SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zasady unikania napadów

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 128213

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 212 Wiek 34 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 977
W sumie to racja, Bruce Lee to ja nie jestem:) Z czterema bym sobie raczej nie poradził. Aleb jak jest dwóch to można podjąć walkę a potem ewentualnie w tył zwrot i wiać.

"To co odeszło, to przeszłość..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11145 Napisanych postów 51525 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Korki: 'Jak ma ją w kieszeni to pół biedy. A jak wyciągnie to zależy co trenujesz.'

no ja rozumiem, że jak np. strzelectwo, to nie ma problemu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 212 Wiek 34 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 977
No na przykład strzelectwo . A tak na serio to na każdego jest sposób. Ja mogę znaleźć sposób na kogoć, ktoś może znaleźć na mnie. Tak to już jest. Życie to loteria.

"To co odeszło, to przeszłość..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 212 Wiek 34 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 977
Samo wyciągnięcie noża nic nie zrobi, trzeba się jeszcze nim umieć poslugiwać żeby samemu sobie krzywdy nie zrobić.

"To co odeszło, to przeszłość..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 159 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2102
Przeciez nie wiesz czy ten co wyciaga noz umie sie nim poslugiwac czy nie. Nie ma tego na czole napisanego. Jak ktos by przy mnie wyciagnal noz to byloby w tył zwrot i długa ile sił w nogach. Życie jest zbyt piekne zeby tracic je dla kilku złotych.

****SFD FIGHT CLUB****

Wole umrzec stojac niz zyc na kolanach

SESJA = system eliminacji studentów jeszcze aktywnych

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 68 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1082
"Życie jest zbyt piekne zeby tracic je dla kilku złotych. "
dokładnie )))

>>>>>PozDo Koszalin<<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 676 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5389
Przeczytałem 50% tych postów, odświeżę trochę ten dział i napiszę o swojej "przygodzie". Trenuję boks i w związku z tym kilka razy w tygodniu również biegam. Do niedawna miałem czas robić to tylko wieczorami, a w związku z tym, że w pobliżu mojego domu nie ma żadnego stadionu musiałem korzystać w znacznej części z chodników przylegających do ciemnych, niezbyt często uczęszczanych dróg. Otóż w połowie października biegnąc zauważyłem zbliżającą sie w moją stronę grupkę (4 osoby, 18-19 lat, dwóch szerokich, reszta standardowa, jeden z nich mocno podpity machał rękoma dookoła, co chwila jakieś wrzaski nie wiadomo do kogo) coś a la dresów. Nie mogąc zmienić toru biegu (nie chciałem też zawracać, gdyż wracałem już do domu) musiałem przebiec obok nich, a chodnik był szerokości około 1,5 metra, a oni szli całą szerokością tegoż chodnika. Wpadłem na pomysł, aby w zasięgu ich wzroku wykonać walkę z cieniem, a w miarę ich zbliżania się, bieg z seriemi błyskawicznych ciosów prostych. Przy mojej posturze 190 wzrostu, ponad setka wagi musiało to wyglądać dość efektownie skoro rozeszli sie na boki, zrobiła się głucha cisza, a ja przebiegłem środkiem.

Reasumując nie proponuję nikomu takich sztuczek, ponieważ może sie to skończyć chęcią sprawdzenia się z takim zawodnikiem, a w efekcie brutalnym pobiciem przez grupkę "nastolatków"

Następnym razem przebiegnę obok, ulicą, nie wiem dlaczego wtedy tego nie zrobiłem.

Pozdro.

Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Sama historia ciekawa, ale nie wiem czy bym zastosował taka metodę...
W sumie na dobre wyszło to Twojej psychice-nie zszedłeś z chodnika nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. A po takim zejściu-co kiedyś usłyszałem-trudno jest na chodnik wrócić, także psychicznie...
Pozdrawiam, łap soga.

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11145 Napisanych postów 51525 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przepraszam na wstępie może nie ten topic ale przypadkiem tu trafiłem i chciałbym zasięgnąć porady.
Sytuacja wygląda następująco. Otóż pod moim blokiem (jest to nowy bloczek, bardzo ładny, mieszkają w nim zamożni ludzie, ale normalni nie jakieś tam nadziane buce) co wieczór zbiera się grupa kolesi w wieku 17-18 lat (rozeznanie dzielnicowe :D ) i stoją, piją, żulą się itp, itd. Wszystko by było do przejścia gdyby nie fakt, że zaczepiają nas - mieszkańców, rysują nam samochody, plują, straszą, grożą, a co mnie wkur... najbardziej kozaczą ale tylko gdy TY jesteś sam a ich powiedzmy 5, 10, 15. Jestem tam zupełnie nowy ale i mnie już pare razy takie "zaszcyty" spotkały. Czyli: patrzenie się, jakieś tam teksty no i ostatnio ktoś mi opluł samochód gdy wieżdżałem do garażu. Zauważyłem to doiero później jak już wyszedłem z samochodu więc postanowiłem się przejść między nich bo pomyślałem, że może chcą czymś się ze mną podzielić ale nie bardzo wiedzą jak ze mną zagadać. No więc wyszedłem z garażu stanąłem na chwileczke i spojrzałem się w ich strone. Dzieliło nas ok 5 metrów ich tym razem było o dziwo tylko 2. Nie usłyszałem nic ale i ja sam też nie powiedziałem słowa bo nie chce prowokować (w każdym razie nie chce być tym pierwszym kto coś tam wyburzy) i skierowałem się spokojnym krokiem w strone bramki.
Od moich sąsiadów dotarły do mnie sygnały, że już nie raz ktoś z nich im groził itp. Policja jest bezradna 4 funkcjonariuszy na 10 tyś osiedle i 2 strażników miejskich - poprostu zwała. Z resztą ilekroć zjawia się suka tylekroć kolesie się zawijają i lecą w długą a po 10 min wracają.
Moje pytanie jest o tyle dziwne, że sam nie wiem co mam zrobić. Wszyscy którzy tamn stoją to ludzie z pobliskich domów acz kolwiek rodzin patologicznych którch gó_no obchodzi co ich dzieci robią. W moim posiadaniu jest broń gazowa i pare jeszcze przydatnych zabawek do tego mam nabyte pewne umiejętności które potrafie dobrze wykorzystać (2 lata kick boxing, troche Aikido, i karate) i sam nie wiem co z tym fantem zrobić. Wykorzystać w sposób następujący:
1)Kiedyś jeśli wyraźnie i realnie będę zagrożony wyjąć broń podbiec do jednego z nich napier... do nieprzytomności i odejść spokojnie mówiąc, że spotka to każdego kolejnego kto tak samo się zachowa
2)czy zawsze ignorować i być ponad to.
Myśle, że opcja druga jest dobra ale wówczas nigdy to się nie skończy [Oczywiście opcja pierwsza TYLKO I WYŁACZNIE DO MAX 3 NAPASTNIKÓW]. Może pomysły, sugestie?
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 68 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1082
1) nakop 3 naraz albo 2 to beda wiedziec kto tu rzadni ;] i postrasz
2) jak ebdzie wiecej to i beda sie pluli kozaki to masz swoje zabaweczki i wiesz jak z nich skorzystac i bede wiedzieli kto tu rzadzi

>>>>>PozDo Koszalin<<<

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Podpowiedzcie jak uczyć się kickboxingu

Następny temat

Ulica

Wiecej