emenems, jeśli by tak było raczej skupialbym sie na poelpszeniu swego bytu niż myśleniu o udziale w wyborach, a tak mysli wiekszość, co pokazuje frekfencja np.
Amazonko, zaiste nie kumam o co Ci chodzi, bo ja sie odnioslem do załozenia ze w przyrodzie naturalnym satnem ma być równosć, co ejst bzdurą, i do tego założenia traktowanego jako prawdziwe.
to że różność nie wyklucza równości ( w pojmowaniu takim ze ją dopuszcza)nie ma tu zadnego znaczenia, bo nie o tym mówiliśmy.
i nadal nie wiem jak coś co różne moze być równe w ujęciu matematycznym
A sa tacy którzy twierdza ze świat to matematyka, wiec wywody powyzej dla nich traca zupełnie sens.
Ok. Koniec tego.
mamy to co mamy, i w tym nalezy nam sie nauczyć poruszać swiadomie.To jest chyba podstawowe zadanie.
Ide na siłkę , dzisiaj martwe ciągi, juz sie boję
zdr.
"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"