Szacuny
9
Napisanych postów
4597
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15690
tak to zdecydowanie prosty sposob unikania napadow nosic bron najlepiej nawierzchu faktycznie nie glupie watpie zeby ktos cie zaatakowal jak pocinasz przez miasto z ak na plecach hehe no chyba ze panowie w czarnych mundurkach
ale to mnie roz***alo z tym *** w ryj
podchodzi koles ej ty masz moze ze... i *** mu w ryj
no pewnie ze trzeba cos cwiczyc najlepiej strzelectwo
****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)
Szacuny
13
Napisanych postów
6271
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
15956
Nie wiem czy było, ale napisze to: idąc ulicą idziemy tak, zeby auta jechały do nas z na przeciwka, idziemy po chodniku od strony ulicy a nie od strony budynków.
I 3 zasady co ma zrobic kobieta jak czuje sie zagrozona gwałtem (moze sie to wydac smieszne, ale to są zalecenia byłego generała (na PO koles był na jakims spotkaniu i opowiadał nam) Wiec:
1: naciskamy mocno palcem miejsce w szyji pod jabłkiem adama tak jak jest na "dziura" (sam koniec szyji) i naprężamy przepone. Efekt - wymioty, a kto miałby ochote na sex z taką laską, ktora własnie zwymiotowała ?
2: oddanie moczu W chwilach mocnego stresu i strachu nie ma z tym problemu
3: wierne udawanie ataku padaczki
Jak widac, nie trzeba uzywac nawet siły, a zresztą co normaln kobieta moze zrobic facetowi...
Szacuny
0
Napisanych postów
492
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2182
Witam !!! Jestem w zasadzie nowy chociaż cały czas siedze na ,,TRENING" . przeczytałem wiele wypowiedzi. Fakt nie ma 100% porad jak uniknąć hmm...w zasadzie jest gdy widzisz grupke i odczuwasz strach poprostu idź gdzie indziej...wiem bzdurne. Jedno wiem. ja np od przeszło pół roku chodze na Jiu Jitsu, efekty są nie ma co ukrywać, strach opadł. Jeśli moge to to dołaćze sie do WAS. Pozdrawiam
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
trzeba miec wtyki w swoim miescie znam tego i tego, np jak ktos mi cos tam nawali lekko to juz mu mówie zeby sie wyprowadzali z mojego miasta, zazwyczaj na drugi dzien jestem w 10-15 chłopa z siki dochodze kto to i bije pokolei i jest respekt ze ten ma tkaich i takich , ze swoimi trzeba trzymac sztame ze jak pobili kumpla to ja tez ide, to jest podstawa, kiedys mnie biło dwóch bylem juz w agonii to sie darłem ze lepiej zeby mnie zabili bo jak dojde do siebie to przestrzele im kolana i zamontuje stałe łącze na wózek i sie wydygali widizelm to w ich oczach, na drugi dzien sie łamało cos i karetka miala robote....najwazniejsze to trzymac sztame za kumpli itp wtedy nikt nie dotknie , lepiej sie rzucic na gnoja niz dac sie wywałowac, za to na drugi dzien on ma prze***ane, panowie trzymac sztame to podstawa
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
zapomniałem dodac ze jak jest grupka to najlepiej sie rzucic na największego, pomysla ze psycol pewnie , a tak zrobilem jak chcili mnie skocic w liceum, ich 4 a ja sam, wyciągnolem nóż i dwoch dostalo, przez 4 lata malem taki respekt w liecum ze....i do dzisiaj przezywają mnie kosa:)