DJ_DoDojuż stosowałem posty od kiedy czytam u nich u Ciebie, tylko do tej pory robiłem to na redukcji więc tak podchodziłem na oko, czasem zjadłem po tym poście z połowę tego co uciekło, a czasami bez nadrabiania (raz się zapędziłem, to nie pamiętam ale coś koło 36h było, bo po poście 24h nie miałem okazji zjeść) teraz mam mniej regularny tryb życia, ale staram się jak mogę i właśnie myślę, czy nie wrócić też do wrzucania raz w tygodniu
![]()
Petter Attia fajnie o tym pisze, a mianowicie możemy patrzeć na post używając wzoru:
0/1/7 - czyli post bez spożywania kalorii, przez 1 dzień, co 7 dni.
On sam robi 0/7/90, ale jak sam zauważył, nie wiadomo która opcja jest najlepsza, ale co zauważył po swoich doświadczeniach z wielodniowymi postami, 3go dnia normuje się poziom cukru i ketonów we krwi, które się zmieniają tylko w trakcie wysiłku.
Sam ze swojego 4 dniowego postu pamiętam, że 3ci dzień był najgorszy i było mi naprawdę ciężko, a czwarty już był luźny.