Aikido (mój debiut na sfd-zapraszam:)

Nie powiem w aikido znajdzie sie kilka przydatnych elementów np. dzwignie na nadgarstek , umiejętne upadanie czy rzuty . Ale niektóre elementy są archaiczne

Krzabr:

Oczywiście, że są też archaiczne elementy-ale przecież nigdy tego nie negowałem. Ta pewna archaiczność (inna metodyka, kata, układy, ceremoniał, niektóre techniki) odróżnia sztuki walki tradycyjne od współczesnych MMA.

Dużo elementów tradycyjnych ma zastosowanie praktyczne-jako element treningowy. Np techniki w odpowiedzi za chwyt za nadgarstek-wzięły się stąd, że ktoś samurajowi mógł próbować uniemożliwić dobycie miecza chwytając go za rękę-a samuraj nie mogąc dobyć broni-musiał jakoś pokonać napastnika.
Teraz te techniki służą za podstawę-na nich uczysz się robienia dźwigni, niektórych rzutów. Te obrony można wykonać w odpowiedzi na inny atak-ale początkujący jest...początkujący-nie można mu kazać odpierać ataków tsuki zanim nie zrozumie jak działa technika.

Większość elementów uważanych za niepraktyczne-uczy ruchu i pewnych nawyków, które potem znajdą zastosowanie w bardziej realnej sytuacji. Do samej walki służą zaś dźwignie(przy chwycie) i rzuty, z których niemal każdy ma wersję omote i ura:
Omote-to wejście w ruch napastnika i zgaszenie jego ataku zanim ten atak nabierze mocy-oraz wyrącenie go z równowagi
Ura-to wejście w momencie gdy atak sie juz rozpędzi-wchodzimy w ruch, przepuszczamy go i wykorzystujemy siłę odśrodkową napastnika by nim rzucić

Ukoronowaniem aikido jest kokyu nage("rzut oddechem"-czyli pozornie bez wykorzystania wlasnej sily-technika ma wiele odmian)-czyli przepuszczanie napastnika pozornie bez ciągłej fizycznej kontroli nad jego ruchem. W technike ingeruje sie tylko w tym jednym, najwazniejszym momencie-gdzie chwytem lub pchnięciem zmienia sie atak przeciwnika w jego upadek. Oczywiscie kokyu da sie wykonac dużo ostrzej i pewniej-przy ciągłej kontroli. Kokyu może przyjąć rozmaite formy-od prostego uniku po swoisty rzut przez biodro.

Aikido to praca nieomal samym ruchem i dystansem-a nie techniką.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-02-01 16:56:58

"techniki w odpowiedzi za chwyt za nadgarstek-wzięły się stąd, że ktoś samurajowi mógł próbować uniemożliwić dobycie miecza chwytając go za rękę-a samuraj nie mogąc dobyć broni-musiał jakoś pokonać napastnika."

A mnie zawsze wmawiali że dzwignie wymyślono po to zeby unieszkodliwić człowieka w zbroi gołymi rękami

między innymi to też. nie dobierzesz się przecież gołymi rękami takiemu do gardła, nawet, gdy w łapie nie ma żadnego żelaza. a gdy ma, to wyłaczenie trzymającej to żelazo reki było pierwszoplanowym zadaniem.

Czytam sobie o chucku a tu taki kfietuszek

Cytuje:
Reket
2006-02-01, 04:00:23

Istotnie, trenowanie sztuk walki jest bardzo trudne (chociaż,
np.: aikido ma dużo cięższe treningi niż karate).[/b] Osiągnąć
stopień mistrza to nielada wyczyn - każdy może spróbować i się
przekonać. [...]

Jodan i Pittt

Wasz spór o p/liszkę był zajefajny!

Dawno nic na forum tak mi się nie podobało. Popłakałem się ze śmiechu.

Istotnie, trenowanie sztuk walki jest bardzo trudne (chociaż,
np.: aikido ma dużo cięższe treningi niż karate).[/b ] Osiągnąć
stopień mistrza to nielada wyczyn - każdy może spróbować i się
przekonać. [...]

Nie byłem na treningu karate, ale jednak sie wypowiem. Karate ma generalnie twardsze treningi. Zarówno rozgrzewka jak i sparring to duży wysiłek. Na aikido rozgrzewka jest raczej pod kątem porzadnego rozruszania wszystkich stawów(zwłaszcza tych na które będą dźwignie) oraz rozgrzania i rozciągnięcia całego ciała-by potem przejść do akrobacji(chodzenia na rękach, gwiazdy) oraz padów.
Te ostatnie wymagają niezłej kondycji i wprawy bo trening padów jest bardzo zróżnicowany i trzeba się nieźle nabiegać i nalatać. Jednakże na karate z tego co słyszałem często sie biega i dużo pompuje-u nas na ten element kładzie sie mniejszy nacisk. Krótko-każda sztuka walki ma inny typ treningu-więc adept każdej inaczej się rozgrzewa. Choć byłem na seminariach i obozach aikido, które jak sądzę ostrością rozgrzewek i treningów nie odstawały od twardych styli. Dużo zależy od sekcji.

Co zaś do poziomu mistrzowskiego-zależy czy chodzi o poziom-stopień dan czy o poziom znajomości aikido. O ile stopien mistrzowski to jeszcze nie kosmos-o tyle mistrzowskie opanowanie aikido-to kilkadziesiąt lat. Pod tym względem to najtrudniejsza sztuka walki.

a ja o karate słyszałem: kyokushinowcy nie biegają, i to od kyokushinowca własnie

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-02-01 22:53:29

A to ciekawe. Bo biegi z uprzykrzaczami wokol dojo mielismy na kazdym treningu KK. Ponadto biegalismy dosc czesto do parku, na polane oddalona od dojo o jakies 3km. W te i nazad.

na pewno kłamiesz