Zasady unikania napadów

lazaaa - troszke kultury chlopcze jednak nie zaszkodzi. A co do historyjki to maloprawdopodobna, ale ... ale... ale jednak...

Mnie ostatnio uratowala radiolka, a ten post to gowno daje! Co za porazka... Godzine po czytaniu tego watku (jakis tydzien temu, moze wiecej) wyszedlem na ulice pojechac do ojca do pracy.
Oczywiscie przy kupowaniu w kiosku wyczaili mnie dresiarze.. bylo ich dwoch wiekszych ode mnie... Scieli sobie droge do mnie, no to ja na przystanek.. potem wsiedli za mna do tramwaju.. perfidnie poprostu.. nawet nie starai sie ukryc jakos :D no i od tramwaju mnie sledzili na okopowej. Naszczescie gdy zrobilo sie pusto radiolka przejezdzala i oni staneli, ja wtedy oczywiscie s******lilem...
W miedzy czasie wykorzystywalem wszytskie tricky tutaj omowione. Lekko kozaczylem, nie patrylem na nich za bardzo, olewalem ich... i to***** daje.. gdyby nie radiolka to by mnie skroili, bo narazie nic nie cwicze, a i tak zeby dwpch za***ac to trzeba byc niezlym.. wiec jaki z tego moral?


.: satori :.

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc wiecznie czyni dobro.

Swiadczy to tylko o tym, ze nie ma idealnej metody tylko trzeba przejsc taka sytuacje nikt ci nie podawal tutaj zlotych srodkow ani nie gwarantowal skutecznosci.

Mess with the best die like the rest :P

mieszkam w wawie na jelonkach. dzielnica dobra, zła? przecietna. wszystkigo tu duzo. najwięcej bloków i brałniarzy... pare razy zaczepiali, okradli, nigdy nie dostalem wp**dol na ulicy (thx god). kolesie ktorzy beda chcieli cie zaczepic zachwuja sie inaczej niz wszyscy. to widac. sa bardzije nerwowi, patrza na ciebie "ukradkiem" - tak zebys nie zauwazyl itd. w takiej sytuacji - jesli sie boisz - spier***. jeszzce zdazysz, pozniej - juz tylko pozycja do walki i garda.

idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach

Wrrrr,nie nawidze brauniarzy coraz ich wiecej,ale to sa smiecie,przynajmiej u mnie oni sie nie rzucaja bo wiedza ze sa pałkami i moga wylapac

może wątek troche z innej beczki, ale własciwie tez sie tyczy unikania napadow. konkretnie - co sadzicie o kobietach (facetach), ktorzy w samochodzie trzymaja swoje torebki, nesesery itp. na siedzeniu pasazera. moja matka ma taki sposob, ze przypina torebke do pasow. wydaje sie niezly, ale jak sie wk*wi koles, ze nie moze torebki zabrac, to jeszcze jej krzywde zrobi. a jak bedzie mial noz - tu juz wogole nie ma problemu.
i jeszcze inna sprawa - napiszcie o miejscach, w któych was zaczepiali, krótko opisując sytuacje, jak mozecie! u mnie: marszałkowska, niedaleko hotelu forum, pare lat temu 2 kolesi z nozem chcialo kasy, powstańców sląskich - za halą (jak ktoś kojarzy) - komórka, przy strazy pozarnej - parę groszy.
czekam na wasze opisy, nie ukrywam, ze mnie glownie wawa interesuje ;p


idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach

mach: zgadza się. Ja kiedyś też miałem w dwóch z twoich miejscówek pewne problemy. Ale to było dawno. Marszałkowska jest najgorsza.

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

Doradca w dziale Combat/Samoobrona

Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!

Mach-jak mam jakas torbe i jade autem to z reguly chowam ja pod siedzenie-i juz po klopocie(po co prowokowac kogos kladac torbe centralnie na siedzeniu-czytalem kiedys w gazecie wlasnie,ze jakas kobitka stala na swiatlach w korku,a podszedl kolo wybil szybe,wzial torebke i uciekl,wszyscy to widzieli i nikt nie pomogl...)

Jestem ubogi we SOGi,wiec klikij w prawy dolny rog moj drogi

tez uważam, że najlepiej jest schować torebke do bagaznika, czy pod siedzenie, ale wtedy trudno z niej korzystać... np. gdy cchesz wyjac telefon, czy papierosy, czy okulary, itp. niby mozesz to wszsytko wyjac wczesniej i polozyc na wierzchu (schowac do schowka), ale to czasochlonne... widze 2 rozwiazania - 1:mniej torebek wiecej kieszeni, 2:mniej zlodziei, wiecej policji...

idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach

jeszcze mi sie nie zdarzylo aby ktos wchodzil do samochodu podczas jazdy i "zabieral" cos, przeciez najprostszym sposobem jest zamykac dzrzwi samochodu i nie widze problemu.

))

no tak... a coś takiego jak kamień na szybe? słyszałeś o czymś taki? jak nie, to zapraszam do wawy, na pragę. swego czasu pokazywali to nawet na tvn, zdaje sie. ale masz racje. jak nie zamkniesz drzwi, to jescze wieksza glupota. najlepiej sobie wstawic szyby podklejane folia, która sprawia, ze sie nie stłuka te folie są z powodzeniem stosowane np. w drzwiach do szaf przesuwnych, typu kondor, czy komandor, a ich koszt nie jest raczej specjalnie wygórowany.

idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach