Dzisiejszy trening:
*Przysiad goblet ze sztangielką 12/10/8/8/12+
23/24/26/26/23(13)
*Monster walk 4 serie
60/70/80/60
*Wyciskanie sztangielek leżąc 12/10/8/12+
6/7/8/6
*Wyciskanie sztangielek siedząc 12/10/8/12+
5/6/7/5
*Wyciskanie sztangielki oburącz zza głowy siedząc lub stojąc 12/10/8
6/7/8
Podczas robienia monster próbuje różnych gum,ostatnią serię zrobiłam taką gumą która miała najmocniejszy opór i na niej się skupie na nastepnych treningach.To mój nowy nabytek i jest zdecydowanie najlepsza.
Mam trochę kryzys co do redukcji,bo jestem głodna na tych 1800kcal,źle śpie.A co najbardziej mnie dołuje to to,że praktycznie całe życie się odchudzam a nigdy nie trenowałam siłowo w czasie zerowego bilansu a tym bardziej nie byłam na tzw.masie.Jak sie tak zastanowie to chciałabym więcej mięśni głównie marzy mi się
krata na brzuchu tylko czy te mięśnie jakieś już są to nie wiem...no i tak się motam,bo nie wiem co mam ze sobą począć
Co do plusów...nie mam już wzdęć po posiłkach
Warzywa,owoce surowizna nie dla mnie.Troche jem w postaci gotowanej