Dziennik treningow paula.cw

Ja również chętnie poznam wskazówki odnośnie stania na rękach
Paula a w kruku to jakaś specjalna technika?

Generalnie we wszystkim tłumaczyła kilka zasad, które pasują do tych kilku pozycji. Będzie trochę po angielsku, bo bardziej pasuje :P

1. Specyficzna rozgrzewka. oczywiście nadgarstki, barki, palce. Ale np. przy aktywacji core żeby skupić się na ruchu który jest w pozycji. W kruku to będzie np. przyciąganie kolana do brzucha w podporze. W staniu na rękach ćwiczenia pośladka w pozycji psa z głową w dół itp.
2. Oczywiście mindset
3. Wzrok skierowany tam gdzie mamy przesunąć ciało. W kruku patrzymy przed siebie, w staniu na rękach na początku między ręce
4. Stack you shit- czyli jeszcze przed wejściem w pozycję napinamy co trzeba :P W kruku i w hanstandzie górna część pleców ma być zokrąglona i napięta, łopatki w protrakcji. Palce rozstawione i aktywne jakby chciały złapać piłkę.
5. Trusting "OH SHIT POINT" - to dla mnie kluczowa zmiana podejścia. Generalnie ciężar ciała musimy ustawić w jednej linii i zazwyczaj wymaga to przekroczenia pewnego punktu.

W kruku: ramiona na szerokość barków, palce rozcapierzone, dłonie aktywne, placy zakrąglone. stopy razem, kolana układamy na tricepsach- na, nie obok, wysokość zależy od naszej mobilności, przywodziciele aktywnie "ciągną" do środka, MDM napięte. W ten sposób tyłek jest wysoko, stopy nisko. Tyłek ma się znaleźć nad nadgarstkami więc przesuwamy ciężar ciała do przodu aż do "oh shit point" i tu ważna jest praca dłoni. Jak miniemy osh shit point to stopy zaczną się unosić- żadnego podskakiwania czy odpychania stopami.

Tyle w teorii :D

No i w kruku właśnie patrzymy przed siebie. Jak nam niewygodnie to patrzymy jakby między dłonie ale wzrok idzie do przodu

W staniu na rękach:

1. dłonie na szerokość barków, mogą być delikatnie zwrócone na zewnątrz, aktywne
2. górna część pleców zaokrąglona, łopatki w protrakcji
3. Podchodzimy nogami jak najbliżej (jak nam pozwala mobilność) przesuwając ciężar ciała nad barki.
Wzrok między dłonie
4. Barki aktywnie odpychają podłogę jakby przysuwając się do uszu
5. Podczas podskoku biodra zostają skierowane do przodu, brzuch napięty jak w hollow body, odpycha nas dolna noga, górna noga jest prosta i ma robić za dźwignię. Biodra mają przekroczyć ten Oh shit point.
Można próbować z tą dolną nogą zgiętą cały czas łapać równowagę.

W łapaniu balansu przodem do ściany odrywamy jedną nogę, ciało ustawione już w jednej lini, napiąć pośladki, stopa aktywna ciągnię w górę. wypychamy się z barków, w ustabilizowaniu pozycji ma pomóc napięcie całego ciała.

Warto poćwiczyć sobie upadki. Czyli zeskakiwanie na bok na stopy z różnych wysokości. Najpierw z podskoków z psa z głową w dół i potem coraz wyższych podskoków specjalnie upadając na stopy aż do zeskakiwania ze ściany. Bardzo mi to pomogło w poczuciu bezpieczeństwa.


Tyle w teorii przedstawianej przez tą instruktorkę. Zaznaczam, żeby nie było że to moje mądrości czy też jedyny słuszny sposób.
Zapewne to nie wszystkie tipy, bo jak wspominałam każdy warsztat trwał 1,5 h :)

Taaa teoria.....

Teoria dobra, pewnie u wiekszosci sie sprawdzi, ale pewnie nei u wszystkich. Nie umiem ocenic teorii stania na rekach bo nigdy nie mialam potrzeby sie tego nauczyc, ale tego kruka to nawet zrobilam z ciekawosci, fajny skill, ale jak czytam teorie jak to zrobic to juz widze ze u mnie bylo inaczej niz w teorii, np ja nie jestem w stanie polozyc kolan na tricepsie, bo mam za krotki tulow a za dlugie uda i musze trzymac kolana obok ramion, co widac nawet na filmie co kiedys tam u siebie wrzucilam z tym krukiem.
Wiec to i tak metoda troche prob i bledow u siebie trzeba probowac.

No dlatego zaznaczałam, że to teoria tylko.
Tutaj by Ci powiedziała, że wtedy kolana mogą iść bezpośrednio przy łokciach a nie koło pachy.
I to nie jest tak, że inne formy są niewłaściwe. W sumie cokolwiek działa- działa. :)
tego typu umiejętności każdy zdobywa indywidualnie. Jeden się nauczy szpagatu w miesiąc a inny w rok i tak samo ze staniem.

Ok, moglyby kolana tak isc, ale wtedy musialabym miec tulow pioniowo prawie, hehe, czy to wtedy bylby kruk?
Podejrzewam ze wlasnie nie ma tak ze jakies formy sa niewlasciwe, pewnie takich teorii jak zrobic pozycje jest wiele, akurat z tymi kolanami to umieszczenie kolan na tricepsie ulatwia po prostu sprawe bo masz podpor, a jak trzymasz kolana na bokach to nie masz zadnego podporu i jest trudniej utrzymac pozycje. Wiec to nie tylko kwestia umiejetnosci lecz czasem anatomii :)
No nie ma znaczenia wlasciwie :) fajny skill tak czy inaczej :)

Chciałabym to zobaczyć :P Przy "montowaniu" nóg na łokcie tułów będzie pionowo ale potem powinien jednak trochę opaść :P

A mi się udało wczoraj w końcu wejść do stania na rękach przez wymach. Więc na mnie wskazówki zadziałały. Ale dużo szlifowania przede mną :D

A uzasadnienie do tego, że lepiej żeby były kolana na tricepsach a nie obok było takie, że wtedy łatwiej przechodzić do innych pozycji- co ma sens. Więc jeśli pozycja jest celem samym w sobie to nie robi różnicy a jak się chce iść dalej to warto wiedzieć :D

No ok Paula, to zobacz ten moj film, ja mam takie porypane proporcje ze nie ustawie kolan na ramionach zginajac jeszcze kregoslup:


?feature=share



Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 27.04.2022 14:46:44