). A poza tym to zbyt złożone mechanizmy i dopiero docztyuję wiele rzeczy

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-03-19 18:27:31

Knife:
Hardened - nie krytykuj olimpijczyków, przy tym targających 188 kg. Podrzut ma masę wersji, ta została zaliczona jak słychać po audio

Przyznaję, oglądałem bez audio. Ale minę miał gośc nietęgą. A zapowiadanych nożyc nie było .


Co do białka to też może zostać użyte jako mat. energetyczny (słaby bo słaby - ale jednak). Poza tym w ustroju masz przecież zmagazynowany glikogen (mięśnie i wątroba). A poza tym to zbyt złożone mechanizmy i dopiero docztyuję wiele rzeczy

Kurcze, ja też tego jeszcze nie rozgryzłem, a jestem bardzo ciekaw...


PS. Z treningu wróciłem w 1 kawałku, relacja wkrótce.

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-03-19 19:39:35

Hardend a jak ktoś jest na niskich węglach i spożywa ich ~100g na dobę.
Wtedy rozumiując po Twojemu, mało/lutko białka by sie 'przyjęło'.

tomot: 100g węgli to jednak coś. W WPC, które posiadam, na 24g białka przypadają 2g węgli, chodzi mi o spalanie białka przy takiej ich proporcji.

Ale przytjmując np. te 100g w dwóch porcjach po 50g zostają nam jeszcze śreodnio 3/4 posiłki bez ww i dalej jak napisałem wyżej.

No właśnie. I jak to działa? Ten mechanizm chciałbym znać.