Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

Ja nie marudzę
Ale banan faktycznie troche jak dziewcze z okresem
hrrrhrrr
pzdr.

ch**owo mnie boli
ide zaraz spac, juz kiedys mialem z barkiem problem to przerwa krotka nie byla
****a jak zwykle jak zaczne cos brac to musi sie cos stac :[

spoko, zycze wam rozj.ebania barku - zobaczymy czy bedzie wam do smiechu

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=72555321



Za***ista aukacja, tytuł i w ogóle

No dobra, faktycznie bark nieprzyjemna sprawa
Kiedyś nabawiłem sie niemiłej kontuzji podczas wyciskania- przez tydzień nie byłem w stanie podnieść ręki nie wspominając o ćwiczeniu..
A bark "czułem" na siłowni ponad pół rok chyba..
na szczęście przeszło..
pzdr.

dobre --------->Zalecane stosowanie jako alternatywa dla sterydów anabolicznych, których wysoka toksyczność, przy wyjątkowo silnym działaniu anabolicznym, powodować może poważne zagrożenia dla organizmu człowieka.

HICIOR JAK NIC

Zmieniony przez - nowszy_00 w dniu 2005-11-24 23:07:31

a ja jak zwykle miałem ciężki dzień w robocie
dziś odbyła się premiera firmowej okleiniarki do PCV i MDF przeznaczonej na eksport
rano były barki - bez rewelacji i też czuję kontuzjowany rok temu lewy bark
wróciłem z siłki, otwieram drzwi, patrzę...i widzę...płonący garnek z ryżem...jakiś taki rozkojarzony jestem i zapomniałem wyłączyć kuchenkę przed wyjściem...ech...
nie mam nożyków do maszynki...od 5 dni się nie goliłem, wyglądam jak kloszard
mróz mi jajka ostro dziś potraktował...
ale generalnie jakoś nie tracę ochoty do życia...jutro może będzie lepszy dzień
pozdrawiam tymczasem wszystkich!

a ja miałem doswiadczenia z barkiem..fajnie.
teraz bolą po podciąganiu sie na drążku z obciążeniem, tak od 20 kilogramow juz mocno je czuję.
dzisiaj*****owy trening, nie mogłem sie skupić, jakoś tak bez motywacji.
Walić to
zdr.