[BLOG] Gacio, dziennik treningowy

Ja już kilka razy wyszedłem z treningu gdy szło z dupy i za każdym razem to była dobra decyzja. Trening to ma być przyjemność , jak nie idzie to wychodzę układam sobie w domu czy na spacerze sprawę i wracam ... Zawsze silniejszy. Teraz już mnie te gorsze chwile nawet nie stresują bo wiem że w naturze nic nie ginie i dla równowagi po takim zdupconym treningu nadejdzie boski trening ;)

22.07.2019 r.
szybki rower na siłownię a tam:
drążek: 5,8,8,5,5
MC: 8*50 6*70 3*87,5 12*97,5
wiosło sztangą: 12*50 12*60 2/ 12*50
wyciąg poziomy: 2/ 12*37,5 2/ 12*45
biceps: 3 ćwiczenia po 3-4 serie
plank: 4x 1 minuta

Wiem Przemo, wiem.. Mi też zdarzyło się przerwać trening ale zdecydowanie bardziej wolę zejść z obrotów i mimo wszystko go dokończyć :)

Ja jak już idę na trening to kończę ale mam podobnie, że potrafię danego dnia zrezygnować z treningu jak czuję, że będzie kiepski albo coś mi tak poważnego głowę zaprząta, że nie jestem w stanie się skupić na treningu. A na treningu uwielbiam koncentrację na 100% po to się idzie na siłownie żeby się odstresować, zrobić trening na wypasie a nie myśleć o problemach bo wówczas trening nie idzie tak jak trzeba. A wychodzę z założenia, że jak już się idzie na treningu to trzeba dać z siebie maks wysiłku bez opieprzania.

Ja mam tak że zazwyczaj trenuje pod rozpiskę jeśli wiem że jest tragedia odpuszczam żeby se nie narobić jakiejś kontuzji przy docelowych seriach ale wiadomo to indywidualne podejście.

24.07.2019 r.
Rotatory : 4/ 15*7
MP: 3/ 8*20 5*32.5 3*42.5 8*50
Wznosy+szrugsy: 12*5 12*6 12*7 12*7.5 + 15*24 15*27.5 2/15*30
Wyc.hantli: 15*12.5 15*15 2/ 12*15
Brzuch - podnoszenie nóg w zwisie: 4/ x30
Allahy: 4/ 15*25
Plank: 3/ x1minuta

Żołnierz spoko, ale w każdym powtórzeniu haczyłem o million drążków nad głową.. Źle się ustawiłem :) myślę, że następnym razem może być całkiem przyzwoity wynik :)
My tu pitu pitu a trening dziś wyszedł bardzo dobry, wiesz żyjmy chwilą ;)

25.07.2019 r.
krótko. Bardzo fajny trening interwałowy - football :) była forma! 3,5 km - nie mało, nie dużo, w sam raz.


Zmieniony przez - Gacio w dniu 2019-07-26 13:12:36

27.07.2019 r.
FSQ: 8*40 6*50 5*62.5 3*75 9*85
Wykroki: Hantle 24*12kg, normalne z bagiem +20 kg: 3/ *24
4 i 2 maszyny: 12*30 12*40 2/12*50+ 12*25 12*30 12*35 12*40
Roller na całe nogi elektryczny i później jeszcze normalny.
Myślałem, że fronty dobrze mi wychodzą, ale poniżej wrzucam link, ku mojej przestrodze, że dupa ma schodzić zdecydowanie niżej! Półprzysiady nie dość, że mogą mi zaszkodzić na stawy kolanowe, to jeszcze nie mają żadnego odzwierciedlenia co do siły. Muszę o tym pamiętać, dlatego tu piszę, bo ćwicząc zawsze zaglądam do poprzedniego wpisu jak mi tam szło :)
Reszta myślę, że bez zarzutu. Mocno weszło, szczególnie wykroki, które próbowałem robić z hantlami w miejscu, ale to jednak nie to samo i wziąłem torbę na sali obok i szedłem przed siebie. Młody też dziś miał w planie fsq i ciężarem zaskoczył sam siebie. Też wrzucę filmik, choć technicznie dużo brakuje, to przynajmniej schodził zdecydowanie głębiej niż ja! To była jego ostatnia seria, a przerwy między seriami ma 1 minutę. Bardzo wskoczył na obroty :) Miał zrobić 6 repów, a zrobił 8!

No wykroki jak dobrze wejdą to potrafią zmasakrować zarówno czwórki jak i pośladki w zależności od wersji jaką się wykonuje.

Co do przysiadu przedniego to jeśli chodzi o Twój film to warto jak być nagrał go jeszcze z przodu bo na filmie wydaje mi się, że nieco kolana się schodzą i pięta się delikatnie dźwiga, ale może to tylko złudzenie.
Co do drugie filmu to szczerze jest karastrofa nie pozwól wykonywać mu przysiadu z obciążeniem bo wszystko co może być źle jest źle.
Rozstaw jest za duży, kolana się schodzą, zaczyna z pogłębioną lordozą a kończy z kocim grzbietem, głębokość za duża, nie ma zupełnie stabilizacji cetralnej, popatrz jak się wahają biodra pomiędzy powtórzeniami. Trzeba zacząć od początku naukę bez obciążenia.

i za to lubię mój blog. Dzięki! Wysłałem też filmiki dalej i uzyskałem taką samą odpowiedź. Młody ma robić bułgary z hantlami :)