Objętość
4 rundy łączone, max powtórzeń
A1. Podciąganie podchwytem
8/7/7/6
A2. Pompki wąsko
Po 10
3 rundy łączone
B1. 10 pike pressów z nogami na 75cm skrzyni
B2. 8 przysiadów na jednej nodze (na nogę)
3 rundy łączone
C1. Pompki na poręczach
8/8/7
C2. Wiosłowanie siedząc na maszynie typu hammer
8x15kg na stronę
Akcesoria
2 rundy
2x ciągnięcie sleda + pchanie w niskiej pozycji
20 podrzutów 15kg slam balla z biodra na bark
2x 12 przeskoków przed niskie płotki
16 przerzutów 15kg slam balla z barku na bark
3 rundy
12 brzuszków na maszynie
10 przesunięć talerza ze strony na stronę w pozycji plank
Dzisiaj trening rozbity, czułam się nieswojo ćwicząc w innym miejscu. Nowa siłownia ma jakąś tam dziwną podróbkę airbike'a, wioślarza na sznurek
ale za to są rowerki spinningowe, niskie płotki do plyometrii, niekończącą się linę którą można sobie ciągnąć siedząc, opona z młotami no i multum maszyn które nie mam pojęcia co robią i szczerze to trochę się boję nawet podchodzić
.
Jest też dziwna bieżnia, chyba styl jak airrunner czyli mechaniczna ale ma uprząż i jest ustawiona pod górkę
. Nie mam pojęcia co to za wynalazek, muszę poszukać w necie.
Co do treningu, jak już mówiłam, było dziwnie. Drążek był spoko dopóki mi się dłonie nie zaczęły pocić, nie brałam magnezji bo nie wiedziałam czy można używać.
Progres w podciąganiu idzie z tygodnia na tydzień, bez szału ale stabilnie. Przysiady na jednej nodze też powoli coraz lepiej, nogi już mniej więcej równo pracują. Do pompek na poręczach dodałam tym razem maszynę dla odmiany, przy pierwszej serii trochę źle ustawiłam siedzisko i jak mi na moją podpinają przeponę naciskało to mnie ostro przytkało
. Potem miała być kondycja ale nie czułam flow totalnie więc tak sobie zrobiłam żeby zrobić, powierzchnia pod sleda jakaś taka dziwnie prawie pluszowa więc jak ciągnęłam to się bałam że mi w stopy wjedzie. Obciążenie nieznane, ktoś zostawił załadowany to tym zrobiłam
.
Brzuch też częściowo na maszynie, na szczęście były na niej obrazki to ogarnęłam jak zrobić
.
Pozdrawiam z degustacji zjaranego serniczka