Szacuny
5
Napisanych postów
658
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5426
nieeee film sie nie urwał i pamietam jak sie kładłam do jednego łózka z kolezanką ( obok drugie było puste) i obie umierałyśmy....
whisky lubie i szanuje (polejcie Olago!)
trzymam diet i juz jeść sie nie chce - w sobote od 17 ładowanko - mama robi imprezkę i jakąs metaxę czy inną finkę czerwoną zapoda na bank, a ja chetnie skorzystam, podobnie jak z innych dawno nie spożywanych przysmaków...
a teraz walne sp80, zeby mi nie było zal...
a na obiad była wołowina, mniam
a po wałach biegam nad Odrą, a co...i tez mam tu rano mgłę i buty mokre i też byłoby rażniej w towarzystwie
a kiedys biegałam od mostu Szczytnickiego dokad mnie nogi poniosły....
Zmieniony przez - Agent J-23 w dniu 2005-10-13 21:12:45
Szacuny
5
Napisanych postów
658
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5426
obecnie nie, ale tez nad Odrą (jak sie dobrze rozpedzę to do Wro dobiegne wałami, ale nie wróce juz tego samego dnia do domu- w jedna str. jakieś 160km)hrhrhr
Szacuny
0
Napisanych postów
63
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
727
dzien dobry na mnie to dziwnie sasiady patrza jak o 6.40 w rekawiczkach i czapce ide sie pokatowac... ale domostu szczytnickiego od siebie to chyba nie dobiegne...hm! moze sprobuje w niedziele