HesiaPaula, Ty ogarniasz takie włosowe sprawy. Jakbym chciała podkreślić skręt włosów to jakim specyfikiem? Tak żeby wetrzeć po myciu i pomóc im zachować naturalny skręt. Nie chcę zaczynać lektury internetu, bo mi głowa spuchnie od polecanek ;)
Jest kilka takich zasad, które pomagają w uzyskaniu skrętu:
1. Szampony i odżywki bez siliconów (np. dimethicone) w składzie.
2. Odżywka bez spłukiwania wgnieciona w mokre włosy. (jak nie wiesz czy będziesz się bawić w fale dłużej to polecam serię Garnier Food coś tam. bo je można uzywać jako maskę i jako bs). Tutaj rozczesujesz włosy i już potem nie czeszesz
3. Stylizator wgnieciony w ociekające wodą włosy, np. żel taft złoty, żel taft niebieski, żel Syoss man, pianka dla kręconych włosów Nivea.
Po odnieceniu można na chwilę włosy zawinąć w bawełnianą koszulkę- tzw. ploping. Dopóki włosy nie wyschną (albo nie wysuszysz dyfuzorem) to nie dotykamy, nie czeszemy itp.
Dopiero jak są całkiem suche to odnigatamy (mogą się zrobić tzw. suchary) może być z dodatkiem olejku lub serum silikonowego.
Tak wygląda cały proces stylizacji fal i loków. W porównaniu do wygładzania włosów może się wydawać długie i żmudne ale ja to już jestem w stanie nawet rano ogarnąć, więc nie jest źle :D
Zeszły tydzień znowu miałam zderzenie z życiem :P W weekend byliśmy u dziadków więc był luz bluz a potem młodszy się rozchorował i cały tydzień siedział w domu a ja na home office. Więc o liczeniu tego co jadłam nawet nie myślałam.
Treningowo była 2x rurka i 1x rolki.
Rurka to był szał. Mięśnie mnie bolały i miałam takie siniaki jakbym dopiero zaczynała. Biski spuchnięte wręcz. Ale mam takie fajnie napięte ramiona. Zero zwisów a już się trochę robił luz :D
Na rolkach byłam krótko. Jakieś 20-30 minut a w trakcie przemyślenia od: po co mi to było, to nie dla mnie, nie czuję się komfortowo po: jest progres, idzie coraz lepiej i fajnie próbować nowych rzeczy :P Nie pomagało to, że podczas tak krótkiej trasy byłam dwa razy zaczepiona przez facetów co mi się już nie zdarza. No pajace...
W tym tygodniu też mam nadzieję, że się uda dwa razy iść na rurkę.
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html